Podsumowanie:
- Sytuacja popytowa na złocie bardzo zastanawiająca
- Podaż może zacząć wspierać odbicie na rynku złota
- Czynniki rynkowej przemawiają za złotem
- Barrick Gold ciekawą alternatywą w stosunku do samego złota
Czy 2019 przyniesie wzrost ceny?
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąPoprzedni rok z pewnością nie należał do najlepszych dla inwestorów z rynku złota. Złoto traciło ponad 13% w najgorszym momencie, choć bardzo mocna końcówka roku ograniczyła spadek cenowy do nieco ponad 8%. Od lokalnego dołka z sierpnia zeszłego roku złoto odbiło już ponad 8%, natomiast początek bieżącego roku nie należał do najlepszych. Cena próbowała wyjść zdecydowanie wyżej, natomiast obecnie zmiana w przeciągu nieco ponad dwóch tygodni jest bliska zeru. Wobec tego powstaje pytanie, czy w tym roku cena będzie jeszcze miała szansę na zaliczenie wyższych poziomów, czy raczej cena będzie próbowała zejść niżej i kontynuować trend boczny, który w zasadzie trwa od 2014 roku (z małą przerwą w 2015 roku, kiedy to cena zbliżyła się blisko 1000 USD za uncję).
Jak przedstawiają się kluczowe fundamenty na rynku?
Oczywiście cena złota jest w ogromnym stopniu zdeterminowana przez to co dzieje się na rynku amerykańskiego dolara oraz rentowności amerykańskich obligacji. Złoto traktowane jest również jako tzw. bezpieczne aktywo, jednak 2018 rok pokazał nam dobitnie, że w okresie wzmożonego ryzyka, bardzo silny dolar był w stanie powstrzymać jakiekolwiek zapędy wzrostowe na rynku złota.
Na pierwszy rzut oka widać, że popyt przez wiele lat względnie wywyższony nie radzi sobie najlepiej. Jest to związane z różnymi czynnikami. Po pierwsze nie widać pozytywnej dynamiki zmian w popycie jubilerskim, który stanowi ponad 50% całego popytu na fizyczne złoto. Dodatkowo widać, że dosyć wyraźnie skurczył się popyt inwestycyjny w ostatnim czasie (górny wykres, popyt jubilerski – niebieski, popyt inwestycyjny – zielony). Z drugiej strony mamy oczywiście podaż. Podaż zachowuje się płasko od kilku lat. Produkcja kopalniana rosła w latach 2009-2015, ale obecnie widać płaski trend. Sytuacja ta obrazuje obawy sektora kopalnianego, że od lat nie są prowadzone potrzebne inwestycje do zwiększenia produkcji tego surowca.
Popyt na złoto ewidentnie się skurczył, co jest związane przede wszystkim z cofnięciem się popytu inwestycyjnego (głównie od strony funduszy ETF) oraz braku wzrostu w sektorze jubilerskim. Źródło: WGC, XTB
Jak to wygląda pod względem sezonowym? Można powiedzieć, że wręcz tragicznie dla strony kupującej. Dane te (oprócz mocnego dolara) w pełnym stopniu uzasadniają to co działo się z ceną surowca przez większość 2018 roku. Popyt jubilerski wyglądał bardzo słabo w porównaniu do długoterminowej średniej oraz średniej 5 letniej. Popyt inwestycyjny wygląda bardzo słabo, co również odzwierciedlone jest w pełnym popycie. Pozytywnym aspektem jest wzrost popytu technologicznego (coraz więcej złota potrzeba do produkcji elektroniki oraz rozwoju nowych technologii) oraz trend, któremu popyt uległ prawdopodobnie w IV kwartale (dane WGC opóźnione są mniej więcej o 1-2 miesiące w stosunku do zakończenia kwartału).
Popyt jubilerski, technologiczny, inwestycyjny oraz cały wraz z zachowaniem sezonowym. Źródło: WGC, XTB
Widać jednak pozytywne aspekty dla strony kupującej. Po pierwsze dosyć znacząco zwiększył się popyt ze strony banków centralnych. Chiny piewszy raz od dawna zwiększyły swoje posiadanie złota, choć obecnie największym posiadaczem złota (oczywiście oprócz Stanów Zjednoczonych) jest Rosja. Może to oznaczać przygotowywanie się na gorszy scenariusz gospodarczy. Drugim takim pozytywnym czynnikiem jest potencjalna zmiana trendu w wydobyciu złota. Brak jest nowych inwestycji wśród spółek kopalnianych, a w samym rynku dochodzi do coraz większej ilości fuzji oraz przejęć, co świadczy o dojrzałości rynku. Relatywnie niska cena surowca nie działa pozytywnie na działania inwestycyjne spółek, które w obawie o spadek cen z dużym stopniu zabezpieczały się przed takim ryzykiem w ostatnich latach.
Bazując na danych WGC oraz prognozach ze strony GFMS okazuje się, że w całym 2018 roku mogliśmy doświadczyć ogólnego spadku produkcji złota kopalnianego, co może przenieść się również na 2019 rok. Poniższy wykres przedstawia zmiany w ujęciu rocznym wśród głównych krajów produkcyjnych.
Prognozy dotyczące zmiany produkcji nie wyglądają optymistycznie dla sektora, ale jest to pozytywna informacja dla kupujących złoto. Potencjalnie, im mniej surowca na rynku, tym lepiej dla złota. Źródło: WGC, GFMS, XTB
Czynniki rynkowe przemawiają za złotem
Dolar amerykański jest kluczowym czynnikiem dla rynku złota. Nawet w momencie podwyższonego ryzyka, przy drożejącym dolarze, złoto może pozostawać płaskie w porównaniu do innych tzw. bezpiecznych przystani. Niemniej uważamy, że dolar pozostaje przewartościowany w długim terminie. Wielokrotnie w naszych analizach wskazywaliśmy na przewartościowanie kursu realnego mierzonego handlem. Poniżej Przedstawiona jest analiza zmienności na dolarze z podziałek na cykle. Oprócz tego przewidujemy, że Fed może ostudzić zapędy poprzez powolne wychodzenie z cyklu podwyżek stóp procentowych. Naszym zdaniem maksymalna ilość podwyżek do końca cyklu wynosi 2, a i te są niepewne, biorąc pod uwagę potencjalne spowolnienie gospodarcze w najbliższych kwartałach. Biorąc te czynniki pod uwagę nie wykluczone, że dolar amerykański będzie tracił na wartości w najbliższych miesiącach, a nawet latach, co może wpłynąć pozytywnie dla rynku złota.
Zakładając występowanie cykli na indeksie dolara, powinniśmy wkraczać w trend spadkowy na tej walucie. Źródło: Elliotwave Forecast
Oprócz tego mamy inne pozytywne czynniki. Przede wszystkim znacznie odbija popyt inwestycyjny ze strony funduszy ETF, które znacznie zwiększyły ilość posiadanego złota od października poprzedniego roku. Oprócz tego spekulanci zmieniają stronę i ponownie rozpoczęli kupowanie złota. Jak widać z szerszej perspektywy, wzrost spekulacyjnych pozycji netto na złocie mógł się dopiero rozpocząć.
Pozycje spekulacyjne netto na złocie odbijają. Źródło: Bloomberg, XTB
Analiza techniczna, spojrzenie na inne rynki
Złoto odbija od sierpnia poprzedniego roku i w zasadzie mieliśmy do czynienia z jedynie jedną większą korektą w tym czasie. Korekta ta wystąpiła na przełomie października oraz listopada i jej zasięg wynosił 45 USD za baryłkę. Złoto obecnie cofa się z okolic 1300 USD za jedną uncję. Poprzednia świeca tygodniowa charakteryzuje się wyraźnym knotem. Obecnie mamy do czynienia z wyhamowaniem o czym świadczy potencjalna świeca z tego tygodnia. Zakończenie tygodnia ze świecą spadkową, poniżej 1290 USD za uncję może uruchomić krótkoterminowe cofnięcie do okolic 1260 USD za uncję. Taki ruch popiera obecna zmienność na innych rynkach:
- Wzrosty na Wall Street (wyraźny granatowy, oś odwrócona)
- Lekki spadek wartości obligacji (czyli wzrost rentowności, żółty)
- Odbicie cen miedzi (lepsze nastroje, dywergencja ze złotem, podobna miała miejsce w połowie 2017 roku, kolor błękitny)
Cena złota potencjalnie może zaliczyć niewielką korektę. W średnim i długim terminie oczekujemy jednak wzrostu cen. Zasięg wzrostu powinien być ograniczony do okolic 1350-1380 USD za uncję. Wystąpienie recesji gospodarczej czy dalsze spadki na Wall Street mogłyby pozwolić na dalsze wzrosty powyżej 1400 USD za uncję, co dałoby wybicie z konsolidacji trwającej od 2014 roku. Źródło: xStation5
Barrick Gold warty uwagi
Bardzo ciekawie prezentuje się największa giełdowa spółka, która zajmuje się wydobyciem złota. Barrick Gold jest spółką kanadyjską, ale notowaną na amerykańskim rynku akcji. Spółka ta prezentuje się całkiem przyzwoicie na tle swoich konkurentów, głównie ze względu na dokonywane przez nią przejęcia, bardzo niski koszt operacyjny wydobycia złota (jeden z niższych na świecie w okolicach 600 USD za uncję) oraz znaczną redukcję długu w ostatnich latach.
Barrick Gold zachowuje się zdecydowanie bardziej dynamicznie niż indeksy śledzące producentów złota, czy ETF na sektor wydobywczy. Ostatnie spadki powiązane były głównie z niepewnościami z ostatnimi przejęciami, ale po spadku cenowym spółka wydaje się być całkiem interesującym pomysłem. Źródło: Bloomberg
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.