Można powiedzieć „wreszcie” stopy procentowe w Polsce wędrują w dół. Rada zdecydowała się na taką pierwszą, ale nie ostatnią obniżkę. Okres wysokiego oprocentowania powoli dobiega końca. Złoty jednak nie reaguje. Dlaczego?
Zacznij inwestować już dziś, dzięki wielokrotnie nagradzanej platformie
Otwórz konto Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąRada Polityki Pieniężnej zdecydowała o obniżeniu stóp procentowych od razu o 50 punktów bazowych, w efekcie czego stopa referencyjna powędruje z 5,75 na 5,25%. To niestandardowy ruch, banki centralne zwykle zmieniają stopy o 25 punktów i ewentualne większe korekty rozkładają w czasie. Robią tak dlatego, że wolą obserwować stopniowo efekty swoich działań, a duże zmiany rezerwują na wyjątkowe sytuacje (jak kryzys czy pandemia). Czy z taką wyjątkową sytuacją mamy obecnie do czynienia? Niespecjalnie. Wzrost gospodarczy może nie jest imponujący, ale koniunktura wygląda na dość stabilną i choć mamy do czynienia z ogromną niepewnością w zakresie globalnej polityki handlowej, nie można tego nazwać kryzysem, który groziłby natychmiastową recesją. Ruch Rady należy odczytywać bardziej jako przyznanie się do tego, że nie doszacowana została dezinflacja (spadek inflacji) w Polsce i można pozwolić sobie na niższe stopy, aby wesprzeć gospodarkę.
Dlaczego zatem złoty nie zareagował? Dlatego, że decyzja była oczekiwana, bo prezes Glapiński taki ruch zapowiedział. To właśnie zapowiedź dwóch obniżek o 50bp (z czego pierwsza została wdrożona) jak i po pewnej przerwie kilku mniejszych sprawiła, że kurs EURPLN wzrósł z okolic 4,17 do okolice 4,27 i wczoraj już kompletnie nie reagował. Rynek wycenia, że z rok stopy znajdą poniżej 4%.
Globalne rynki z kolei żyją decyzją Fed, który ponownie nie zmienił stóp procentowych, nie uginając się pod presją polityczną. Pomimo silnego spadku cen ropy Komitet napisał w komentarzu, że rośnie ryzyko zarówno wyższej inflacji, jak i wyższej stopy bezrobocia (w wyniku zamieszania na froncie handlowym). To wywołuje ciekawą sytuację na rynku walutowym, gdyż taka postawa powinna służyć dolarowi, jednak inwestorzy boją się reakcji prezydenta Trumpa, który mógłby znów grozić próbami odwołania szefa Fed, co z kolei dla dolara jest bardzo szkodliwe.
Dziś przed nami jeszcze jedna ważna decyzja w zakresie polityki pieniężnej – stopy procentowe obniżyć ma Bank Anglii (oczekuje się tu obniżki z 4,5 na 4,25%). O godzinie 11:10 euro kosztuje 4,27 złotego, dolar 3,78 złotego, frank 4,58 złotego, zaś funt 5,02 złotego.
dr Przemysław Kwiecień CFA
Główny Ekonomista XTB
przemyslaw.kwiecien@xtb.pl
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.