-
Japoński SoftBank z ogromną ekspozycją na spółki technologiczne
-
50 mld USD ekspozycji przy pomocy instrumentów pochodnych
-
Zabezpieczanie pozycji przyczyną niedawnych wzrostów?
-
Ryzyko współpracy funduszy przeciwko SoftBankowi
-
Tesla, Microsoft, Amazon i Netflix wśród skupowanych spółek
SoftBank, japoński holding inwestycyjny, zyskał w ostatnim czasie dużą uwagę wobec swojej potężnej ekspozycji na amerykańskie spółki technologiczne przy pomocy opcji. Doniesienia uznaje się za jedną z przyczyn niedawnej korekty rynkowej i z tego powodu wyjaśnimy ten aspekt w dzisiejszym komentarzu.
SoftBank stawia na amerykański sektor technologiczny
Zacznij inwestować już dziś, dzięki wielokrotnie nagradzanej platformie
Otwórz konto Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąSoftBank przedstawił na koniec czerwca oficjalne dokumenty, z których wynikało, iż holding zainwestował 4 mld USD w amerykańskie spółki technologiczne (tzw. Big Tech). Jednakże Financial TImes oraz Wall Street Journal donosiły później, iż SoftBank utworzył istotne pozycje przy pomocy zakupionych opcji call. Twierdzi się, że opcje call o wartości 4 mld USD stworzyły ekspozycję o wartości 50 mld USD! Jednocześnie SoftBank wystawił (sprzedał) opcje call z wyższą ceną wykonania, co miało umożliwić osiągnięcie zysków w razie dalszych wzrostów na rynku.

US100 przebił w zeszłym tygodniu dolne ograniczenie kanału wzrostowego i zapoczątkował gwałtowną korektę. Indeks amerykańskich spółek technologicznych odrabia dziś straty, choć napotkał na trudności w przebiciu strefy oporu 11 250 pkt. W obliczu mocnej sesji na Wall Street, uwaga byków może skupić się dzisiaj nawet na poziomie 11 385 pkt. Źródło: xStation5
Optymizm rynkowy czy efekt zabezpieczania pozycji?
Tworzenie potężnych pozycji poprzez zakup opcji call przez SoftBank doprowadziło do istotnego zwiększenia obrotów na rynku opcji. Wzrost wolumenu spowodował, iż inwestorzy faktycznie uwierzyli w dalsze wzrosty na Wall Street. Ponadto wystawiający opcje call (które skupował SoftBank) musieli zabezpieczać swoje pozycje, a najlepszym na to sposobem jest zakup instrumentów bazowych (w tym przypadku amerykańskich akcji). Sytuacja doprowadziła do zwiększonego popytu na amerykańskim rynku akcji, a wzrost kursów doprowadził z kolei do rosnących cen opcji call. W momencie gdy historia ujrzała światło dzienne, pojawiły się pogłoski, iż SoftBank zarobił na swojej inwestycji 4 mld USD.

Split akcji, sprzedaż papierów przez insiderów oraz oferowanie akcji - wszystkie te czynniki zwiastowały punkt przegięcia w przypadku Tesli (TSLA.US). Kurs producenta pojazdów elektrycznych tracił wczoraj aż 21% i zakończył dzień nieznacznie powyżej wsparcia między poziomem 330 USD a zniesieniem 78,6% impulsu wzrostowego zapoczątkowanego 12 sierpnia. Źródło: xStation5
Fundusze mogą grać przeciwko SoftBankowi
Dlaczego ma to wszystko znaczenie? Wierzono, że za wzrostem cen opcji oraz wzmożoną aktywnością na rynku akcji stoją inwestorzy detaliczni. Oczywiście ich rola też miała znaczenie, choć okazało się, że wszystko zaczęło się od aktywności SoftBanku na rynku instrumentów pochodnych i późniejszych zakupów amerykańskich akcji w celu zabezpieczenia pozycji. Inwestorzy instytucjonalni, którzy stali za tymi transakcjami mogą w istocie połączyć siły przeciwko SoftBankowi. Jeśli rynek poszedłby w złą stronę, SoftBank byłby zmuszony do redukowania swoich pozycji, a z uwagi na ich rozmiar zapewne doszłoby do znacznego wpływu na ceny tych aktywów (zyskałyby fundusze grające przeciwko SoftBankowi).

Amazon (AMZN.US) wycofał się około 11% względem niedawnego szczytu. Kurs giganta e-commerce spadł do poprzedniego zakresu konsolidacji 3 100 - 3 250 USD. Na interwale H1 widać jednak sekwencję coraz wyższych szczytów, co może sugerować coraz niższą presję podaży. Wybicie górnego ograniczenia zakresu ruchów, które jest dodatkowo wzmocnione przez 200-godzinną średnią kroczącą (fioletowa linia) będzie można uznać za sygnał popytowy. Źródło: xStation5
Na które akcje postawił SoftBank?
Wśród spółek, na które SoftBank postawił swoje środki, znajdują się potężne spółki technologiczne m.in. Tesla (TSLA.US), Microsoft (MSFT.US), Amazon (AMZN.US) i Netflix (NFLX.US). Wszystkie walory doświadczyły mocnych spadków w trakcie ostatnich kilku sesji, co sugeruje, że część uczestników rynku gra przeciwko SoftBankowi. Pomimo tego, że w niektórych przypadkach mieliśmy do czynienia z czynnikami specyficznymi dla konkretnych spółek (np. Tesla nie zakwalifikowała się do indeksu S&P 500), spadek szerokiego rynku wydaje się potwierdzać powyższą tezę. SoftBank nie publikuje danych na temat swoich transakcji w dokumentach innych niż te, które są wymagane, stąd nie wiemy jeszcze czy cała historia jest prawdziwa. To, co się jednak obecnie liczy, to fakt, iż rynki prawdopodobnie w nią wierzą.

Podobnie jak Amazon, kurs Microsoftu (MSFT.US) wycofał się w okolice dolnego ograniczenia konsolidacji z okresu lipiec-sierpień (203,50 USD). Walory zakończyły wczorajszą sesję w pobliżu dziennego minimum, co utworzyło lekko podażowy sentyment. Mimo wszystko Microsoft zyskuje w trakcie dzisiejszej sesji, a perspektywy dla spółki mogą zależeć od tego, czy uda się powrócić powyżej bariery 215 USD (górne ograniczenie zakresu ruchów). Źródło: xStation5
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.