Po tym jak w zeszłym tygodniu Konserwatyści triumfowali w wyborach parlamentarnych w Wielkiej Brytanii, inwestorzy odetchnęli z ulgą. Zgodnie z rynkowymi oczekiwaniami, zdecydowaną większością wygrała partia Borisa Johnsona, przez co mogliśmy obserwować silne wzrosty na kursie funta. Jednak po tym jak emocje opadły, należałoby się zastanowić, czy to wydarzenie nie będzie przypadkiem szansą na wykonanie większej korekty po ostatnich silnych wzrostach na GBP? Spójrzmy na wykresy GBPUSD, EURGBP i GBPJPY.
GBPUSD
Zacznij inwestować już dziś, dzięki wielokrotnie nagradzanej platformie
Otwórz konto Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąPatrząc na jedną z najpopularniejszych par walutowych - GBPUSD, można zauważyć, że właściwie od września tego roku kurs funta porusza się w silnej tendencji wzrostowej.Ruch zdołał dotrzeć do okrągłego poziomu 1,35 USD, gdzie podczas ostatniej sesji w minionym tygodniu pojawiła się reakcja podażowa. Oczywiście na razie nie ma silniejszych sygnałów mogących sugerować większe spadki, niemniej czwartkowe wybory były idealnym momentem aby pozbyć się pozycji długich. Wydaje się, że obecny ruch mógł został już wyczerpany, ryzyko wystąpienia korekty jest spore. Oczywiście nie jest to jednoznaczne z zawieraniem krótkich, do wygenerowania sygnału podażowego jeszcze daleka droga. Jeśli chodzi jednak o interwał W1, kurs dotarł do oporu wynikającego z mierzenia 61,8% ostatniej fali spadkowej, mierząc od szczytów z kwietnia 018 roku. Na pewno jest to ciekawe miejsce do wykonania korekty spadkowej. Zakres potencjalnego ruchu został wyznaczony za pomocą układu Overbalance (żółte prostokąty). Dopiero zanegowanie tej struktury, a więc zejście poniżej poziomu 1.3130 byłoby jednoznaczne z wygenerowaniem wiarygodnego sygnału podażowego. Na razie ewentualne spadki będą jedynie korektą w ruchu wzrostowym, który trwa od września tego roku. Warto także dodać, że jeśli współczynnik 61,8% zostałby wybity, to droga do kolejnego zniesienia 8,6% zostanie otwarta.
EURGBP
Na euro w ujęciu do funta doszło do wybicia kluczowego wsparcia. W zasadzie o dalszych spadkach przesądziło już wybicie poziomu 0,8500 (czerwona przerywana linia), o czym wspominaliśmy w jednej z ostatnich analiz. Niemniej wyjście ceny poniżej kolejnego okrągłego poziomu 0,8400, potwierdza kierunek spadkowy. Aktualnie celem dla strony podażowej może być nawet zejście w okolice poziomu 0,8120, gdzie znajduje się mierzenie 50% fali wzrostowej, która rozpoczęła się w lipcu 2015 roku. Zgodnie z założeniami analizy technicznej, tak długo jak kurs utrzymuje się poniżej poziomu ostatniego potwierdzonego dołka (0,8400), bazowym scenariuszem pozostają dalsze spadki. Oczywiście odreagowanie po ostatniej przecenie może pojawić się w każdej chwili, niemniej łapanie spadającego noża nigdy nie jest wskazane.
GBPJPY
Ostatnim poddanym analizie instrumentem będzie funt w ujęciu do jena japońskiego. Fala wzrostowa z jaką mamy do czyniania od wrzesnia na GBPJPY przekroczyła juz 2000 pipsów. Za sprawą tak silnych wzrostów, doszło do wybicia linii poprowadzonej po ostatnich wierzchołkach, co potwierdza kierunek wzrostowy. W przeciwieństwie do GBPUSD, tutaj mierzenie 61,8% zostało już pokonane, dlatego też wydaje się, że scenariusz z atakiem na 78,6% jest najbardziej prawdopodobny. Kiedy jednak można zacząć myśleć o spadkach? Sygnał podażowy pojawi się dopiero w momencie powrotu poniżej poziomu 142,6 który wynika z dolnego ograniczenia układu Overbalance (czerwone prostokąty). Dopiero zanegowanie układu 1:1 będzie wiarygodnym sygnałem na to, że podaż ponownie przejmuje kontrole. Cofnięcie poniżej wspomnianego poziomu byłoby również jednoznaczne z powrotem poniżej linii trendu, która w pierwszej kolejności powinna stanowić wsparcie.
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.