Podsumowanie:
- Chińskie indeksy PMI rosną w sierpniu
- Donald Trump chce ceł chińskie towary o wartości 200 miliardów dolarów już w przyszłym tygodniu
- Trump odrzuca propozycję UE dotyczącą zniesienia ceł na samochody
W sierpniu zarówno indeksom PMI z przemysłu jak i usług z Chin udało się pokonać oczekiwania rynku. Wbrew obawom dotyczącym wpływu amerykańskich taryf na chińskie firmy, PMI dla przemysłu wzrósł do 51,3 z 51,2 w lipcu, przekraczając konsensus Bloomberg na poziomie 51. Przyzwoity wzrost był również widoczny w przypadku indeksu usług, który obejmuje zarówno usługi i budowę. W tym miesiącu wzrósł on do 54,2 z 54 w poprzednim miesiącu. W rezultacie wskaźnik kompozytowy skoczył do 53,8 z 53,6, zaprzeczając jakimkolwiek wpływowi taryf na chińskie fabryki. Dlaczego te wskaźniki uległy poprawie w tym miesiącu?
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąOdczyty PMI z podziałem na małe, średnie i duże przedsiębiorstwa. Źródło: Bloomberg
Najprostszym uzasadnieniem takiego rozwoju wydarzeń wydają się być działania rządu (obniżki podatków, proaktywna polityka fiskalna, a także poprawiony dostęp do kredytów dla mniejszych firm). Zostały one podjęte przez rząd w celu ustabilizowania nastrojów dotkniętych ograniczeniami handlowymi narzuconymi przez Stany Zjednoczone. Wydaje się zatem, że te kroki te do tej pory zrównoważyły negatywny wpływ cel. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że dalsze taryfy wydają się już w przygotowaniu, pogorszenie nastrojów w biznesie może nastąpić w nadchodzących miesiącach, o ile rząd nie będzie realizował swojej polityki sprzyjającej wzrostowi gospodarczemu. Należy zauważyć, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy zaobserwowaliśmy różną tendencję indeksów PMI dla małych, średnich i dużych firm, z czego te dwa pierwsze wskazywały na poprawę nastrojów.
Dziś rano dolar amerykański lekko traci po wczorajszych wzrostach, które nastąpiły po zapowiedziach dalszej eskalacji wojen handlowych. Zwiększony popyt na dolara pojawił się po doniesieniach o tym, że Donald Trump chce posunąć plany naprzód i uderzyć w Chiny kwotami wartymi 200 miliardów dolarów już w przyszłym tygodniu. Należy zauważyć, że do 6 września taryfy te są analizowane publicznie i jest to faktycznie data, do której firmy i członkowie społeczeństwa mogli zgłaszać uwagi na temat proponowanych ceł. Po tym terminie Trump będzie mógł legelnie uderzyć w chińską gospodarkę. Jeżeli Stany Zjednoczone zadecydują się to uczynić, oczekuje się, że Chiny odpowiedzą cłami odwetowymi na kwotę 60 mld USD. Dalsza eskalacja wojny handlowej wydaje się być jednoznaczna, a na tym fakcie powinien zyskiwać dolar (uznawany jako bezpieczna przystań). Być może również będzie można to zaobserwować w niższych rentowności amerykańskich obligacji w nadchodzących tygodniach. Waluty EM delikatnie zyskują dzisiaj po bardzo słabej wczorajszej sesji.
Tygodniowy wykres najważniejszej pary walutowej pokazuje, że byki będą musiały zmierzyć się z poziomem 1,1750, jeśli chcą kontynuować swój rajd. Wątek dotyczący taryf wydaje się być głównym zagrożeniem dla EURSUD i ryzykiem dla dalszego odbicia. Źródło: xStation5.
Wspominając o taryfach nie można pominąć uwag Trumpa w związku z propozycją zniesienia wszystkich ceł na auta, co zaproponowała Unia Europejska wczoraj. Donald Trump twardo stanął na swoim stanowisku i odrzucił ofertę UE, porównując politykę handlową UE do Chin. Powiedział, że "Unia Europejska jest prawie tak samo zła jak Chiny, tylko po prostu mniejsza". Obecnie samochody osobowe importowane przez USA z Europy są objęte stawką celną 10%. Z drugiej strony opłaty od lekkich ciężarówek sięgają nawet 25% - najbardziej opłacalny segment dla amerykańskiego przemysłu samochodowego. Podsumowując, wygląda na to, że pomimo optymistycznych nastrojów podczas spotkania Trump-Juncker kilka tygodni temu nic się nie zmieniło i Trump zamierza kontynuować swoją pracę, aby "sprawić, że Ameryka znów będzie wielka", ryzykując tym samym dalsze pogorszenie nastrojów na rynkach finansowych.
Regulamin sporządzania rekomendacji (link)Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.