Dzisiaj opublikowany został raport IEA dotyczący perspektyw popyto-podażowych dla rynku ropy naftowej. Raport pokazuje kolejną poprawę względem popytu oraz sama Międzynarodowa Organizacja Energii nawołuje OPEC+ do szybszego przywracania produkcji, aby nie doprowadzić do zbyt dużego deficytu, który mógłby doprowadzić do dalszego dynamicznego wzrostu cen.
Oprócz tego coraz więcej prywatnych instytucji zmienia swoje postrzeganie rynku ropy naftowej, choć nikt nie widzi ryzyka płynącego ze strony Iranu czy potencjalnie mniejszego odbicia popytu niż aktualnie się oczekuje. Jak widać wczorajsze wieści dotyczące zdjęcia pewnych sankcji z niektórych osób w Iranie zostały tak naprawdę zignorowane przez rynek (oczywiście są ku temu powody, o czym pisaliśmy wczoraj). Niemniej wciąż Iran jest pewnego rodzaju ryzykiem dla podaży. Cały świat skupia się jednak teraz na perspektywach odbicia popytu.
Zacznij inwestować już dziś, dzięki wielokrotnie nagradzanej platformie
Otwórz konto Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąFaktycznie, jeśli taki stan rzeczy utrzymywałby się przez dłuższy czas, cena 80 dolarów za baryłkę nie powinna stanowić problemu. Niektóre prognozy mówią nawet, że w przyszłym roku nie tylko będzie potrzeba pełnej produkcji OPEC, ale również dodatkowego 1,5 mln brk na dzień ze strony Stanów Zjednoczonych. W tym przypadku warto zauważyć, że aktywne wieże wiertnicze odbiły mniej więcej o połowę tego, co spadły w związku z pandemią.
Można zadać sobie pytanie, czy to faktycznie totalna zmiana fundamentów na świecie, która będzie uzasadniała ceny na poziomie 100 dolarów za baryłkę i więcej, czy raczej końcówka obecnego rajdu. Argumenty znajdują się zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie, choć należy pamiętać, że wciąż obecny stan cen na rynku ropy jest utrzymywany sztucznie przez OPEC. Czy jednak OPEC zareaguje na czas na odbijający popyt, który w przypadku zakończenia pandemii z pewnością wzrośnie?
IEA wskazuje, że popyt powróci powyżej 100 mln brk na dzień w przyszłym roku. Źródło: IEA
Zdaniem IEA zapasy ropy w krajach OECD spadły już do poziomu ze średniej 2015-2019. Źródło: IEA
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.
