Podsumowanie:
- Euro z łatwością spada poniżej poziomu 1,1500 w stosunku do amerykańskiego dolara (aktywacja pozycji zabezpieczających)
- EBC zaniepokojony jest możliwą dużą ekspozycją europejskich banków na Turcję wobec ostatniego dużego cofnięcia się liry
- PKB w Japonii powyżej oczekiwań, ale bez presji inflacyjnej
- Turecka lira pogłębia swoja stratę, dzisiaj o poranku traci 3,0% wobec amerykańskiego dolara
Para EURUSD spadła poniżej poziomu 1,1450, co było związane z przełamaniem ważnego poziomu wsparcia w okolicach 1,1500, co mogło uruchomić zlecenia zabezpieczające i jedynie przyśpieszyć deprecjację europejskiej waluty. Ruch ten rozpoczął się w momencie, kiedy europejski regulator wyraził swoje obawy o to, że europejskie banki mogą mieć dużą ekspozycję na Turcję, co nie służy ich kondycji finansowej w momencie silnej deprecjacji liry. Banki z dużą ekspozycją na Turcję to przede wszystkim UniCredit, BBVA oraz BNP Paribas. Oczywiście tak duża reakcja na europejskiej walucie może być przesadzona, dlatego można oczekiwać pojawienia się pewnych ruchów korekcyjnych w późniejszym czasie. Tak naprawdę jednak kluczowe będzie to jak zamknie się tygodniowa świeca. Bez wątpliwości naruszone zostało kluczowe wsparcie dla EURUSD. Co więcej na tygodniowym interwale daje się dostrzec potencjalna spora formacja RGR, z lekko niewyraźnym lewym ramieniem i obecnym testem linii szyi.
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąWarto zauważyć jednak, że bieżący ruch to nie tylko słabość euro, ale równeiż umacnianie się dolara, co nie prawdopodobnie nie jest zbyt dobrze witane przez Donalda Trumpa. Indeks dolara przekroczył wartość 96 punktów, najwyżej od lipca 2017 roku. Umocnienie dolara to efekt przechodzenia kapitału w bezpieczne miejsca. Wobec wzrostu popytu na amerykańskie obligacje wzrósł również popyt na dolary. W efekcie rentowności 10 letnich obligacji spadły w okolice 2,90%.
EURUSD przebija się przez ważną strefę popytową. Kluczowe będzie zamknięcie tygodniowe dzisiejszego dnia. Źródło: xStation5
Umocnienie dolara i awersja do ryzyka doprowadziła do jeszczze więksszej deprecjacji na tureckiej lirze. W tym przypadku para USDTRY osiągnęła poziom 5,75 dzisiejszego poranka. Sama lira traciła ponad 3,0% w stosunku do amerykańskiej waluty. Przypomnijmy, że dzisiaj minister finansów w Turcji ma zaprezentować wizję "nowej gospodarki", chociaż rynek ma sporo wątpliwości, że doprowadzi do nawet do chwilowego oddechu na tureckiej lirze. Ogólnie widać spore wątpliwości, co do dalszej kondycji tureckiej gospodarki. Instrument, który obrazuje prawdopodobieństwo upadku tureckiej gospodarki, np. 5 letni CDS notowany w dolarach wzrósł do poziomu 370 punktów bazowych - najwyższego od marca 2009 roku.
Niemniej na rynkach finansowych nie brakuje pozytywów. W trakcie sesji azjatyckiej poznaliśmy dane dotyczące japońskiej gospodarki, która w znaczący sposób pokazał, że wcale nie wchodzi w techniczną recesję. PKB w drugim kwartale wzrósł o 1,9% r/r oraz 0,5% k/k przy konsensusie 0,3% k/k. W poprzednim kwartale spadek wyniósł 0,2% k/k. Wzrost w drugim kwartale był związany głównie z popytem konsumenckim, który wzrósł o 0,7% k/k, przy konsensusie wskazującym na wzrost o zaledwie 0,2% k/k. Inwestycje biznesu wzrosły o 1,3% K/K, znacząco bijąc konsensus na poziomie 0,6% k/k. Jest to 7 kwartał z rzędu przyrostu inwestycji ze strony biznesu. Oczywiście w takim wypadku powinno pojawić się pytanie, co z działaniami banku centralnego. W tym wypadku jednak nie mamy do czynienia z pozytywnymi informacjami. Deflator PKB wzrósł zaledwie 0,1% k/k. Japoński jen zyskuje dzisiaj nieznacznie, co może być efektem dużej awersji do ryzyka.
Japońska gospodarka uniknęła technicznej recesji. Niemniej wzrost wydaje się być dosyć ograniczony. Brakuje m.in. większych wydaktów od strony rządu, czy pozytywnego wpływu handlu zagranicznego. Źródło: Macrobond, XTB
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.