Podsumowanie:
- Raport z australijskiego rynku pracy wskazuje na coraz lepszą sytuację
- Rynki azjatyckie mieszanie na końcu sesji, BoJ obcina skupy obligacji
- Juan ponownie w odwrocie wobec zwiększonej aktywności spekulantów
Najważniejszy raport w trakcie sesji azjatyckiej dotyczył danych z australijskiego rynku pracy. Po lekkim rozczarowaniu z poprzedniego miesiąca, za czerwiec mamy do czynienia z fenomenalnym odczytem, który pokonał wszelkie oczekiwania rynkowe. Dolar australijski umocnił się zaraz po publikacji raportu, chociaż obecnie przed startem sesji europejskiej oddał nieco z wcześniejszych wzrostów.
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąAustralijski rynek pracy nie zwalnia. Duży wzrost zatrudnionych wskazuje jednak na możliwe dalsze niewykorzystane moce - stąd wciąż brak presji na wzrost płac. Źródło: Macrobond, XTB
Zaczynając od początku: wzrost zatrudnionych wyniósł 50,9 tys. osób, przy konsensusie na poziomie zaldwie 16,5 tys. Poprzedni odczyt został zrewidowany w górę z 12 tys. do 13,4 tys. Szczegóły są jeszcze lepsze. Zatrudnienie na pełen etat wzrosło o 41,2 tys. (w przypadku majowego odczytu zrewidowano spadek z 20,6 tys. do 19,9 tys.). Zatrudnienie na niepełen etat wzrosło o 9,7 tys. oraz również w tym wypadku mieliśmy pozytywną rewizję dla poprzedniego odczytu (wzrost z 32,6 tys. do 33,4 tys.). Wszystko wygląda bardzo dobrze, jednak przy tak gigantycznym wzroście zatrudnionych nie mamy spadku stopy bezrobocia, która pozostała na poziomie 5,4%. Jest to efekt wzrostu stopy patrycypacji do 65,7% z 65,5%. Nie zakładano wzrostu tej stopy. Mocny rynek pracy przyciąga coraz więcej osób nieaktywnych zawodowo, co również jest przyczyną ograniczonej presji na wzrost płac. Wobec tego, nie powinniśmy doświadczyć wzrostu oczekiwań, co do podniesienia stóp procentowych.
Dolar australijski wyraźnie zyskał w trakcie sesji azjatyckiej, ale już przed sesją europejską zaczął oddawać swoje zyski. Kluczowa sstrefa wsparcia wcześniej wybita to okolice poziomu 0,7400. Źródło: xStation5
Jak wypadły giełdowe indeksy w trakcie sesji azjatyckiej? Bardzo mieszanie. Indeks australijski spadl o 0,4%, natomiast w Chinach Hang Seng CE tracił 0,5% w momencie pisania tego komentarza. Z kolei z Japonii napływają dosyć zastanawiające informacje. Bank Japonii decyduje się na cięcie swoich skupów obligacji. Bank skupił JGB za 60 mld JPY z zapadalnością 25-40 lat wobec wcześniejszego poziomu 70 mld JPY. Oprócz tego BoJ skupił obligacje o wartości 180 mld JPY z zapadalnością 10-25 lat zamiast standardowych 190 mld JPY. Nie wpływa to jednak na cel polityki monetarnej utrzymania rentowności 10 letnich obligacji w pobliżu 0%.
Chiński rynek akcji nie zachowuje się zbyt pozytywnie. Kluczowe wsparcie dla Hang Seng znajduje się przy 10440 punktów. Jest to jednoczesnie dolne ograniczenie trwające od końca czerwca konsolidacji. Źródło: xStation5
Ponownie na uwagę zasługuje chińska waluta, czyli juan. PBOC ustalił poziom referencyjny względem dolara (USDCNY) na poziomie 6,7066 (kolejny raz wyżej względem dnia poprzedniego). Taki ruch obserwujemy w zasadzie od początku nałożenia amerykańskich taryf na chińskie produkty. Jeszcze ciekawiej wygląda sytuacja na zagranicznym rynku juana (offshore), gdzie wzrost wyniósł z poziomu 6,75 do 6,78, co oznacza większą aktywność spekulantów na rynku. Takie ruchy ze strony PBOC mogą jedynie uaktywnić jeszcze większą ilość spekulantów, co może w późniejszym czasie doprowadzić do zupełnie odwrotnego działania ze strony PBOC. Traderzy jednak na razie nie przejmuja się taką możliwością.
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.