Środowa decyzja Rady Polityki Pieniężnej nie wniosła wiele nowego, co nie jest rzecz jasna czymś zaskakującym. Zza naszej zachodniej granicy napłynęły końcowe dane z sektora przemysłowego za ubiegły rok, które zgodnie z oczekiwaniami wypadły słabo. W czwartek z kolei głównym punktem w kalendarzu wydaje się spotkanie premier May z przedstawicielami UE ws. Brexitu, a także komunikat po posiedzeniu brytyjskiego banku centralnego.
Nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższych miesiącach stopy procentowe nad Wisłą ulegną zmianie, takie stanowisko zostało podtrzymane w środę przez prezesa Glapińskiego. Rada przyznała, że choć roczna dynamika wzrostu cen zwiększy się w kolejnych miesiącach (bazowy scenariusz), to jednak skala tego wzrostu będzie mniejsza niż oczekiwania w listopadowej projekcji. Działają tutaj dwa czynniki w postaci niższych cen ropy naftowej w porównaniu do poziomu z przygotowywania ostatniej projekcji oraz zamrożenie cen energii elektrycznej na bieżący rok. Informacje te nie są niczym odkrywczym, a z tego powodu reakcja rynku stopy procentowej była praktycznie niezauważalna. Na koniec dnia rentowność 10-letniej obligacji utrzymała się w pobliżu 2,75%, zaś stawki z rynku pieniężnego w dalszym ciągu dają niewielkie szanse na obniżkę kosztu pieniądza w horyzoncie kolejnych miesięcy. Wczorajsza konferencja utwierdziła nas w przekonaniu, że stopy nie wzrosną co najmniej do końca roku, a ich poziom w przyszłym roku będzie w pewnym stopniu uwarunkowany polityką EBC.
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąCzwartek będzie z kolei bardzo ważnym dniem dla premier Theresy May, która udaje się do Brukseli na rozmowy ws. Brexitu. Na wokandzie mają być przynajmniej dwie kwestie. Po pierwsze, May będzie starała się przekonać przedstawicieli UE do akceptacji zmian odnośnie do najbardziej kontrowersyjnego punktu porozumienia tj. Irlandzkiej granicy. Mówiąc w skrócie May chce zagwarantować, że Wielka Brytania uniknie kiedykolwiek “twardej” granicy z Irlandią. Drugą kwestią ma być propozycja przedłużenia ostatecznego terminu wyjścia ze wspólnoty poza dzień 29 marca (tutaj wskazuje się na okres dodatkowych dwóch miesięcy). Biorąc pod uwagę jakże jednoznaczne stanowisko UE wydaje się, że osiągnięcie kompromisu na tym polu nie będzie łatwe, co czyni dzisiejsze negocjacje, a właściwie ich próbę, niezwykle trudnymi. Wizyta May w Brukseli ma miejsce dzień po ostrych słowach przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska, który jasno wyraził swoje zniechęcenie do podejmowania jakichkolwiek dalszych rozmów. Przypomnijmy, że May zobligowała się do rewizji obecnej umowy z UE do 13 lutego, jeśli tak się nie stanie już dzień później ma być głosowana poprawka dająca członkom parlamentu szansę na przesunięcie ostatecznego terminu opuszczenia UE. Problem w tym, że poprawkę tę musi zaakceptować Bruksela, która nie jest skora tego robić. Brytyjski “The Telegraph” sugeruje z kolei, że głosowanie nad właściwą umową najprawdopodobniej nie odbędzie się przed 25 dniem lutego.
O poranku otrzymaliśmy słabe dane z niemieckiej gospodarki odnośnie do produkcji przemysłowej, co wpisało się we wczorajszy odczyt zamówień w tymże sektorze. Grudniowe dane dopełniły słabości całego 2018 roku. W czwartkowym kalendarzu skupimy się przede wszystkim na posiedzeniu brytyjskiego banku centralnego, gdzie nie oczekuje się zmian w polityce pieniężnej. Tematem dominującym prawdopodobnie będzie po raz kolejny Brexit, niemniej ciekawa może być prezentacja wizji odnośnie do wysokości stóp po oficjalnym wyjściu Wielkiej Brytanii z UE. Poza tym decyzję w kwestii polityki pieniężnej podejmie także centralny bank Czech, tam główna stopa powinna pozostać na poziomie 1,75%. W Rumunii również konsensus wskazuje na brak zmian w stopach i utrzymanie głównej z nich na poziomie 2,5%. O godzinie 8:40 za dolara trzeba zapłacić 3,7851 złotego, za euro 4,2990 złotego, za funta 4,8939 złotego i za franka 3,7767 złotego.
Arkadiusz BalcerowskiMakler Papierów Wartościowych
Analityk Rynków Finansowych XTB
arkadiusz.balcerowski@xtb.com
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.