- S&P 500 ignoruje dalsze spadki prognoz dotyczących zysków w bieżącym roku
- Amerykańskie akcje wydają się być droższe niż w 2007 roku
- Nie każda recesja pod względem zysków kończyła się recesją gospodarczą
- Sentyment może przeważać nad fundamentami w tym roku
- S&P 500 narusza poziom 3300 punktów
Główne banki rozpoczęły sezon wyników za IV kwartał poprzedniego roku na Wall Street. Oczekuje się, że amerykańskie spółki kolejny raz za 2019 rok pokażą spadek zysków w ujęciu rocznym. W komentarzu tym przedstawiamy obraz tego jak zyski amerykańskich spółek zmieniły się w ciągu roku oraz to czy powinniśmy się obawiać ostatniego spadku.
S&P 500 ignoruje spadające prognozy zysków
Dosyć często mówi się, że rynek akcji, a w szczególności w USA zachowuje się irracjonalnie. Rok 2019 jest tego ewidentnym przykładem, gdyż pomimo pogorszenia się danych, obserwowaliśmy coraz to wyższe poziomy indeksów. Oczywiście były powody, dla których rynki były optymistyczne, takie jak np. porozumienie handlowe między USA oraz Chinami, czy kolejny etap rozszerzania bilansu przez Fed. Niemniej, wciąż te czynniki nie zmieniają faktu, że istnieją ogromne bariery w handlu międzynarodowym i obecne porozumienie „Pierwszej Fazy” nie zmieni tego obrazu. Irracjonalność S&P 500 może być przedstawiona na wykresie wraz ze zmianą prognoz dotyczących EPSu z odwrotną osią Widać, że spadek prognoz zbiegł się bardzo podobnie do tego, jak kształtował się indeks S&P 500. Oczywiście nie zgadza się to z żadnymi teoriami ekonomicznymi oraz rynkowymi.
S&P 500 kontynuował wzrosty, pomimo wciąż pogarszających się prognoz zysków w 2019 roku. Źródło: Bloomberg
Amerykańskie akcje wyglądają na droższe niż w 2007 roku
Patrząc na wykres porównujący S&P 500 w stosunku do prognoz zysków można zauważyć, że indeks nie był tak drogi od kwietnia 2018 roku, gdyż znajduje się w 85% percentylu historycznego. Co ciekawe, podczas ostatniego kryzysu rozpoczętego w 2007 roku, indeks znajdował się w 65 percentylu. Przyjmując taką samą wycenę, indeks S&P 500 znajdowałby się aktualnie w okolicach 2880 punktów, czyli 12,7% niżej. Z drugiej jednak strony, akcje są zdecydowanie tańsze niż podczas tzw. bańki dot-com na przełomie millenium.
Akcje z indeksu S&P 500 nie były tak drogie nawet podczas ostatniego kryzysu finansowego rozpoczętego w 2007 roku. Źródło: Macrobond, XTB
Czy recesja zysków oznacza recesję gospodarczą?
Podczas, gdy rynki akcyjne cofają się podczas recesji gospodarczych, korelacja z recesją wyników finansowych nie jest już taka oczywista. Czy spadek zysków oznacza jednak, że szykuje się recesja gospodarcza? Jest to obecnie jedno z kluczowych pytań i odpowiedź na nie brzmi – niekoniecznie. Słaba sytuacja finansowa spółek powinna przenieść się na słabą sytuację całej gospodarki. Patrząc na spadki zysków po II Wojnie Światowej, w ¾ przypadków obserwowaliśmy następującą recesję gospodarczą. Ostatnia recesja wyników miała miejsce pomiędzy Q4 2015 oraz Q3 2016, kiedy to zyski nie rosły wobec rozczarowania sytuacją w przemyśle. Niemniej, wtedy nie obserwowaliśmy jednak recesji gospodarczej. Od ostatniego millenium obserwowaliśmy 3 recesje wyników i jedynie podczas kryzysu finansowego mieliśmy do czynienia ze spadkiem PKB.
Oczywiście można zauważyć sporą korelację miedzy wynikami spółek z S&P 500 oraz wzrostem PKB z USA. Niemniej w ostatnich 20 latach 3 recesje wyników doprowadziły tylko jeden raz do cofnięcia PKB. Źródło: Bloomberg, XTB
Zapomnijmy o fundamentach – 2020 to rok wyborów!
Występują czasami takie czynniki, które mogą wzbudzać obawy zarówno dla rynku akcyjnego jak i dla całej gospodarki. Z drugiej strony, obecnie mamy jeden ważny czynnik, który przemawia za tym, że nie powinniśmy mieć powodów do zmartwień. Tym czynnikiem są wybory prezydenckie w USA. Patrząc na historię, w roku wyborczym amerykański rynek akcji charakteryzuje się wzrostem. Może to być powiązane z wyceną obietnic składanych przez kandydatów. Mogliśmy tego doświadczyć nawet wczoraj (środa 15.01), kiedy to Larry Kudlow zapowiedział kolejną reformę podatkową, zawierającą cięcia podatków. Oprócz tego, mamy również informacje o rozpoczęciu negocjacji drugiej umowy handlowej z Chinami, wobec czego widać, że obietnice mogą mieć ogromny wpływ na nastroje wśród inwestorów. Właśnie dlatego uważamy, że rok ten może należeć do sentymentu, niż raczej do fundamentów.
S&P 500 nie wydaje się być zatroskany wynikami finansowymi spółek. Indeks kontynuuje marsz w górę, pokonując poziom 3300 punktów, pierwszy raz w historii. Krótkoterminowe wsparcie znajduje się przy poziomie 3230 punktów. Jest to zasięg największej korekty w ostatnim trendzie oraz jest to jednocześnie poziom wyznaczony przez dolne ograniczenie wzrostowego kanału trendowego. Ograniczenie podażowe może być z kolei wyznaczone górnym limitem kanału w okolicach 3330 punktów.
Podsumowanie dnia: Komentarze Trumpa sprzyjają Wall Street 📈Mocne spadki metali szlachetnych
VIX traci 10% wobec próby odreagowania indeksów na Wall Street🗽
3 rynki do obserwacji w przyszłym tygodniu (17.10.2025)
US Open: US100 próbuje utrzymać kluczowe wsparcie 🗽Mocne spadki spółek uranowych
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.