Podsumowanie:
-
Złoty przed szansą na lepszą drugą połowę roku
-
Amerykańskie blue chipy (US30) na historycznych maksimach
-
Spotkanie w Algierii pomogło cenom ropy
Ostatnie dni przynoszą osłabienie dolara amerykańskiego. W tym tygodniu uwaga inwestorów będzie skupiona na jutrzejszej decyzji FOMC w sprawie stóp procentowych. Podwyżka jest pewna, lecz pod znakiem zapytania pozostaje retoryka Jerome Powella oraz projekcje stóp. Wydaje się, że kolejna podwyżka nie ucieszy inwestorów, jeśli nie pójdą za tym dalsze kroki. Ostatnie odczyty inflacyjne z USA rozczarowały, co może spowodować, że szef FED-u będzie bardziej ostrożny. Dodatkowo mocno jastrzębia retoryka z pewnością nie spodoba się Donaldowi Trumpowi, który w ostatnim czasie dosyć mocno akcentował swoje poglądy. Na notowania złotego z kolei w ostatnim czasie w ogóle nie wpływają lokalne dane makroekonomiczne i nie zapowiada się, żeby miało się to zmienić w najbliższym czasie. RPP dosyć mocno sygnalizowała, że przynajmniej do końca 2019 roku nie należy się spodziewać podwyżki stóp procentowych w Polsce.
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąOkolice 3,64-3,65 były w ostatnim czasie testowane wielokrotnie. Źródło: xStation5.
Pomimo wejście w życie kolejnych taryf celnych na linii Pekin - Biały Dom, amerykańskie indeksy szybują w kierunku kolejnych maksimów. W ostatnim czasie mocno zachowywały się blue chipy, co pozwoliło US30 wyjść powyżej maksimów z początku roku (US100 i US500 zrobiły już to dużo wcześniej). Jest to kolejny dowód na to, że hossa w USA trwa w najlepsze. Inwestorzy z trwających wojen handlowych nie robią sobie na razie nic złego. Sytuację stara się uspokajać także amerykański Sekretarz Handlu, który stwierdził, że wpływ ostatniej transzy taryf o wartości 200 mld dolarów, nie zostanie praktycznie zauważony przez konsumentów, ze względu na szerokie spektrum produktów, na które zostały one nałożone. Nie wydaje się to jednak pocieszające, w szczególności, że zaplanowane na ten tydzień negocjacje pomiędzy USA i Chinami zostały odwołane. Na razie jednak “muzyka wciąż gra”, więc o większej korekcie nikt nie myśli. Trzeba jednak pamiętać, że zazwyczaj przychodzi ona w najmniej oczekiwanych momentach.
Czy wczorajsze spadki na Wall Street to tylko klasyczny ruch powrotny do wyłamanego oporu? Źródło: xStation5.
Ostatnim rynkiem jest ropa naftowa. W miniony weekend odbyło się spotkanie w Algierii, gdzie obradowały kraje OPEC oraz państwa zaprzyjaźnione z kartelem. Nie zarekomendowano podwyżki produkcji w najbliższym czasie, choć taki scenariusz wydawał się możliwy przed spotkaniem, w szczególności, że prezydent Donald Trump bardzo często krytykuje kraje OPEC oraz obwinia je o zmowę w utrzymaniu wysokich cen ropy naftowej. Sam minister do spraw ropy Arabii Saudyjskiej powiedział, że nie jest on człowiekiem, który może sterować cenami ropy. Można to traktować jako odpowiedź w kierunku Trumpa, który w ostatnim czasie coraz częściej naciska na kraje OPEC. Nowy tydzień przyniósł nam wyjście na kilkuletnie maksima baryłki ropy Brent (OIL), która pokonała psychologiczny poziom 80$ za baryłkę. Dziś wieczorem czeka na nas raport API, a w środę po starcie na Wall Street kluczowe, cotygodniowe dane o zapasach DOE.
Ropa kontynuuje swój rajd i baryłka ropy Brent melduje się powyżej 81$. Źródło: xStation5.
Regulamin sporządzania rekomendacji (link)Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.