Podsumowanie:
-
GBPUSD balansuje na krawędzi
-
Hossa na złocie trwa w najlepsze
-
Ropa WTI odbija od wsparcia przy 51$
Dzisiejszy przegląd rozpoczniemy od pary walutowej GBPUSD. Na funcie brytyjskim nie widać w ostatnim czasie większej zmienności, niemniej sprzedający sprowadzają kurs na coraz niższe poziomy. W ubiegłym tygodniu doszło do wybicia kolejnych minimów, kurs znalazł się poniżej poziomu 1,2100. Trend w dalszym ciągu jest spadkowy, dlatego też szukanie pozycji długich nie wydaje się dobrym pomysłem, pomimo kuszącego stosunku zysku do ryzyka. Patrząc jedynie technicznie, istnieje szansa na wyznaczenie formacji podwójnego dna, niemniej biorąc pod uwagę wciąż napiętą sytuację związaną z Brexitem, nie ma powodów do większej euforii. Boris Johnson cały czas stoi przy swoim, zamierza on doprowadzić do wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii do końca października tego roku. Z ostatniej ankiety przeprowadzonej przez ComRes wynika, że aż 54% respondentów opowiada się za stwierdzeniem, że “Boris Johnson musi doprowadzić do brexitu za wszelką cenę, nawet gdyby konieczne było ominięcie parlamentu”. Jeśli chodzi natomiast o dzisiejszą sesją, kurs funta nieznacznie odbija, a to za sprawą nieco lepszy danych makroekonomicznych. O godzinie 10:30 poznaliśmy dane odnośnie wynagrodzeń, a także bezrobocia w UK. Stopa bezrobocia wzrosła o 0,1%, podczas gdy średnie wynagrodzenia okazały się zgodne z oczekiwaniami. W ostatnim miesiącu odnotowano za to mniej wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Wracając do wykresu, jeśli strefa zaznaczona kolorem zielonym zostanie pokonana, kurs ma szansę na spadki w kierunku 1,1800, gdzie wypada mierzenie zewnętrzne 161,8% ostatniej fali wzrostowej.
Źródło: xStation5Drugim poddanym analizie instrumentem jest złoto. Na rynku tego kruszcu możemy obserwować prawdziwą hossę. Od połowy maja tego roku złoto znajduje się w silnym impulsie wzrostowym. W ostatnim tygodniu doszło nawet do wybicia zniesienia 50% całej fali spadkowej, trwającej od 2011 roku. Zgodnie z metodologią Fibonacciego pokonanie jednego współczynnika, otwiera drogę do kolejnego, czyli mierzenia 61,8%. Najbliższym oporem jest więc poziom 1591$. Na takim rynku ciężko szukać sygnałów odwrócenia, trendu pozostaje wzrostowy. Hossa jaką obserwujemy jest spowodowana między innymi przez napiętą sytuację na linii USA - Chiny. W ostatnim czasie inwestorzy kierują swoje środki w stronę bezpiecznych aktywów, co widać także po wzroście awersji do ryzyka, indeksy giełdowe kontynuują spadki w tym tygodniu.
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąŹródło: xStation5
Ostatnim instrumentem poddanym analizie jest ropa WTI. Całkiem niedawno doszło do wybicia dołem z kanału wzrostowego, a następnie rynek odbił się od linii trendu w okolicach 64,5$, co potwierdza kierunek spadkowy. Niemniej sprzedający mają wyraźny problem ze sprowadzeniem ceny na niższe poziomy. Cena “czarnego złota” wyraźnie odbiła w ubiegłym tygodniu od wsparcia technicznego przy poziomie 51$ (na wykresie W1 pojawiła się formacja pin bar mogąca sugerować wzrosty). Tak długo jak poziom jest broniony, istnieje szansa na ponowny ruch w kierunku oporu przy 64,50$. Niemniej należy pamiętać, że strefa przy 51,5$ była już broniona kilka razy, dlatego każdy kolejny test może prowadzić do wybicia dołem. W przypadku takiego scenariusza należy się spodziewać ruchu w kierunku współczynnika 61,8% Fibonacciego, gdzie znajduje się górne ograniczenie kluczowej strefy wsparcia. Niewykluczona jest również konsolidacja na obecnych poziomach. Dopiero pokonanie któregoś z wymienionych poziomów, mogłoby doprowadzić do większego ruchu trendowego.
Źródło: xStation5
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.