Ropa:
- Cena ropy naftowej utrzymuje się na wysokich poziomach w oczekiwaniu na decyzję OPEC+
- Oczekuje się, że OPEC+ zdecyduje co dalej z produkcją w sierpniu, gdyż obecne porozumienie dotyczące przywrócenia części podaży obowiązuje do końca lipca
- Scenariusz bazowy zakłada, że OPEC+ będzie spotykał się co miesiąc i decydował co dalej z produkcją. Obecny konsensus zakłada przywrócenie produkcji w grupie na poziomie 550 tys. brk na dzień w sierpniu
- Indie wierzą, że do końca roku światowy popyt na ropę powróci do poziomów sprzed pandemii
- Obecne prognozy OPEC wskazują, że w czwartym kwartale deficyt może sięgnąć nawet 2 mln brk na dzień. Na ten moment bez zmian produkcyjnych w OPEC+ deficyt w samym sierpniu może wynieść nawet 1,5 mln brk na dzień.
Jak widać koniec krzywej terminowej utrzymuje się w okolicach 60 dolarów za baryłkę. Z kolei 70 dolarów za baryłkę to kwiecień przyszłego roku. Krzywa jest relatywnie płaska, choć nie tak płaska jak było to 6 miesięcy temu! Źródło: Bloomberg
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąZapasy ropy naftowej znajdują się poniżej średniej. Warto jednak pamiętać, że wynika to z polityki OPEC+, która jest obecnie kluczowa dla rynku. OPEC+ może doprowadzić ceny do 100 dolarów za baryłkę, ale ceny mogą jednocześnie bardzo szybko spaść z tego poziomu, wraz z dostosowaniem się globalnej podaży. Na ten moment OPEC+ ma bardzo dużo wolnych mocy produkcyjnych, a reszta podaży nie reaguje z taką szybkością jak obecna zmienność cen czy popytu. Źródło: Commodity Context
Na razie obserwujemy cofnięcie cen Brent z okolic 75 dolarów za baryłkę. Podniesienie produkcji przez OPEC+ jest w cenie, jednak brak większych ruchów może doprowadzić do przebicia długoterminowej wzrostowej linii trendu. Jeżeli OPEC+ nie będzie chciał przywracać produkcji (co jest mało prawdopodobne), otwiera się scenariusz 90-100 dolarów za baryłkę na przestrzeni 6-9 miesięcy. Źródło: xStation5
Złoto:
- Złoto ma problem z powrotem cen powyżej 1800 dolarów za jedną uncję
- Obecnie w krótkim terminie wszystko może zależeć od zachowania dolara, gdyż ruch na rentownościach jest w zasadzie znikomy. Wobec tego uwaga inwestorów skupiona będzie na piątkowych danych dotyczących zmiany zatrudnienia w USA
- Potencjalnie rozmowy dotyczące ograniczenia programu QE (taper tantrum) mogą wpłynąć negatywnie na złoto, tak jak było to w 2013 roku. Z drugiej strony kluczowe w tym wszystkim będzie zachowanie rentowności oraz dolara. Wtedy większy wpływ na złoto miały jednak rentowności. Co ciekawe, rosły one wtedy z bardzo podobnego poziomu co obecnie
ETFy nie składają broni, choć patrząc na zachowanie spekulantów, widzimy redukcję pozycji długich na złocie. Źródło: Bloomberg
Brak ruchów na rentownościach może cieszyć, ale widać, że złoto jest obecnie zależne od ruchów amerykańskiego dolara. Złoto miało problem z powrotem powyżej 1800 dolarów za jedną uncję, co zwiększa prawdopodobieństwo powrotu cen do spadków. Sezonowość nie wspiera obecnie potencjalnego odbicia cenowego. Złoto potrzebuje obecnie tańszego dolara, aby pobudzić popyt inwestycyjny oraz jubilerski w Azji. Źródło: xStation5
Rozmowy o ograniczeniu programu QE potencjalnie mogą zaszkodzić złotu, choć będzie to zależało od tego, jak zachowają się rentowności! Na ten moment polityka monetarna pozostaje ultraluźna, zdecydowanie bardziej niż 8 lat temu. Źródło: xStation5
Gaz ziemny:
- Cena gazu ziemnego znacząco wzrosła w ostatnim czasie
- Zapasy gazu znajdują się poniżej 5 letniej średniej
- Znaczny wzrost popytu na całym świecie, zapasy w Europie najniższe od wielu lat
- Obecna sytuacja cenowa zaczyna przypominać 2016 rok – w takim wypadku w najbliższym czasie powinniśmy oczekiwać korekty, ale jednocześnie kontynuacji wzrostów do listopada obecnego roku
- Podobnie jak na innych surowcach, krzywa terminowa obrazuje spore backwardation
Zapasy gazu poniżej 5 letniej średniej. Źródło: EIA
Ceny gazu zaczynają przypominać sytuację z 2016 roku. Zwykle nie obserwowaliśmy tak dynamicznych wzrostów w pierwszej połowie roku. Źródło: xStation5
Kukurydza:
- Ogromne rekordowe backwardation na rynku kukurydzy wskazuje na bardzo silny krótkoterminowy popyt, co wynika również z sezonowości
- Sezonowość wynika z tego, że dostępność kukurydzy zwiększy się dopiero w trakcie zbiorów na jesień. Obecnie zapasy są na krytycznie niskich poziomach, co przy większych zamówieniach może stanowić podstawy do większych wzrostów w najbliższym czasie
- Z drugiej strony bardzo negatywnym czynnikiem dla kukurydzy była decyzją Sądu Najwyższego o tym, że małe rafinerie nie są zobligowane do mieszania benzyny wraz z biopaliwami, pochodzenia np. z kukurydzy. To potencjalnie zmniejsza popyt na kukurydzę
- Ostatnie deszcze w USA w tzw. „Corn belt” zmniejszają obawy o wielkość zbiorów
- Dodatkowo 30 czerwca opublikowany zostanie kwartalny raport dotyczący ostatecznych zasiewów. Oczekuje się, że raport pokaże faktycznie większe zasiewy dla kukurydzy i soi, co może zwiększyć presję na krótkoterminowe spadki
Ogromne backwardation na kukurydzy (na xStation5 cena znajduje się już po rolowaniu). Jak widać do końca obecnego sezonu, czyli mniej więcej do maja przyszłego roku, oczekiwania inwestorów są stabilne. Źródło: Bloomberg
Cena surowca obecnie znajduje się nisko ze względu na rolowanie. Ostatnia wyprzedaż związana z obawami dotyczącymi zmniejszonego popytu ze strony producentów biopaliw została zniwelowana. Obecnie kluczowym poziomem, patrząc z perspektywy terminowej jest wsparcie na poziomie 550 centów za buszel. Źródło: xStation5
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.