Podczas pierwszej sesji w nowym tygodniu handlowym na GPW możemy obserwować wyraźne spadki. Po części ma to związek z gorszymi globalnymi nastrojami i obawami o drugą falę pandemii koronawirusa. Ponadto na spółkach energetycznych, które zaliczyły w ostatnim tygodniu solidny rajd wzrostowy, widać realizację zysków.
Wyraźną nerwowość na rynku akcji było już widać pod koniec ubiegłego tygodnia, kiedy to w czwartek i piątek mieliśmy do czynienia z silnymi spadkami. Negatywny sentyment utrzymuje się także po weekendzie, główne indeksy w Europie notują ponad 1% straty, a WIG20 traci dziś ponad 2,5%. Wyprzedaż na GPW jest potęgowana przez realizację zysków na spółkach energetycznych. Polska Grupa Energetyczna (PGE.PL) traci blisko 9%, a Tauron (TPE.PL) który znajdował się dziś nawet 8% pod kreską zniwelował wyprzedaż do -3%. W poniedziałek wśród blue chipów aż 18 spółek znajduje się pod kreską, podczas gdy 2 notują zyski. Na plusie znajdziemy dziś Dino Polska (DNP.PL), gdzie doszło do wyznaczenia nowych historycznych rekordów (spółka przebiła dziś 20 mld kapitalizacji, a cena jednego papieru przekroczyła okrągły poziom 200 zł). Z kolei absolutną “perełką” dzisiejszej sesji jest PGNiG (PGN.PL), gdzie w pewnej chwili wzrosty przekraczały nawet 10%. Spółka podpisała dziś porozumienie z Gazpromem, które ma jej przynieść ponad 6 mld zł.
Zacznij inwestować już dziś, dzięki wielokrotnie nagradzanej platformie
Otwórz konto Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąWiadomości ze spółek:
PGNiG (PGN.PL) poinformowało dziś w raporcie bieżącym o zawarciu porozumienia z Gazpromem. Dokumenty podpisano z dniem 5 czerwca, a do 15 czerwca złożono odpowiednie podpisy. Zgodnie z treścią porozumienia, PGNiG spodziewa się zwrotu przez Gazprom środków w kwocie około 1,5 mld USD. Termin płatności to 1 lipca 2020 r. Cała sprawa ma związek z nieprawidłowym naliczaniem ceny przez Gazprom w ramach Kontraktu Jamalskiego. Dnia 30 marca 2020 r. Trybunał Arbitrażowy w Sztokholmie wydał wyrok końcowy, zgodnie z którym zmieniono formułę cenową zakupu gazu (cenę powiązano bezpośrednio z notowaniami rynkowymi gazu ziemnego). W efekcie Gazprom powinien zwrócić polskiej Grupie wyżej wspomnianą kwotę, która wynika z nieprawidłowych naliczeń w poprzednich latach. W związku z komunikatem, walory PGNiG rosły dziś nawet o 10% pomimo powszechnej fali spadków na warszawskim parkiecie.
PGNiG (PGN.PL) rośnie ponad 10% podczas poniedziałkowej sesji . Jeśli tendencja wzrostowa nie ulegnie zmianie, istnieje szansa na atak mierzenia 50% ostatniej fali spadkowej. Źródło: xStation5
Prezes PGE (PGE.PL), Wojciech Dąbrowski, odniósł się w dzisiejszym wywiadzie dla Parkiet.TV do stopniowego odchodzenia od energetyki opartej na węglu. Jesienią Grupa powinna przedstawić nową strategię na 10 lat, z perspektywą do 25 lat. Prezes Dąbrowski stwierdził, że PGE odchodzi od projektów niezwiązanych z podstawową działalnością spółki, tak aby móc skupić się na produkcji energii elektrycznej i ciepła - czyli na głównej działalności PGE. Dodatkowo, Grupa chce zrobić “zielony zwrot” przy pomocy energii wiatrowej (morskiej i lądowej), fotowoltaiki oraz magazynowania energii. Oznacza to więc stopniową rezygnację z energii pochodzącej z węgla - Prezes PGE zasugerował, że możliwe byłoby w przyszłości wydzielenie odrębnej spółki przeznaczonej dla aktywów energetycznych opartych o węgiel. Takie posunięcie umożliwiłoby m.in. dostęp do tańszego finansowania, co oznaczałoby niższe koszty inwestycji.
Trigon DM, w raporcie z 5 czerwca, obniżył rekomendację dla Ciechu (CIE.PL ) z “trzymaj” do “sprzedaj”. Cena docelowa została zmniejszona z 39,2 PLN do 33,8 PLN. Analitycy podkreślili, że ważnym czynnikiem dla kursu będzie normalizacja cyklu w sodzie, przekładająca się na spadek wolumenów i cen sody wraz ze słabym Q2 i Q3 2020 roku. W raporcie zaznaczono, iż w ostatnich dniach ceny sody kalcynowanej w Chinach i USA spadły odpowiednio do 5- i 9-letnich minimów, co powinno stanowić sygnał ostrzegawczy. Sentyment wśród producentów sody powinny ostudzić także informacje o niewypełnianych kontraktach w Europie przez producentów szkła płaskiego. Według Trigon DM, inwestorzy powinni skupić się właśnie na nadchodzącej normalizacji cyklu.
Analiza techniczna:
W dzisiejszej analizie przyjrzymy się spółce LPP (LPP.PL), gdzie doszło do wyraźnego wyhamowania ostatnich wzrostów. Patrząc jednak technicznie na wykres D1, notowania dotarły do kluczowego wsparcia. Mowa tutaj o dolnym ograniczeniu układu geometrycznego, który został zaznaczony na poniższym wykresie czerwonym prostokątem. Jeżeli układ zostanie utrzymany, to znaczy nie dojdzie do jego wybicia dołem, niewykluczona jest kolejna fala wzrostowa. Wsparcie jest dodatkowo wzmocnione przez średnią SMA100 , która wcześniej sprawdzała się jako opór. Jeżeli poziom 6650 zł zostanie wybroniony, niewykluczone jest kolejna fala wzrostowa. Niemniej z optymizmem należy się wstrzymać do momentu aż kurs nie wyjdzie powyżej psychologicznej bariery 7000 zł, która może działać jako najbliższa zapora podażowa. Po jej przekroczeniu, kupujący powinni ponownie przejąć kontrolę. W przeciwnym razie, wybicie wspomnianego poziomu 6650 zł dołem, może doprowadzić do kolejnej fali wyprzedaży i spadków nawet w okolice 5850 zł, gdzie znajduje się kolejna podpora dla kupujących.
LPP.PL testuje układ geometryczny 1:1 na interwale D1. Źródło: xStation5
Jeśli chodzi z kolei o sytuację techniczną na indeksie dwudziestu największych spółek, kolejna sesją z rzędu obserwujemy wyraźne spadki. Tendencja co prawda pozostaje zwyżkująca, niemniej istnieje ryzyko przetestowania strefy wsparcia przy poziomie 1700 pkt. Miejsce to wynika z wcześniejszych reakcji cenowych, oraz dolnego ograniczenia układu 1:1, który jest największą korektą na ostatniej fali wzrostowej, trwającej od 16 marca. Dopóki kurs znajduje się powyżej, wciąż istnieje szansa że obecnie obserwowany ruch to jedynie korekta. Niemniej w przypadku wybicia dołem poziomu 1700 pkt, spadki mogą przybrać na sile, należy więc zachować ostrożność.
W20 zbliża się do kluczowej strefy wsparcia przy 1700 pkt, interwał D1. Źródło: xStation5
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.