Rynek ropy naftowej po wielu tygodniach spadków zaczyna odbijać. Niemniej spadki cenowe doprowadziły do wyraźnych działań ze strony niektórych producentów, a sektor w Stanach Zjednoczonych może dopiero zacząć reagować na gorsze warunki cenowe niż miało to miejsce jeszcze kilka miesięcy temu. Sytuacja ta może odzwierciedlić się w zmianie prognozowanego bilansu na rynku ropy naftowej, w szczególności w pierwszej połowie bieżącego roku, co może przynieść wyraźne skutki w bieżącej zmienności cenowej na rynku.
Podsumowanie:
Zacznij inwestować już dziś, dzięki wielokrotnie nagradzanej platformie
Otwórz konto Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilną- Ropa ma za sobą spektakularny początek roku, zaliczając już ponad 20% odbicia od lokalnego dołka
- Spada aktywność w sektorze wydobywczym w Stanach Zjednoczonych, co przy relatywnie niskiej cenie może doprowadzić do spadku produkcji ropy w USA
- W życie wchodzą cięcia produkcji z porozumienia grupy OPEC+, Arabia Saudyjska chcąc zatwierdzić odbicie cen tnie produkcję i eksport jeszcze mocniej
Koniec rozlewu krwi na rynku ropy naftowej
Ponad 4 letnie szczytu na rynku ropy naftowej zostały osiągnięte w październiku zeszłego roku, dokładnie w ten sam dzień w którym indeks S&P 500 znalazł się kolejny raz na najwyższych poziomach w historii. Jednak od tamtego momentu obserwowaliśmy ogromne spadki na obu rynkach. Powodów było kilka:
- Spowolnienie wzrostu gospodarczego oraz słabsze prognozy na 2019 rok
- Trwająca wojna handlowa między USA oraz Chinami, która była powodem obniżania prognoz wzrostu gospodarczego oraz wzrostu popytu na 2019 rok
- Relatywnie mały wzrost konsumpcji w krajach rozwiniętych (w szczególności w USA) w porównaniu do początkowych oczekiwań
- Zbyt mocny wzrost produkcji ropy naftowej przez OPEC oraz Rosję w odpowiedzi na spadek produkcji w takich krajach jak Wenezuela, Libia czy Nigeria
- Dalszy wzrost produkcji w Stanach Zjednoczonych wraz z zajmowaniem udziału w rynku należącego wcześniej do innych producentów
W międzyczasie jednak OPEC od dłuższego czasu starał się poprawiać nastroje wskazując, że istnieje potrzeba powrotu stabilizacji rynku poprzez cięcie produkcji. Porozumienie udało się osiągnąć, ale mniejsze niż oczekiwał tego rynek. Cięcie produkcji na poziomie 1,2 mln brk na dzień z łatwością mogło być przegonione przez rosnącą produkcję ze strony państw poza OPEC (USA, Kanada, Brazylia), co przyczyniło się do dalszego spadku cen na rynku ropy naftowej. Jednak przełom 2018 oraz 2019 roku przyniósł przede wszystkim poprawę nastrojów na giełdach, nadzieję na porozumienie handlowe między USA oraz Chinami i w końcu realne działania ze strony państw OPEC+ polegające na cięciu produkcji oraz eksportu, a w niektórych przypadkach większych od oficjalnych deklaracji.
Po ogromnej wyprzedaży w IV kwartale tego roku przychodzi czas na odbicie. Ropa obroniła wsparcie na zniesieniu 61.8 ostatniej dużej fali wzrostowej, natomiast najbliższy opór związany jest ze zniesieniem 38.2 przy poziomie 63 dolarów za baryłkę. Źródło: xStation5
Koniec kolejnego boomu łupkowego
Ostatnie 4 lata przyniosły znaczną poprawę w sektorze łupkowym w Stanach Zjednoczonych. Najpierw spore cięcie kosztów, a następnie nowe inwestycje wraz z poprawą technologiczną doprowadziło do wyraźnego wzrostu zyskowności, co prowadziło do drążenia coraz większej ilości odwiertów. Ropa łupkowa stała się głównym źródłem amerykańskiej ropy. Pojawiły się jednak problemy. Po pierwsze niższe ceny doprowadziły do zabudżetowania niższych wydatków inwestycyjnych w bieżącym roku. Po drugie wciąż brak jest odpowiedniej infrastruktury przesyłowej, w szczególności w rejonie Permian, która pozwoliłaby na jeszcze większe wydobycie ropy. IV kwartał przyniósł znaczne spowolnienie aktywności wydobywczej wg badania przeprowadzonego przez Fed w Dallas. . Dla przykładu spadła ocena aktywności w całym sektorze z 41.8 punktów do poziomu 3.9 punktów. Spadają praktycznie wszystkie subindeksy w sektorze wydobywczym, co może sugerować schyłek i tzw. „shale peak”. Ilość ukończonych odwiertów przestała rosnąć, ze względu na ostatni spadek cen, co w dłuższym terminie mogłoby się przełożyć nawet na spadek wydobycia ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych.
Silnie rośnie ilość niedokończonych odwiertów, natomiast liczba ukończonych zaczyna spadać. Spadek cen może sugerować zakończenie ekspansji sektora łupkowego w Stanach Zjednoczonych, w szczególności, że dalsze inwestycje wymagają zdecydowanie wyższej ceny krańcowej niż sektor twierdził jeszcze kilka czy kilkanaście miesięcy temu. Źródło: Bloomberg
OPEC+ planuje silniejsze cięcia
Cięcia produkcji ropy przez grupę OPEC+ dopiero zaczynają wchodzić w grę, ale już w tym momencie słychać deklaracje (szczególnie od strony Arabii Saudyjskiej) dotyczące większego cięcia. Sama Arabia Saudyjska zamierza ściąć eksport o 800 tys. brk na dzień w porównaniu do listopadowych poziomów przy utrzymaniu celów produkcyjnych przez innych głównych producentów OPEC jak Irak czy Zjednoczone Emiraty Arabskie. Dodatkowo eksport z Iranu spada w dalszym ciągu, pomimo udzielonych zwolnień z sankcji dla takich krajów jak Indie, Chiny, Japonia czy Korea Południowa. Dalsze problemy eksportowe mają takie kraje jak Wenezuela oraz Libia.
Jak wygląda obecny bilans?
Jeszcze kilka miesięcy temu prognozy dotyczące bilansu na rynku ropy naftowej wskazywały na sporty wzrost implikowanych zapasów przez cały 2019 rok. IEA wskazywała, że pierwsze kwartały mogą przynosić nawet 1-1,5 mln brk wzrostu, co doprowadziło w końcu OPEC+ do cięcia produkcji. Jednak od tego czasu sytuacja nieco zmieniła się. Wzrost popytu w 2018 roku szacowany był na 1,5 mln brk na dzień. Na rok 2019 różne prognozy zakładają obecnie wzrost na poziomie 1,3 mln brk na dzień. Zakładając jednak mocniejsze spowolnienie wzrostu gospodarczego na świecie, popyt może zwiększyć się nieco mniej, w okolicach 1,0 mln brk na dzień.
W przypadku podaży sytuacja jest zdecydowanie bardziej skomplikowana bo nie zależy jedynie od cen oraz wzrostu gospodarczego. Podaż wzrosła w 2018 roku na poziomie 2,5 mln brk na dzień, natomiast prognoza dla 2019 wskazuje na wzrost podaży na poziomie 2,19 mln brk na dzień, gdzie ponad 2,0 mln brk na dzień wzrostu ma pochodzić z krajów Ameryki Północnej. Prognozy zakładają ok. 1,5 mln brk na dzień wzrostu w samych Stanach Zjednoczonych, ale biorąc pod uwagę potencjalne spowolnienie sektora łupkowego, ten wzrost może być zdecydowanie mniejszy i produkcja może nie osiągnąć 13 mln brk na dzień na koniec przyszłego roku. Zakładamy wobec tego wzrost podaży na całym świecie w zakresie 1,5-2,0 mln brk na dzień na przyszły rok. Prognozy OPEC wskazują na to, że popyt na ropę kartelu wyniesienie w pierwszych dwóch kwartałach tego roku nieco poniżej 32 mln brk na dzień. Przy poczynionych przez nas założeniach może okazać się, że ta różnica pokryta zostanie przez relatywnie większą stratę podaży w stosunku do popytu. Co to oznacza dla cen ropy naftowej? Możemy mieć do czynienia z podobną sytuacją jak w 2017 roku, kiedy to cięcie produkcji ropy naftowej przyniosło faktyczne wyraźne bilansowanie się rynku, pomimo początkowych mieszanych oczekiwań.
OPEC oraz EIA zakładają umiarkowany wzrost popytu oraz podaży w 2019 roku. Naszym zdaniem szala przechyla się na rzecz większego spadku podaży w stosunku do popytu w porównaniu do początkowych prognoz. Ta sytuacja może mieć miejsce w szczególności w pierwszej połowie tego roku. Źródło: OPEC
Regulamin sporządzania rekomendacji (link)
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.