Sesja azjatycka przyniesie trzy ciekawe raporty makroekonomiczne. Zacznim zaczniemy od pierwszego najważniejszego warto wspomnieć o publikacji minutes z ostatniego posiedzenia RBA. Bank centralny Australii nie zmienił ostatnio komunikacji i wciąż pozostaje bardzo ostrożny w swoich słowach. Chociaż sytuacja pod względem gospodarczym i inflacyjnym wydaje się być teraz o wiele lepsze niż np. w Nowej Zelandii, dolar australijski znajduje się pod presją ze względu na powiązania z Chinami.
Poznamy również ważne dane pokazujące dynamikę cen nieruchomości w Chinach. Ceny te rosną już zdecydowanie mniej efektownie niż było to w poprzednich latach, ale wciąż nie mamy do czynienia z paniką na rynku. Poprzednio w maju ceny wzrosły o 4,7% r/r.
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąCeny nowych nieruchomości w Chinach rosną bardzo słabo. Źródło: Trading Economics
Najważniejszy raport poznamy zaraz po północy i będzie on dotyczył inflacji w Nowej Zelandii. Dane dotyczące inflacji w Nowej Zelandii czy Australii podawane są z częstotliwością kwartalną, ale często ich duża zmienność powoduje ciekawe zachowanie rynków finansowych. Po poprzednich rozczarowujących wynikach inflacja w Nowej Zelandii miała odbić w drugim kwartale do 1,6% r/r z poziomu 1,1% r/r w kwartale pierwszym. W ujęciu kwartalnym inflacja ma wzrosnąć tyle samo ile poprzednio czyli o 0,5% k/k.
Niemniej warto przypomnieć o kilku czynnikach. Po pierwsze na świecie inflacja odbija praktycznie wszędzie, co jest związane z wyższymi cenami surowców, a przede wszystkim ropy naftowej. Inflacja importowa rosła w Nowej Zelandii ze względu na słabego dolara nowozelandzkiego. Niemniej wciąż inflacja pozostanie nisko w stosunku do celu inflacyjnego.
Inflacja odbije, jednak jest to efekt czynników zewnętrznych. Źródło: Trading Economics
Jeśli chodzi o inflację bazową, w tym przypadku brak jest czynników mających napędzać tę inflację. Poprzednio dynamika inflacji spadła z 1,6% r/r do poziomu 1,3% r/r i obecnie oczekiwany jest dalszy spadek lub utrzymanie inflacji bez zmian. Przy spadającym zaufaniu biznesu oraz braku wyraźnego odbicia płac, inflacja bazowa pozostanie nisko, co utrzyma bardzo gołębi stosunek RBNZ do polityki monetarnej. Wobec takich stwierdzeń dolar nowozelandzki nie ma zbyt dużych szans na dynamiczne odbicie. Prawdopodobnie w najbliższych tygodniach para NZDUSD będzie poruszać się między poziomem 0,6700 a poziomem 0,6900.
Nastroje biznesowe w Nowej Zelandii są najniższe od czasów kryzysu. Źródło: Trading Economics
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.