- Dane o sprzedaży detalicznej wyraźnie rozczarowały
- Wrzesień był słaby w polskiej gospodarce
- Październik powinien przynieść jednak odreagowanie
- EURPLN nadal w konsolidacji
Dane o sprzedaży detalicznej dopełniły rozczarowania, które zaserwowała nam wrześniowa seria danych z polskiej gospodarki. Sprzedaż w ujęciu rocznym wzrosła o 5,6%, znacznie mniej niż w sierpniu (9%), ale także dużo wolniej niż oczekiwał rynek (7,6%). Co więcej, jeśli uwzględnimy wpływ wzrostu cen, sprzedaż była wyższa już tylko o 3,6% niż we wrześniu ubiegłego roku. To najmniejszy przyrost od marca 2016. Czy zatem polska gospodarka traci tempo?
Podsumowując sierpniowe dane pisaliśmy, że będziemy „spadać z wysokiego pułapu” i faktycznie tak się dzieje. Za zagrożenie dla wzrostu od kilku miesięcy wskazywaliśmy spadek popytu na polski eksport wobec coraz bardziej wyraźnych sygnałów hamowania wzrostu w Europie Zachodniej i Azji. Analizując słabnącą produkcję i coraz bardziej niepokojące odczyty indeksu PMI to właśnie z tego kierunku nadchodzą problemy. Mierząc się z nimi firmy nie akceptują szybszego tempa wzrostu płac woląc zrezygnować z dodatkowego zatrudnienia, to zaś sugeruje brak istotnego przyspieszenia w inwestycjach. Całości słabego września nie przypisywalibyśmy jednak negatywnemu wpływowi otoczenia zewnętrznego. Jest raczej mało realne, że nieznaczny spadek przyrostu dochodów rozporządzalnych czy pewien wzrost cen paliw mogłyby tak wyhamować popyt konsumpcyjny. To raczej w dużym stopniu jedynie aberracja i za miesiąc powinniśmy zobaczyć poprawę w danych. Szczególnie, że nastąpił spory spadek sprzedaży samochodów, który powinien mieć jednorazowy charakter. Jeśli jednak pogorszenie koniunktury u naszych partnerów będzie kontynuowane, a na moment obecny nie można tego wykluczyć (zagrożeniem jest eskalacja napięcia handlowego z Chinami i dalszy ewentualny wzrost cen ropy), ten niekorzystny mechanizm będzie przyspieszać. Na razie jednak nie widzimy powodów do paniki – polska gospodarka w drugiej połowie roku zwolni do przedziału 4-4,5%, co będzie i tak przyzwoitym tempem wzrostu. Inna sprawa, że to jedynie wzmacnia oczekiwany przez nas scenariusz braku podwyżki stóp do końca przyszłego roku.
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąMocne tąpnięcie sprzedaży we wrześniu nie oznacza naszym zdaniem końca ery silnego konsumenta. Źródło: xStation5
Złoty przyjmuje te dane spokojnie. Para EURPLN pozostaje w konsolidacji, która zawęża się powoli i dziś raczej nie zostanie rozstrzygnięta. Pozytywnym impulsem mógłby być przełom ws. Brexitu lub jakakolwiek dobra wola ze strony Rzymu do konstruktywnych rozmów ws. budżetu jednak na razie na to się nie zanosi.
EURPLN zapewne jeszcze pozostanie w konsolidacji przez jakiś czas. Źródło: xStation5
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.