Ceny benzyny w Polsce rosną bardzo szybko i konsumencki obawiają się, że jest to kwestia czasu, zanim za litr benzyny 95 będziemy płacić 6 zł. Wysokie ceny paliw to oczywiście efekt rekordowych od wielu miesięcy cen ropy naftowej, ale jednocześnie też bardzo słabego złotego. Teraz jednak OPEC+ bo kilku tygodniach sprzeczki podejmuje decyzję o dalszych podwyżkach produkcji, w odpowiedzi na rosnący popyt. Czy więcej produkcji to faktycznie sygnał końca drożyzny? Czy jednak wręcz przeciwnie, porozumienie daje pewną stabilizację, której rynek ropy naftowej w szczególności potrzebuje?
OPEC+ zdecydował się na to, że będzie podnosił produkcję o 400 tys. brk na dzień w każdym pozostałym miesiącu tego roku. Oznacza to, że na koniec grudnia dodatkowa podaż ze strony grupy wzrośnie o 2 mln brk na dzień. Ostatecznie cięcie będzie wynosiło ok. 3,8 mln brk na dzień, w porównaniu do ok. 10 mln brk na dzień na początku całego porozumienia, czyli w kwietniu 2020 roku. Oprócz tego, całe porozumienie zostało przedłużone z kwietnia 2022 roku do końca 2022 roku. W maju przyszłego roku mają się jednak zmienić podstawy do wyliczenia cięcia dla niektórych krajów. Na tym polu walczyły przede wszystkim Zjednoczone Emiraty Arabskie. Ten kraj będzie miał dostawę do wyliczenia cięcia na poziomie 3,5 mln brk na dzień, a do kwietnia przyszłego roku wciąż będzie to ok. 3,2 mln brk na dzień. Niemniej największa zmiana dotyczy Arabii Saudyjskiej, gdyż będzie to zwyżka z 11,0 mln brk na dzień do 11,5 mln brk na dzień.
Zacznij inwestować już dziś, dzięki wielokrotnie nagradzanej platformie
Otwórz konto Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąDużo liczb, ale co oznaczają one dla rynku? Faktycznie będzie więcej podaży ropy w tym roku, ale warto pamiętać, że rynek ropy znajdował się w mocnym ponad 1 mln brk/d deficycie w ostatnich miesiącach. Co więcej, popyt odbija coraz mocniej ze względu na przyspieszenie globalnej gospodarki. Rynek i tak oczekiwał podniesienia produkcji ze strony OPEC+. Co więcej, OPEC+ decyduje się na przedłużenie porozumienia o cięciu produkcji. Oznacza to, że rynek będzie dodatkowo stymulowany w przyszłym roku! Owszem w każdym kolejnym miesiącu przyszłego roku będzie przywracane ok. 400 tys. brk dziennie, ale wciąż cięcie produkcji będzie ogromne, względem poprzednich porozumień sprzed całej pandemii! Niektórzy spekulują, że popyt może powrócić na swoje miejsce z końcem tego roku, a podaż wciąż będzie sztucznie ograniczona. Goldman Sachs jeszcze przed niedzielnym porozumieniem wskazywał, że jego osiągnięcie może zwiększyć docelowy poziom dla ropy Brent o nawet 4 dolary na baryłce, z poziomu 80 dolarów na baryłce. Nawet jeśli obserwujemy cofnięcie cen na początku nowego tygodnia, to jednak w dłuższym terminie porozumienie jest pozytywne dla cen. Nie wykluczone, wobec tego, że jeszcze w tym roku Brent przypuści atak na okolice 80 dolarów za baryłkę, bez wystąpienia innych negatywnych czynników, jak np. wprowadzanie nowych restrykcji w związku z nowymi falami koronawirusa.
Jak widać od maja przyszłego roku dodatkowa podaż może wzrosnąć o ok. 1,5 mln brk na dzień, tylko i wyłącznie ze względu na wyższą bazę do cięcia. Niemniej i tak przedłużenie porozumienia jest pozytywne dla cen, w porównaniu do zakończenia całego programu cięcia produkcji w kwietniu przyszłego roku. Źródło: OPEC
Ropa rozpoczyna tydzień od niewielkich spadków. Cena wciąż zawiera się jednak w mniejszej strukturze overbalance. Kolejne kluczowe wsparcie to okolice 70 dolarów za baryłkę. Celem z kolei pozostaje poziom 80 USD za baryłkę. Źródło: xStation5
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.