- Złoto mocno odbija po okresie mocnej przeceny
- Pozycjonowanie było na wieloletnich minimach
- Słabe dane z USA sprzyjają cenom surowca
- Krótkoterminowy opór na $1235 – ostatnia szansa podaży?
Analiza danych CFTC pokazujących pozycje spekulantów, czy inaczej inwestorów niekomercyjnych (tj. zawierających transakcje na rynkach futures w celach innych niż zabezpieczających) po raz kolejny pokazuje to samo – pozycjonowanie tej grupy na rynku złota jest skrajnie krótkie. To oznacza, że największa suma pieniędzy obstawia, a raczej obstawiała w ubiegły wtorek (publikowane w piątek wieczorem dane pokazują stan na rozliczenie wtorkowej sesji) spadki cen złota. Prawdę powiedziawszy były ku temu pewne powody – fundamentalny popyt na złoto był w tym roku jak dotychczas słaby, rentowności amerykańskiego długu rosły, zwiększając alternatywny koszt posiadania złota, zaś dolar umacniał się, czyniąc złoto droższym w przeliczeniu na inne waluty (np. indyjską rupię, czy chińskiego juana, skąd pochodzi gro światowego popytu na złoto).
Pozycjonowanie w złocie było w ubiegłym tygodniu najniższe w tej dekadzie. Źródło: Bloomberg, Dział Analiz XTB
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąJednak przesadnie skrajne pozycjonowanie inwestorów spekulacyjnych może oznaczać, że tak dużo kapitału jest po jednej stronie rynku, że trudno o nowe wejścia w danym kierunku o relatywnie łatwo o zmianę, która wywoła lawinę zamykania tracących pozycji (w tym przypadku tzw. short covering).
Złoto jest skrajnie wyprzedane również przez pryzmat odchylenia pozycjonowania od średniej. Źródło: Bloomberg, Dział Analiz XTB
Zacznijmy jednak od liczb – na ubiegły tydzień pozycjonowanie w złocie było najniższe (inaczej pozycja krótka netto była najwyższa) w tej dekadzie. Jednocześnie odchylenie tej pozycji od 2-letniej średniej przekroczyło 2,5 odchylenia standardowego, co oznacza skrajnie nietypową sytuację, która nie powinna utrzymać się długo.
Jak pokazuje w tym tygodniu cena – najprawdopodobniej ta sytuacja już się lekko zmieniła. Są ku temu pewne podstawy, z USA napłynął bardzo niekorzystny zestaw danych – inflacja konsumenta poniżej oczekiwań (drugi kolejny miesiąc), długoterminowe oczekiwania inflacyjne spadły do 2,3% (jeszcze niedawno oscylowały powyżej 2,5%), zaś sprzedaż detaliczna we wrześniu wyraźnie rozczarowała. Wszystkie te dane są niekorzystne dla dolara oraz powinny utemperować wzrost rentowności obligacji, a to zjawisko korzystne dla cen złota.
Kupujący muszą poradzić sobie z barierą $1235. Źródło: xStation5
Byki na razie mogą świętować odbicie od strefy popytu, ale przed nimi ważny test – zamiana wsparcia w opór na poziomie 1235 dolarów. Jej przełamanie otworzyłoby drogę nawet do strefy oporu powyżej 1350 dolarów, jest więc o co walczyć.
Regulamin sporządzania rekomendacji (link)
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.
