Koniec marca przeżywamy w bardzo optymistycznych nastrojach. Nie tylko wydaje się, że kryzys bankowy został zażegnany, ale również inflacja pokazuje wyraźne spowolnienie. Dane z Hiszpanii napawają ogromnym optymizmem, co również jest widoczne w cząstkowych danych z Niemiec. Z drugiej strony dotyczy to głównej inflacji, gdyż inflacja bazowa pozostaje na wysokim poziomie, co może odbić się jeszcze czkawką europejskim decydentom. Czy jednak spadek głównej inflacji nie jest wystarczającym powodem, aby Europejski Bank Centralny zmniejszył podwyżki?
Inflacja z Hiszpanii zaliczyła naprawdę spory spadek za marzec, pokazując odczyt 3,3%! To już naprawdę niedaleko od celu inflacyjnego na poziomie 2,0%. Warto przy tym wspomnieć, że za luty inflacja wyniosła 6%. Oczywiście jest to spowodowane znacznym spadkiem cen energii w porównaniu do zeszłego roku. Cena gazu, który ma ogromne znaczenie dla Hiszpanii notowana była nawet po 200 EUR/MWh w marcu 2020, natomiast obecnie jest to ok. 40 EUR/MWh. Z kolei ceny ropy sięgały w zeszłym roku 130 USD, a teraz są niemal dwukrotnie niższe. Spory spadek inflacji za marzec nie powinien dziwić. To samo obserwujemy w przypadku Niemiec, gdzie cząstkowe dane z poszczególnych landów są niższe o 1 do 1,5 punktu procentowego w porównaniu do poprzednich poziomów. Niemniej inflacja w Niemczech najprawdopodobniej powinna wypaść w okolicach 7% lub nieznacznie wyżej.
Zacznij inwestować już dziś, dzięki wielokrotnie nagradzanej platformie
Otwórz konto Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąInflacja w Hiszpanii jest kluczowa dla całej strefy euro, gdyż tam transfer cen energii jest zdecydowanie najszybszy. Właśnie dlatego odczyty hiszpańskie wyprzedzają te w całej strefie euro o 1-2 miesiące. Oznacza to, że największe spadki w Niemczech i w całej strefie powinny być widoczne w kwietniu lub w maju. Z drugiej strony nie należy zapominać o inflacji bazowej, która pozostaje natarczywie wysoka. Patrząc na najważniejsze gospodarki EMU, to właśnie w Hiszpanii jest ona najwyższa na poziomie 7,5%. Niemniej jest to niewielki spadek w porównaniu do lutego. W pozostałych krajach i w całej strefie inflacja bazowa dalej rośnie, ale potencjalny szczyt w Hiszpanii może sugerować, że w pozostałych krajach też zauważymy go w najbliższym czasie.
Niemniej warto jednak wrócić do ostatnich wypowiedzi bankierów centralnych w Europie. Niektórzy sugerowali, że dalsze podwyżki są potrzebne, ale jednocześnie celem jest inflacja główna, a nie bazowa. Jeśli inflacja za kwiecień zaskoczy równie dużym spadkiem istnieje wtedy szansa, że EBC zmniejszy skale podwyżki do 25 pb na początku maja. W zasadzie obecnie wyceniane jest 75% prawdopodobieństwo na podwyżkę o 25 pb, choć nie mieliśmy komunikacji o tym, że EBC zamierza tempo zmniejszyć. Rynek wycenia od tego momentu jeszcze 50 pb podwyżek do końca września i pierwsze cięcie na początku roku przyszłego.
Widać w takim razie powiew optymizmu, choć jednocześnie wysoka inflacja bazowa pozostaje zagadką. Jeśli banki centralne zdecydują się na zaprzestanie podwyżek i nie ruszą do obniżek szybko ze względu na ryzyko recesji, istnieje szansa, że z inflacyjnego kryzysu wyjdziemy obronną ręką.
Po godzinie 10:00 widzimy, że euro umacnia się względem dolara pomimo początkowych kłopotów. Z kolei my za dolara musimy płacić 4,3100 zł, za euro 4,6829 zł, za funta 5,3259 zł, za franka 4,7030 zł.
Michał Stajniak, CFA
Zastępca Dyrektora Działu Analiz
XTB
michal.stajniak@xtb.pl
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.