Po weekendowej “wpadce” NBP, niektórzy zastanawiają się, czy aby przypadkiem RPP nie zaskoczy nas dziś obniżką stóp procentowych, bądź zmianą retoryki. Decyzja Rady Polityki Pieniężnej zazwyczaj podejmowana jest w środę, jednak ze względu na czwartkowe święto, wyjątkowo poznamy ją wcześniej. Niemniej w ten weekend na stronie internetowej Narodowego Banku Polskiego pojawiły się dwa komunikaty, dotyczące spotkania, które jeszcze nie miało miejsca... Pierwszy komunikat mówił o obniżce stóp procentowych z poziomu, którego nie widzieliśmy w tym cyklu. Z kolei drugi sugerował, że doszło do kolejnej podwyżki. Oba komunikaty zawierały hashtag #testrpp i szybko zniknęły z oficjalnej strony, dlatego też raczej należy to traktować jako szkolny błąd któregoś z informatyków, a nie doszukiwać się możliwych wskazówek co do dalszej ścieżki stóp procentowych w Polsce.
Pomimo, że ostatnie dane o inflacji za maj pokazały większy od oczekiwań spadek, tak w dalszym ciągu jest to poziom 13%, który znacząco odbiega od celu NBP. Z pewnością nie jest to jeszcze czas, aby rozmyślać o obniżce stóp procentowych, dlatego też bazowym scenariuszem na dzisiejsze posiedzenie jest ich utrzymanie dotychczasowym poziomie. Jedyne czego można by oczekiwać po komunikacie, czy po jutrzejszej konferencji prezesa NBP, to zmiana retoryki i delikatne zasugerowanie możliwych ruchów (potencjalnych obniżek stóp) na jesień. W ostatnich wypowiedziach członkowie RPP zwracali uwagę na spadającą inflację i że jeśli proces będzie postępował, może dojść do obniżek. Ponadto należy zauważyć, że jesienią w naszym kraju odbędą się wybory, a spadek inflacji poniżej 10% może być pretekstem do wykonania cięcia ze strony RPP.
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąJeśli chodzi o notowania złotego, ten radzi sobie ostatnio całkiem nieźle i to mimo trwającej od maja korekty spadkowej na głównej parze walutowej. Patrząc na notowania dolara do złotego, kurs USDPLN przetestował w ubiegłym tygodniu strefę oporu przy 4,25 zł, gdzie pojawili się sprzedający. Jeżeli wierzyć analizie technicznej, odbicie od wspomnianej strefy powinno doprowadzić do testu wsparcia przy 4,15 zł, którego ewentualne przekroczenie mógłby sprowadzić kurs na tegoroczne minima przy 4,11 zł. Sytuacja jeszcze lepiej (dla złotego) przedstawia się na parze EURPLN, gdzie notowania znalazły się wczoraj na najniższych poziomach w tym roku, potwierdzając sentyment spadkowy trwający od wielu miesięcy. Patrząc na wykres EURPLN pod kątem analizy technicznej, doszło także do przebicia poniżej dołka z lutego 2022 roku, co otwiera drogę do dalszej przeceny. Najbliższe wsparcie znajduje się w rejonach 4,45 zł, gdzie wypadają z kolei dołki z połowy 2021 roku. Po dzisiejszym posiedzeniu raczej nie spodziewałbym się, że wywoła ono większą zmienność na PLN. Jednak po weekendowych komunikatach inwestorzy będą z uwagą przyglądać się dzisiejszej decyzji, jak i jutrzejszemu wystąpieniu prezesa Glapińskiego. We wtorek o poranku za dolara trzeba zapłacić 4,1850 zł, za euro 4,4865 zł, za franka 4,6215 zł, a za funta 5,2075 zł.
Łukasz Stefanik
Analityk Rynków Finansowych XTB
lukasz.stefanik@xtb.com
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.