Mroźno w Europie, gorąco w USA. Ceny gazu rosną

17:06 18 listopada 2024

Patrząc na atmosferę polityczną w Stanach Zjednoczonych, można powiedzieć, że jest naprawdę bardzo gorąca. Nieco mniej dynamicznie wygląda sytuacja w Europie, choć rozpad koalicji w Niemczech może spowodować, że inwestorzy ponownie zaczną interesować się rynkiem niemieckim. Podobnie wygląda sytuacja z perspektywy temperatury powietrza, co ma z kolei ogromny wpływ na notowania cen gazu. Choć daleko nam do cen, które obserwowaliśmy w 2022 roku, to obecny atak mrozu może spowodować, że ponownie zaczniemy się zastanawiać nad alternatywnymi źródłami ciepła. W przeciwności do Europy, temperatury w USA pozostają wysokie, ale ostatnie zawirowania podażowe z produkcją gazu w Zatoce Meksykańskiej spowodowały wzrost cen. Czy w trakcie zimy powinniśmy się szykować na okres wysokich cen gazu?

Coraz zimniej w Europie

Ceny gazu europejskiego rosną już od pewnego czasu, choć przez większość roku pozostawały pod presją. Zużycie gazu w Europie pozostaje ograniczone, co jest związane z częściowym przestawieniem się na inne źródła energii po zawirowaniach w 2022 roku oraz temperatury w sezonie zimowym, które pozwalały na rozpoczęcie sezonu grzewczego później niż zwykłe. W tym roku jest jednak inaczej

 

Ceny gazu europejskiego przez większość 2024 roku pozostawały poniżej cen azjatyckich. Obecnie jednak obserwujemy zrównanie, co może sugerować rosnący popyt krótkoterminowy. Źródło: Bloomberg Finance LP, XTB

 

Chociaż zapasy gazu rosły przez większość tego roku bardzo mocno, to jednak od sierpnia przyrastały one wolniej niż maksymalnie w ostatnich 5 latach. Co więcej, sezon pobierania gazu z systemu rozpoczął się nieco szybciej niż standardowo i dynamika spadku zapasów jest dosyć znacząca. Choć magazyny są wypełnione w 90%, to jeśli takie tempo będzie utrzymane w kolejnych tygodniach, to ceny mogą zmienić się diametralnie w porównaniu do obecnej sytuacji. 

Stopień wypełnienia magazynów w Europie. Choć wypełnienie jest wciąż wysokie to już w tym momencie jest ono niższe niż wynikałoby to z 5 letniej średniej. Źródło: Bloomberg Finance LP

 

Temperatury w Europie spadają dosyć mocno i w najbliższych dniach ma być znacznie chłodniej niż zwykle. Średnie temperatury w Europie Północno-zachodniej mają spaść blisko poziomu 0 stopni na koniec tego tygodnia, choć obecnie i średnio jest to w okolicach 5-6 stopni. To może dosyć mocno wydrenować stan zapasów, jak na tę porę roku. 

Prognozy pogody wskazują na kilka mroźnych dni w najbliższym czasie. Źródło: Bloomberg Finance LP

 

To wszystko powoduje, że pobieganie gazu z systemu było wyraźnie wyższe, nie tylko w porównaniu do 5 letniej średniej, ale również patrząc na maksymalne poziomy z ostatnich 5 lat. Jeśli trend ten będzie kontynuowany, ceny gazu mogą skoczyć, co może być oczywiście dosyć negatywnym czynnikiem patrząc z perspektywy oczekiwań na dalszy spadek inflacji, ale również na perspektywę dotyczącą cen w USA. 

Pobieranie gazu z magazynów w Europie przebiega znacznie szybciej niż standardowo. Źródło: Bloomberg Finance LP

Co ceny w Europie oznaczają dla USA?

Pobieranie gazu z magazynów to też efekt zmniejszenia eksportu z USA, co jest związane ze spadkiem produkcji w Zatoce Meksykańskiej po ostatnim huraganie Rafael. Chociaż sama zatoka ma ograniczone znaczenie, to jednak znajdujemy się w momencie, kiedy popyt zaczyna przeważać nad popytem, dlatego niewielkie anomalie mogą prowadzić do potężnych ruchów na rynku. 

 

Ceny w USA pozostają na podwyższonym poziomie, natomiast ceny europejskie rosną sukcesywnie od dołka w marcu. W zeszłym roku maksymalne poziomy ceny gazu amerykańskiego oraz TTF w Europie (również w jednostkach USD/MMBTU) osiągnęły swoje szczyty w listopadzie. Czy tak będzie również tym razem? Źródło: Bloomberg FInance LP, XTB

Cena gazu w Europie sięga już 46 EUR/MWh. Jest to wciąż niżej niż 5 letnia średnia. Patrząc od strony średniej, istnieje potencjał na kontynuację wzrostów. Z drugiej strony w zeszłym roku obserwowaliśmy spadki cenowe. Źródło: Bloomberg Finance LP

Jak widzą to inwestorzy?

Rynek europejski jest raczej spokojny, choć krzywa terminowa wskazuje na dosyć wyraźne backwardation. Jest to związane z rosnącą konkurencyjnością na rynku gazu LNG, zarówno pod względem producentów jak i odbiorców. Wydaje się przynajmniej na ten moment, że nie powinno być problemów z dostępnością gazu w przyszłości. Z drugiej strony miesiąc temu struktura terminowa do lutego 2026 była w miarę płaska, a obecnie podrosła o ok. 5 dolarów na krótkim końcu krzywej oraz 1 dolar na dłuższym końcu (analizując cały czas okres do lutego 2026). 

Rynek oczekuje, że w przyszłości gazu będzie pod dostatkiem. Niemniej w krótkim terminie widać rosnący popyt, czego wynikiem jest wyraźnie wyższy wzrost cen na krótkim końcu krzywej. Źródło: Bloomberg Finance LP

 

W USA cała krzywa idzie o kilka-kilkanaście centów do góry. Nie są to duże zmiany, ale świadczą o tym, że krótkoterminowy popyt jest jednak wyższy niż oczekiwano miesiąc wcześniej. Przed nami jeszcze jedno dodatnie rolowanie z grudniowego na styczniowy kontrakt, które obecnie powinno wynosić prawie 26 centów. Pogoda w USA pozostaje dobra i przynajmniej na ten moment trudno mówić o jakiejkolwiek fali zimna. Niemniej, jeśli okaże się, że zima zaatakuje z obu stron globu, a problemy z produkcją wystąpią ponownie, ceny mogą wzrosnąć dosyć znacząco. Wciąż do sytuacji z 2022 roku będzie brakować bardzo dużo, ale jakikolwiek wzrost cen surowca energetycznego ponad normę może oznaczać problemy związane z inflacją, która jeszcze z perspektywy globalnej nie powróciła do pożądanego poziomu. 

Przed nami jeszcze jedno duże rolowanie w górę na NATGAS. Źródło: Bloomberg FInance LP

Ceny gazu pozostają na podwyższonym poziomie. Przy rolowaniu na poziomie 26 centów ceny zrównają się z lokalnym szczytem z maja oraz znajdą się blisko najwyższych poziomów w tym roku. Jeśli w USA mroźna pogoda nie nadejdzie, tak jak było to w zeszłym roku, możliwe będzie, że ceny zareagują zgodnie z tym, co pokazuje sezonowość. Źródło: xStation5




 

Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.

Przekaż:
powrót

Dołącz do ponad 1 400 000 inwestorów z całego świata