Dzisiaj poznaliśmy kolejne dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. Niestety i tym razem dane wypadły gorzej od rynkowych oczekiwań. Sprzedaż nowych nieruchomości spadła o 0,6% m/m do poziomu 5,38 mln przy oczekiwaniu wzrostu o 0,5% m/m do poziomu 5,46 mln z poziomu 5,41 mln. Poprzednio w maju dane również spadły o 0,7% m/m.
Ostatnio o danych z rynku nieruchomości wypowiadał się szef Fed, Jerome Powell. Wskazywał on na brak wystarczającego zapasu nieruchomości (według danych przy bieżącym tempie wzrostu i innych niezmiennych wartościach, nieruchomości wystarczyłoby na 4,3 miesiąca). Powell mówił również o trudnościach w budownictwie. Wobec tego spadek sprzedaży może być związany z niewystarczającą podażą, co wobec tego nie powinno być odbierane negatywnie. Mediana cen nieruchomości wzrosła o 5,2% r/r do poziomu 276,9 tys. USD.
Zacznij inwestować już dziś, dzięki wielokrotnie nagradzanej platformie
Otwórz konto Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilną
W ujęciu rocznym sprzedaż nieruchomości mieszkalnych spada, co powinno być czynnikiem alarmującym. Problemem może być jednak podaż domu. Niemniej warto śledzić te dane pod względem potencjalnego spowolnienia w USA. Źródło: Macrobond, XTB
Tymczasem dane te nie specjalnie przeszkadzają amerykańskemu dolarowi. W zeszłym tygodniu indeks dolara stracił i zaknął się poniżej otwarcia. Niemniej utrzymane zostały poziomy powyżej zniesienia 38.2 i dzisiaj pomimo negatywnego otwarcia, cena wraca powyżej tego poziomu. Niemniej do okolic poziomu 95 punktów obserwujemy bardzo wyraźną strefą podażową.
Indeks dolara odbija po spadkach z zeszłego tygodnia. Dolar jednak odrabia powoli straty nie przejmując się słabszymi danymi. Źródło: xStation5
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.
