Dolar amerykański ma za sobą fenomenalne półrocze. Można jasno stwierdzić, że była to najmocniejsza waluta na świecie w pierwszych 6 miesiącach roku, w szczególności wobec walut wschodzących. W zasadzie dolar po chwilowej przerwie ponownie ruszył do natarcia i umacniał się wobec większości walut. Był to efekt kilku czynników – silnej gospodarki, rosnących stóp procentowych oraz niepewności handlowych. Wojny handlowe wywołane przez Donalda Trumpa umacniały dolara. W tym czasie rósł popyt na amerykańskie obligacje, co również prowadziło do jednoczesnego wzrostu popytu na walutę finansującą czyli dolara. W ostatnich miesiącach byliśmy wobec tego świadkami odwrotnej niż zwykle korelacji. Dolar umacniał się wraz ze spadkiem rentowności. Czy pora na odwrót sytuacji?
Oczywiście nie należy walczyć z dalszymi decyzjami Rezerwy Federalnej. W dalszym ciągu oczekiwanych jest wiele podwyżek stóp procentowych (przynajmniej dwie w tym roku – we wrześniu oraz grudniu). Niemniej widać, że dynamika wzrostu inflacji w USA zaczyna lekko spowalniać, co może być pierwszą oznaką działania wyższych stóp procentowych lub przynajmniej oznaka zaawansowanego wzrostu gospodarczego. Z racji tego, iż Fed prawdopodobnie nie zakomunikuje żadnych nowych czy przyśpieszonych działań, możliwa będzie realizacja zysków na tej walucie w najbliższych miesiącach.
Zacznij inwestować już dziś, dzięki wielokrotnie nagradzanej platformie
Otwórz konto Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąOczywiście dolar powinien tracić wobec euro czy funta, ale również warto spojrzeć na waluty wschodzące, w szczególności te bardziej stabilne. Jednym z kandydatów jest polski złoty. Poza dobrą podstawą gospodarczą do wzrostów należy zwrócić uwagę na ogólny obraz walut wschodzących. Indeks waluacji walut wschodzących, śledzony przez JP Morgan zaliczył w tym roku już ponad 13% spadek, co jest drugim w historii tak silnym rocznym spadkiem. W 2018 roku spadek indeksu wyniósł 15,8%. Dodatkowo obserwujemy podwyższoną zmienność walut EM w zestawieniu do walut głównych. Odchylenie tego syntetycznego wskaźnika jest tak wysokie jak w 2002 roku, kiedy również doszło do wyznaczenia lokalnego dołka w indeksie walut wschodzących. Biorąc pod uwagę te czynniki można założyć, że szanse na spadki na parze USDPLN są dosyć spore.
Nadzwyczajna zmienność na walutach EM w porównaniu do walut głównych w zestawieniu z niską waluacją walut EM wskazuje na możliwy punkt zwrotny. Źródło: Bloomberg
Wyłamanie z potencjalnej linii szyi jest w tym tygodniu kontynuowane, pomimo sporego wzrostu pod koniec zeszłego tygodnia na parze USDPLN. Źródło: xStation5
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.