Podsumowanie:
- Prezes Twittera przesłuchany przez Senacki Komitet Wywiadowczy w sprawie "shadow banning"
- Liczba aktywnych miesięcznych użytkowników spadła w II kwartale
- Słabsze prognozy na pozostałą część roku
- Twittera (TWTR.US) zbliża się do średniej 200-sesyjnej
Twitter (TWTR.US) jest jedną z firm technologicznych związanych z mediami społecznościowymi, które przyciągają w ostatnich latach dużą uwagę. Menedżerowie Twittera zostali zakwestionowani przez amerykańskich prawodawców w związku z prawdopodobną dyskryminacją polityczną na ich platformie oraz mieszaniem się obcych w amerykańskie wybory. W tym artykule przedstawimy szczegóły ostatniej sprawy oraz spojrzymy na ostatni raport finansowy
Zacznij inwestować już dziś, dzięki wielokrotnie nagradzanej platformie
Otwórz konto Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilną
Donald Trump oskarżył Twittera o "shadow banning" twitterowych kont Republikanów w lipcu. Źródło: Twitter.
Twitter oskarżony został o rzekomą dyskryminację niektórych amerykańskich polityków na ich platformie. Sprawa została wspomniana po raz pierwszy w drugiej połowie lipca 2018 roku i wywołała rozgłos po tym, jak prezydent USA Donald Trump stwierdził na Twitterze, że firma stosuje "shadow banning" wobec najważniejszych Republikanów.
Co to jest “shadow banning”? Jest to praktyka polegająca na ograniczaniu zasięgu postów lub tweetów, aby nikt inny nie mógł ich zobaczyć. Nazywa się to "cieniem", ponieważ zakaz nie uniemożliwia ofierze publikowania postów na platformach społecznościowych, ale ogranicza widoczność tych wpisów wśród obserwujących. Dodatkowo Twitter został oskarżony o zmianę algorytmu wyszukiwarki na platformie, aby nie pokazywał kont niektórych konserwatywnych polityków. Ten ostatni zarzut dotyczył również Facebooka i Google'a.
Zainteresowanie tą sprawą wzrosło w tym tygodniu, ponieważ przesłuchania odbyły się w Senackim Komitecie Wywiadowczym. Jack Dorsey - CEO Twittera był jedną z osób, które zeznawały wczoraj. Dorsey zaprzeczył oskarżeniom o dyskryminacji konserwatywnych polityków i stwierdził, że szczegółowa analiza danych przez firmę wykazała, że zarówno treści republikańskie, jak i demokratyczne są w równym stopniu traktowane przez ich platformę i wpisy nie są segregowane ze względu na treści polityczne. Jako przykład wskazał, że hashtag #MAGA (Make America Great Again) jest bardzo popularny na Twitterze. Republikanie zasiadający w Kongresie nie dawali za wygraną, a jeden z nich zapytał, dlaczego w takim przypadku przy tworzeniu nowego konta na Twitterze rekomendowane są profile Demokratów, a nie na przykład Taylor Swift, czy Kim Kardashian.
Twitter cieszył się dobrym tempem wzrostu liczby użytkowników w ujęciu kwartalnym w 2013 i 2014 r. Dynamika spowolniła jednak w ostatnim czasie. Liczba aktywnych użytkowników miesięcznie utrzymuje się powyżej 300 milionów od 2015 roku. Źródło: Bloomberg, XTB Research.
Spójrzmy jednak na ostatnią sprawę z perspektywy biznesowej. Biorąc pod uwagę popularność Twittera wśród Republikanów i fakt, że prezydent Stanów Zjednoczonych wywodzi się ze środowiska republikańskiego, ograniczenie obecności tej frakcji politycznej na platformie byłoby nieuzasadnione. Donald Trump jest obecnie jedną z najważniejszych osób na świecie, a jego obecność na Twitterze jest bardzo korzystna dla tego medium. Jego zwyczaj wyrażania emocjonalnych opinii, a także oficjalne oświadczenia za pośrednictwem Twittera z pewnością zwiększyły ruch na platformie. Ograniczenie aktywności Republikanów na Twitterze z pewnością zaszkodziłoby reputacji firmy, ale także wpłynęłoby negatywnie na jej działalność ze względu na mniejszą liczbę aktywnych użytkowników i odwiedzin na stronie.
Oprócz oskarżeń o dyskryminację Jack Dorsey i dyrektor ds. operacyjnych na Facebooku - Sheryl Sandberg byli pytani o wpływ zagranicznych podmiotów w wyborach w USA. W tym przypadku obaj Panowie zostali zapytani nie o wyjaśnienie, lecz tylko opinie. Zarówno Dorsey, jak i Sandberg przyznali, że współpraca w tym obszarze jest potrzebna i że wymieniają wzajemnie informacje z firmami partnerskimi, aby zapobiec politycznej propagandzie na platformach mediów społecznościowych w przyszłości. Kierownictwo zobowiązało się do współpracy z rządem w celu ustanowienia nowych przepisów, które utrudniłyby dokonywanie oszustw wyborczych za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Po kilku latach ciągłych strat Twitter przekroczył próg rentowności w IV kwartale 2017 r. Źródło: Bloomberg, XTB Research.
Najnowszy raport finansowy Twittera wskazał na niewielką poprawę zarówno pod względem przychodów, jak i zysku netto. Marża brutto wyniosła 78,8%, czyli znacznie więcej niż wynikałoby to z konsensusu rynkowego zaproponowanego przez Bloomberg (68,7%). EBITDA na poziomie 264,8 mln USD była również wyższa niż oczekiwania analityków. Spadła jednak miesięczna liczba aktywnych użytkowników. Może być to postrzegane jako jednorazowe cofnięcie (Twitter doświadczał takiej sytuacji w przeszłości), lecz najnowsze prognozy opublikowane przez spółke są słabsze niż poprzednio. Firma ostrzegła inwestorów, że spadek aktywnego użytkowników w ciągu miesiąca może wystąpić także w przyszłych okresach. Oprócz tego Twitter dostrzegł wpływ nowych przepisów ochrony danych wprowadzonych ostatnio w Unii Europejskiej i powiedział, że może to negatywnie wpłynąć na działalność firmy. Prognozy wydatków inwestycyjnych zostały znacznie podniesione z 375-450 milionów USD do 450-500 milionów USD. Z kolei cena akcji spółki przeżyła największy, jednodniowy spadek od 2014 roku, wymazując w kilka godzin aż 20% kapitalizacji Twittera.
Twitter (TWTR.US) wciąż nie odrobił spadków, które nastąpiły po publikacji wyników za II kwartał. Wyprzedaż zatrzymała się na zniesieniu 78,6% impulsu wzrostowego od kwietnia. Ostatnia świeca sugeruje, że uczestnicy rynku nie są zachwyceni wczorajszym przesłuchaniem Jacka Dorseya. Źródło: xStation5.
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.
