Podsumowanie:
- Dolar australijski ponownie notuje straty w związku z kolejnymi podwyżkami oprocentowania kredytów przez banki komercyjne
- Bilans handlowy z Australii za lipiec zaskakuje pozytywnie
- Nasdaq zalicza 1,0% strat wczorajszego dnia ze względu na wyprzedaż techów
- Rzecznik prasowy Białego Domu, Sarah Sanders wskazuje na to, że jest wielce prawdopodobne, iż Donald Trump ruszy dalej z taryfami celnymi na Chiny
Waluty Antypodów wyraźnie tracą w przedostatni dzień tygodnia, co można połączyć przede wszystkim z informacjami płynącymi z Australii. Dwa duże banki komercyjne dołączają do Westpac i decydują się na podniesienie oprocentowania kredytów. W przypadku Australii mamy cztery duże banki i obecnie trzy z nich zdecydowały się na podniesienie oprocentowania. Jest to ruch nakierowany na pokrycie rosnących kosztów pozyskania kapitału. Westpac podniósł oprocentowanie w zeszłym tygodniu, natomiast w tym tygodniu do banku dołącza CBA – największy bank udzielający kredytów hipotecznych oraz ANZ. Oba banki podniosły oprocentowanie o 15 punktów bazowych. Skąd taki ruch przy utrzymywaniu stóp procentowych przez bank centralny bez zmian? Jest to związane ze stopami procentowymi z rynku pieniężnego, które rosną już od pewnego czasu, które zapewniają finansowanie banku. Wobec tego banki chciały utrzymać swoje marże przy większych kosztach utrzymania kapitału. Oczywiście nie jest to dobra informacja dla konsumentów, którzy muszą borykać się z rosnącymi kosztami spłaty, przy marnym wzroście płac. Sytuacja ta prowadzi do pogorszenia się nastrojów wśród konsumentów. Teoretycznie taka sytuacja mogłaby nawet doprowadzić do cięcia stóp procentowych przez RBA, choć taki scenariusz wydaje się być w tym momencie mało prawdopodobny.
Zacznij inwestować już dziś, dzięki wielokrotnie nagradzanej platformie
Otwórz konto Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilną

Bilans handlowy w Australii pozostaje na wysokim poziomie. Co więcej poznaliśmy pierwsze dane dotyczące III kwartału tego roku. Źródło: Macrobond, XTB
Pomimo negatywnych informacji, które mogą wskazywać na potencjalne pogorszenie się sytuacji gospodarstw domowych, pod względem makroekonomicznym Australia zaskakuje bardzo pozytywnie. Bilans handlowy osłabił się w lipcu z poziomu 1937 mln AUD z czerwca, jednak do poziomu 1551 mln AUD, zdecydowanie wyższego niż oczekiwał tego rynek. Wartość eksportu spadła o 1,0%, co również miało miejsce w przypadku importu. Raport handlowy wskazuje, że duży udział w spadku eksportu miały produkty rolnicze, co jest z kolei powiązane z utrzymywaniem się suszy w Australii.
Długoterminowe perspektywy dla dolara australijskiego nie wyglądają zbyt dobrze. Para utrzymuje się w miejscu kluczowego wsparcia, ale w momencie, kiedy zostanie ono przełoamane. Para może spaść nawet w rejony poziomu 0,7000. Źródło: xStation5
Od strony rynku giełdowego należy zwrócić uwagę ponownie na słabszą postawę na Wall Street. Nasdaq tracił wczoraj nawet 1,2%, co było związane z ogromnym spadkiem takich spółek jak Facebook (-2,3%), Twitter (-6,1%), Netflix (-6,2%) oraz Microsoft (-2,9%). W przypadku dwóch pierwszych spółek z sektora social media, jest to związane z przesłuchaniem COO Facebook’a Sheryl Sangberg oraz CEO Twittera, Jacka Dorseya przed Kongresem w sprawie powiązań rosyjskich w wyborach prezydenckich z 2016 roku. W przypadku indeksy S&P 500 spadki były ograniczone do 0,3%, natomiast DJIA zyskał 0,1%.
W Azji widać również postępujące spadki. Dzisiaj o poranku Shanghai Composite tracił 0,3%, natomiast Hang Seng CE zniżkował aż o 1,1%. Spadki w Chinach związane są z obawami o dalsze ruchy Donalda Trumpa pod względem taryf celnych. Warto przypomnieć, że w tym tygodniu kończą się publiczne konsultacje w sprawie kolejnej gigantycznej transzy taryf na poziomie 200 mld USD.
Chiński rynek akcji nie ma się zbyt dobrze. Indeks Hang Seng CE zbliża się do kluczowego poziomu wsparcia w okolicach 10440 punktów. Źródło: xStation5
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.