Kryptowaluty notują słaby początek tygodnia, a Bitcoin cofa się w okolice 16 000 USD w obliczu wzrostu obaw o efekt domina i kontrowersje, które tym razem największy kryptowalutowy fundusz, przechowujący ponad 600 tys. BTC, Grayscale. Fundusz odmówił udowodnienia rezerw w celu uspokojenia inwestorów powołując się na kwestie związane z bezpieczeństwem:
Bitcoin próbuje utrzymać kluczowy, psychologiczny poziom 16 000 USD podczas gdy większość branży wieszczy pogłębienie się wyprzedaży głównej kryptowaluty. Ethereum notowane jest w okolicach 1120 USD wymazujac większość wzrostów na przestrzeni czerwiec - październik. Słabo notowane są również pozostałe altcoiny. Cardano zbliża się do 0,3 USD, a Polygon który niedawno informował o współpracy z Meta Platforms nad instagramowymi NFT cofa się w okolice 0,8 USD wymazujac euforyczne wzrosty z przełomu października i listopada. Potężnej wyprzedaży doświadczyły też projekty Metaverse jak Decentraland czy Sandbox, kryptowaluty te wymazały całkowicie olbrzymie fale wzrostowe zapoczątkowane w 2021 roku.
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąProblemy Grayscale
-
Część analityków wskazuje na zagrożenie bankructwem Digital Currency Group (DCG). Jest to spółka macierzysta Grayscale jak i instytucjonalnej, pogrążonej w kryzysie firmy handlującej kryptowalutami Genesis Global Capital, która kilka dni temu zamroziła klientom wypłaty w obliczu upadku FTX. Problemy Genesis w połączeniu z odmową ujawnienia rezerw przez Grayscale rodzą uzasadnione obawy branży.Według oświadczenia DCG problemy finansowe objęło wyłącznie pożyczkowy dział Genesis Capital i nie mają wpływu na działalność biznesową całej grupy oraz pozostałe segmenty działalności podmiotu.
-
Po upadku FTX Grayscale zapewniał, że każdy z produktów funduszu jest zarejestrowany jako oddzielny podmiot z własnymi regulacjami. Wyjaśniał, że regulacje te sprawiają, że sprzedaż, pożyczka czy transfer aktywów bazowych klientów takich jak Bitcoin jest niemożliwy;
-
Jednocześnie fundusz wskazał, że nie będzie podążać za trendem i wykonywać tzw. proof of reserves. Poprzednio uspokajał obawy inwestorów podkreślając bezpieczeństwo zdeponowanych funduszy klientów i zaufanie. Fundusz podkreślał, że jego kryptowaluty przechowuje Coinbase, jedyna regulowana publicznie giełda kryptowalutowa w USA;
Grayscale komentował: “Coinbase często przeprowadza walidację on-chain. Ze względu na względy bezpieczeństwa, nie udostępniamy publicznie takich informacji o portfelu on-chain i informacji o potwierdzeniu za pomocą kryptograficznego Proof-of-Reserve, lub innej zaawansowanej procedury księgowania kryptograficznego (...) panika wywołana przez innych nie jest wystarczająco dobrym powodem, aby obchodzić złożone ustalenia dotyczące bezpieczeństwa”
-
Grayscale to największy trust kryptowalutowy w branży, uważany dotychczas przez wiele instytucji za najlepszy sposób na uzyskanie ekspozycji na rynek crypto. W obliczu bessy każda akcja funduszu handlowana jest blisko 40% poniżej ceny spot Bitcoina, jako aktywa bazowego. W przeszłości fundusz próbował przekształcić swój trust w fundusz ETF, ale SEC oddaliła ten wniosek;
-
'Proof of reserves' zajęło dużo dyskusji w branży po tym jak upadek giełdy FTX pokazał, że aktywa mogą być przez przechowujące je podmioty sprzeniewierzone i bezpowrotnie utracone. Część inwestorów domaga się obecnie od podmiotów z których korzystają większej transparentności. Z kryptowalutowych giełd odnotowywane są rekordowe ilosci wypłat na tzw. Portfele prywatne co wskazuje, że inwestorzy obawiają się o swoje pieniądze. Dlatego decyzja Grayscale spowodowała ponowny wzrost obaw branży. Część twórców kryptowalut jest zaniepokojona wypłacalnością Grayscale ponieważ Grayscale nie jest w stanie odpowiedzieć w jaki sposób dowód rezerw stanowiłby dla firmy zagrożenie bezpieczeństwa.Część powierników kryptowalutowych i i giełd zdecydowała się już ujawnić swoje rezerwy chcąc powstrzymać panikę i wypłaty klientów.
Wskaźnik MVRV Z-Score jako jeden z podstawowych używanych przez analityków on-chain w przeszłości okazywał się skuteczny w identyfikowaniu potencjalnej ‘okazji inwestycyjnej’. Zestawia on ze sobą cenę rynkową Bitcoina z ceną zrealizowaną tj. średnią ceną nabycia BTC w łańcuchu bloków. Oczywiście w dołkach cenowych inwestorzy zawsze znajdują się w olbrzymiej niezrealizowanej stracie posiadając Bitcoiny średnio nabyte nawet trzykrotnie drożej od ceny w dnie bessy. Obecnie wskaźnik ten pokazuje, że BTC prawdopodobnie znajduje się relatywnie blisko dna. W przeszłości spadek w okolice dolnych poziomów lub poniżej zielonego kanału wskazywał na zbliżające się odbicie i stopniowy początek odwrócenia trendu. Źródło: LookIntoBitcoin
Górnicy w ostatnich dniach sprzedawali mniej BTC od rocznej średniej, co potencjalnie wskazuje, że panika spowodowana FTX ochładza się, a natychmiastowa presja na zmniejszenie rezerw BTC przynajmniej chwilowo spadła. Źródło: CryptoQuant
Trudność sieci Bitcoin tzw. hashrate, czyli ilość mocy potrzebnej do wydobycia 1 BTC wspiął się na historyczne maksima. Trudność wydobycia jest odzwierciedleniem rosnącej konkurencji wśród górników. Coraz wyższy hashrate może wskazywać na kapitulację ‘bardziej podatnych na niewypłacalność górników’ w czasie skrajnie trudnych okoliczności gdy ceny energii rosną, a cena Bitcoina spada. Źródło: Coin Glass
Wykres strachu i chciwości 'Fear and greed' index niezmiennie wskazuje na ekstremalny strach kryptowalutowych inwestorów. Źródło: alternative.me
Wykres Bitcoina, interwał H4. Bitcoin notowany jest w dynamicznym trendzie spadkowym. W obliczu obaw związanych z Grayscale i ogólnego strachu w branży główna kryptowaluta osunęła się ponownie poniżej 50 sesyjnej średniej stwarzając ryzyko pogłębienia wyprzedaży i wybicia dołków z pierwszej połowy listopada. Źródło; xStation5
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.