W czwartek opublikowane zostały finalne dane o PKB z USA za ostatni kwartał 2022 roku, które to zostały zrewidowane w dół. Z kolei wskaźnik inflacji bazowej PCE wypadł na poziomie 4,3% k/k wobec oczekiwanych 3,9% k/k i poprzednim odczycie na poziomie 4,7% k/k. Widać więc, że presja inflacyjna w Stanach Zjednoczonych odpuszcza, jednak nie tak szybko jak się spodziewano. Ostatnie dane makro wraz z publikacją protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC zostały odebrane przez rynek jastrzębio, przez co mogliśmy obserwować umocnienie dolara i cofnięcie na rynku akcji.
Jeśli chodzi o dzisiejszą sesję, dolar nieznacznie umacnia się o poranku. Skala ruchu jest niewielka ponieważ inwestorzy czekają pakiet danych z USA, które poznamy po południu. Będą to między innymi dane PCE, dane o wydatkach i dochodach Amerykanów, a także dane z rynku nieruchomości, czy dane Uniwersytetu Michigan o nastrojach konsumentów. Ponadto w godzinach popołudniowych przemawiać będą członkowie Fed: Mester, Bullard, Waller, Collins. W przyszłym tygodniu inwestorzy skupią się z kolei na wskaźnikach ISM i danych z rynku pracy w USA.
Zacznij inwestować już dziś, dzięki wielokrotnie nagradzanej platformie
Otwórz konto Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąPatrząc na notowania EURUSD, kurs od kilku dni porusza się w dół przy niewielkiej zmienności. Niemniej jeśli chodzi o sytuację techniczną ta faworyzuje stronę podażową. Wydaje się, żę dopóki kurs będzie utryzmywał się poniżej wybitego wcześniej wsparcia przy 1,0660, istnieje szansa na pogłębienie przeceny. Wczoraj doszło co prawda do testu średniej 100-okresowej z interwału D1 przy poziomie 1,0575, gdzie pojawiła się niewielka reakcja popytowa. Jednak dziś możliwy jest ponowny test średniej, a gdyby doszło do jej przekroczenia, przecena może sięgnąć kolejnego wsparcia przy 1,0470. Miejsce to wynika z położenia współczynnika 38,2% Fibonacciego, całej fali wzrostowej trwającej od września 2022 roku, a także wcześniejszych reakcji cenowych z listopada/grudnia 2022 oraz stycznia tego roku.
Złoty jest notowany mieszanie w ostatnich dniach. Spadki na EURUSD na pewnie nie wspierają naszej krajowej waluty. Dziś o poranku zmienność jest ograniczona, a główne pary walutowe z polskim złotym oscylują w rejonach poziomu odniesienia (złoty nieznacznie traci do dolara i funta, ok. 0,1%). Wydaje się że na zmienność będziemy musieli poczekać do południa, kiedy pojawią się dane z USA. Po godzinie 11:00 za dolara trzeba zapłacić 4,4650 zł, za euro 4,7260 zł, za franka 4,7760 zł, za funta 5,3680 zł. W przypadku pary USDPLN warto zwrócić uwagę na to, że ostatnie odreagowanie zostało wstrzymane tuż przed strefą oporową 4,49 - 4,52 zł, kóra pozostaje istotna w średnim terminie. Dopóki nie dojdzie do jej złamania, złoty ma jeszcze szasnę na umocnienie.
Łukasz Stefanik
Analityk Rynków Finansowych XTB
lukasz.stefanik@xtb.com
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.
