Wczorajszy raport PKB w USA był tym, czego Rezerwa Federalna nie chciała zobaczyć. Niższy wzrost gospodarczy oraz wyraźnie inflacyjne dane. Raport ten doprowadził do wyraźnego spadku oczekiwań na obniżki stóp procentowych w tym roku i dzisiejszy raport o miesięcznej inflacji PCE może teoretycznie doprowadzić do tego, że Powell będzie zmuszony w przyszłym tygodniu do przeprowadzenia „jastrzębiego” pivotu.
PKB w USA wzrósł za I kwartał 2024 roku na poziomie 1,6% w tempie annualizowanym. To znacznie poniżej oczekiwanego poziomu 2,4% oraz poniżej poziomu z IV kwartału 2023 roku na poziomie 3,4%. Dane te jednak nie doprowadziły do takiej paniki, jak inflacyjna część raportu PKB. Deflator wzrósł do poziomu 3,1% przy oczekiwaniu 3,0% oraz przy poprzednim poziomie 1,7%, natomiast PCE Core wzrósł do poziomu 3,7% przy oczekiwaniu 3,4% oraz przy poprzednim poziomie 2,0%. To właśnie te dane doprowadziły do tego, że łączne prawdopodobieństwo na jedną podwyżkę podczas wszystkich spotkań do września wynosi 75%. Pełna podwyżka jest wyceniana dopiero na listopad. Warto wspomnieć, że jeszcze pół roku temu do września wyceniano nawet 4-5 obniżek stóp procentowych, a teraz może być tak, że stopa będzie obniżona tylko raz lub nawet w ogóle. Spekuluje się dosyć mocno na temat tego, że odbicie inflacji na początku tego roku wcale nie było wybojem i Fed będzie musiał utrzymać stopy procentowe bez zmian na dłuższy czas. Chociaż na ten moment nie mówi się o wznowieniu podwyżek, w szczególności, gdy oglądamy słabsze dane dotyczące konsumpcji, to jednak nie można wykluczyć takiego scenariusza.
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąWgłębiając się mocniej w raport PKB z USA widzimy, że konsumpcja prywatna była największą kontrybucją wzrostu, ale mamy spadek w porównaniu do poprzednich kwartałów. Negatywna kontrybucja przychodzi ze strony eksportu netto, co mogło być związane m.in. z ograniczonym eksportem surowców energetycznych w ostatnim czasie. Z drugiej strony cieszą inwestycje prywatne, co powinno skutkować przyrostem zapasów w kolejnych kwartałach. Wobec tego nie można jeszcze na ten moment skreślać amerykańskiej gospodarki, choć przy wysokich stopach procentowych może łapać zadyszkę.
Dzisiaj oczekuje się lekkiego odbicia inflacji PCE do 2,6% r/r. Jeśli jednak mielibyśmy odczyt rzędu 2,7%-2,8%, wtedy dolar może ponownie pokazać siłę. Bazowa ma spaść do 2,7% z poziomu 2,8% w ujęciu rocznym, natomiast oba wskaźniki mają wzrosnąć o 0,3% m/m, podobnie jak poprzednio. Fed uważa, że poziom 0,2% m/m da osiągnąć cel inflacyjny w terminie prognozy.
Warto również wspomnieć o Banku Japonii, który utrzymał politykę bez zmian i nie wskazuje na to, aby sytuacja miała się zmienić w najbliższym czasie. Prognozy inflacyjne na 2024 rok wskazują na wzrost inflacji do 2,8%, ale na spadek do 1,9% w roku przyszłym i odbicie do 2,1% w 2026 roku. Jeśli jednak BoJ zauważy ożywienie konsumpcji w związku z ostatnimi podwyżkami, wtedy będzie gotowy do kolejnej podwyżki. Brak kontynuacji jastrzębiego zwrotu doprowadził parę USDJPY do wzrostu powyżej 156. W tym momencie mówi się o tym, że kolejnym miejscem możliwej interwencji będą okolice poziomu 160.
Przed godziną 10:00 za dolara płaciliśmy 4,0250 zł, za euro 4,3188 zł, za funta 5,0342 zł, za franka 4,4137 zł.
Michał Stajniak, CFA
Wicedyrektor Działu Analiz XTB
michal.stajniak@xtb.pl
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.