Ostatnie miesiące okazały się wyjątkowo słabe w wykonaniu europejskiego sektora przemysłowego. Niemniej wbrew oczekiwaniom, słabość taka nie była jak na razie widoczna w Polsce. Co więcej, w pierwszym kwartale aktywność polskiego przemysłu uległa wyraźnej poprawie. Tymczasem początek drugiego kwartału w strefie euro nie napawa optymizmem.
Wstępne odczyty przemysłowych indeksów PMI za kwiecień nie przyniosły przełomu. Największą uwagę przykuwały tradycyjnie dane z niemieckiej gospodarki. Choć pierwszy miesiąc nowego kwartału pokazał nieznaczną poprawę w nastrojach managerów w przemyśle, to była ona bardzo mizerna na tle ostatnich dramatycznych spadków. Co więcej, szczegóły badania Markit wskazały na dalszy, dynamiczny spadek nowych zamówień eksportowych, co sugeruje wciąż antycypowany zastój w popycie zagranicznym. Na poziomie strefy euro poprawa w przemysłowym PMI także okazała się marginalna. Ponadto, zauważyć trzeba, iż kwiecień przyniósł pogorszenie nastrojów w sektorze usługowym w krajach innych niż Francja i Niemcy. Ogólny poziom nowych zamówień eksportowych w obydwu branżach (przemysł i usługi) w całej strefie euro zniżkował wyraźnie już po raz siódmy z rzędu. Na pierwszy rzut oka informacje te nie są korzystne z punktu widzenia polskiego przemysłu, niemniej jednak do tej pory polscy producenci skuteczni bronili się przed niekorzystnym otoczeniem makroekonomicznym. W marcu dynamika produkcji przemysłowej w cenach stałych zwyżkowała o 5,6% w ujęciu rocznym, co było wartością znacznie lepszą od konsensusu. Wzrosty odnotowano w górnictwie i przetwórstwie przemysłowym, natomiast 3%-owy spadek pojawił się w przypadku wytwarzania i dystrybucji energii, co może być wiązane z wyższą od średniej temperatury w minionym miesiącu. W efekcie trzech solidnych odczytów jakie otrzymaliśmy od początku roku trend produkcji, mierzony trzymiesięczną średnią, osiągnął najwyższy poziom od sierpnia. Takie wyniki mogą szokować biorąc pod uwagę to, co widzieliśmy w Europie zachodniej na przełomie roku. Gdzie upatrywać odporności polskiego przemysłu? Moim zdaniem duża w tym zasługa wysokiej absorpcji krajowej. Takie wnioski możemy wyciągnąć analizując dane o nowych zamówieniach. Zauważmy, że jeszcze w październiku trend nowych zamówień ogółem oraz zamówień zagranicznych znajdował się w okolicy 9% rocznie (trzymiesięczna średnia). Od tego czasu wiele się zmieniło. Trend zamówień ogółem na koniec lutego wyniósł 12,5%, zaś zamówień zagranicznych 6%. Jasno zatem widać, jak bardzo wzrosła absorpcja krajowej produkcji. Dopóki takowe tendencje będą obowiązywać można przypuszczać, że polski przemysł pozostanie relatywnie odporny na sytuacją w Europie. Wczorajsze dane sugerują, że dynamika wzrostu PKB w pierwszym kwartale wyhamowała tylko nieznacznie, a inkorporując stymulację fiskalną można oczekiwać, iż w całym roku polska gospodarkę wzrośnie zdecydowanie powyżej 4%.
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąDzisiejszy kalendarz wygląda bardzo ubogo. W Wielki Piątek giełdy europejskie są zamknięte. W godzinach popołudniowych poznamy jedynie marcowe dane z rynku nieruchomości USA. O poranku polski złoty pozostaje stabilny po cofnięciu obserwowanym w czwartek. Przed godziną 9:00 za dolara należy zapłacić 3,8057 złotego, za euro 4,2784 złotego, za funta 4,9467 złotego i za franka 3,7521 złotego.
Arkadiusz Balcerowski
Makler Papierów Wartościowych
Analityk Rynków Finansowych XTB
arkadiusz.balcerowski@xtb.com
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.