Inwestorzy wracający na rynek po weekendowej przerwie nie dostają wielu dobrych wiadomości. Liczba ofiar wirusa w Chinach wzrosła do co najmniej 80, ale przede wszystkim panuje strach przed jego globalnym rozprzestrzenianiem się. To wszystko w kluczowym tygodniu sezonu wyników w USA.
Rynki najbardziej nie lubią niepewności. Często nawet złe informacje są dość szybko strawione przez inwestorów, jeśli można o nich mówić wyłącznie w czasie przeszłym. Jeśli jednak nie wiadomo, co się wydarzy, tworzy to pole do snucia najgorszych scenariuszy. Tak właśnie dzieje się teraz. Szybkie rozprzestrzenianie się wirusa na świecie, rosnąca liczba ofiar w Chinach, mrożące krew w żyłach filmy i zdjęcia napływające z okolic Wuhan działają na wyobraźnie i kreują czarne scenariusze. Wydaje się, że będzie tak, dopóki nie przestanie przybywać zakażeń, a WHO nie znajdzie sposobu na wirus. Ponieważ chińskie rynki akcji są zamknięte, najmocniej traci ropa. Ograniczenia w transporcie spowodują spadek popytu, ale rynek boi się czegoś jeszcze gorszego – kompletnego zawieszenia ruchu lotniczego z Chinami. Rynek ropy jest mało elastyczny, więc każde zakłócenie wywołuje sporu ruch cen. Po atakach rakietowych w Iranie na początku miesiąca baryłka ropy Brent kosztowała ponad 70 dolarów, teraz jest to 58,50. Tracą także akcje na świecie, bo panika może zdusić nieśmiałe ożywienie, które widać w danych za ostatnie 2 miesiące. Jest już pewnym, że wpływ na chińską gospodarkę będzie spory, ale o jego skali przekonamy się dopiero najwcześniej na początku marca, ponieważ zostanie uchwycony głównie w danych za luty. Przykładowo, władze Szanghaju zabroniły zakładom produkcyjnym wznowienia pracy przed 9 lutego.
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąW kontekście powyższego inne wydarzenia tracą nieco na znaczeniu, a zapowiadał się tak czy owak niezwykle ciekawy tydzień. Na Wall Street mamy kulminację sezonu wyników. Raportami podzieli się niemal połowa spółek z indeksu Dow Jones Industrial Average. Do tego w środę wieczorem poznamy raport Tesli, która ostatnio stała się synonimem amerykańskiego rynku byka. W kalendarzu makro również nie brakuje wydarzeń. Decyzje podejmą Fed (środa) oraz Bank Anglii (czwartek), w USA opublikowane będą dane o PKB za czwarty kwartał (czwartek) oraz dane o inflacji PCE (piątek).
Nerwowość rynku nie omija złotego, który traci wobec wszystkich głównych walut. O 8:40 dolar kosztuje 3,8623 złotego, euro 4,2625 złotego, frank 3,9782 złotego, zaś funt 5,0479 złotego.
dr Przemysław Kwiecień CFA
Główny Ekonomista XTB
przemyslaw.kwiecien@xtb.pl
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.