- Złoty zyskuje wobec spadku rentowności obligacji
- Pomagają dobre nastroje na Wall Street
- Korekta na złocie bez wpływu
- Złoty zyskuje wobec spadku rentowności obligacji
- Pomagają dobre nastroje na Wall Street
- Korekta na złocie bez wpływu
Sporo dzieje się na rynkach od początku tygodnia, choć ruchy, które obserwujemy niekoniecznie wydają się skoordynowane i mogą wyglądać nawet na nieco zaskakujące. Do tego zestawienia można zaliczyć też próbę umocnienia złotego, pierwszą taką od ponad 2 miesięcy.
Zacznijmy od nietypowej sytuacji w USA, gdzie mamy już 22-gi dzień bez ustawy budżetowej, co oznacza paraliż rządu. Najbliższe dni będą tu istotne, gdyż zbliżają się wypłaty dla sporej grupy urzędników i bez ustawy te pieniądze nie zostaną wypłacone. To oczywiście drażliwa politycznie kwestia i obydwie strony szykują swoje ustawy pozwalające tylko na wypłatę tych świadczeń. Można założyć, że przyjęcie którejś z nich jeszcze przedłużyłoby obecny paraliż (strony byłyby pod mniejszą presją niezadowolonych wyborców). Rynkowo widzimy z jednej strony wzrost cen obligacji – rentowność 10-latki w USA spadła poniżej 4% i jest obecnie niżej niż w kwietniowym dołku (kiedy rynek bał się recesji pod wpływem nakładanych ceł). Z drugiej strony świetnie radzą sobie indeksy na Wall Street, dla których spadek kosztu pieniądza zdaje się być dodatkową wodą na młyn, zaś obawy o wpływ na gospodarkę na razie nie trafiają do inwestorów.
Do tego mamy jeszcze sytuację na złocie, gdzie wczoraj odnotowaliśmy potężną korektę cen. W pewnym momencie spadki cen złota przekraczały 6%, zaś srebra 8%, raz jeszcze pokazując, że rynek ten oderwał się od klasycznych fundamentów (rosnące ceny obligacji powinny cenom złota sprzyjać). Warto te rynki obserwować choćby z tego względu, że ewentualne przedłużenie spadków mogłoby wywołać efekt płynnościowy także na innych rynkach.
Na razie jednak dla złotego kombinacja spadających rentowności i dobrych nastrojów na giełdach jest bardzo korzystna. W obliczu spadającej inflacji w Polsce obserwujemy także spadek rentowności polskich obligacji. Widać zatem napływ kapitału zagranicznego pomimo bardzo dużego deficytu (obecnie i w przyszłości), a to pomaga złotemu i widzimy próbę wyjścia dołem z bardzo ciasnej konsolidacji z ostatnich 10 tygodni (4,2350-4,2750). Jeśli to się powiedzie złoty stanie przed szansą wyjścia dołem z przedziału 4,22-4,30, wiążącego notowania już od ponad pół roku.
Największymi zagrożeniami wydają się sytuacja we Francji (chwilowo ustabilizowana, ale z pewnością nie rozwiązana) oraz ewentualny zwrot na mocno wykupionym Wall Street. Dziś przed nami dane o sprzedaży detalicznej (10:00), a w USA wyniki Tesli (po sesji). Kalendarz jest zatem relatywnie lekki. O 8:05 euro kosztuje 4,24 złotego, dolar 3,65 złotego, funt 4,88 złotego, zaś frank 4,59 złotego.
dr Przemysław Kwiecień CFA
Główny Ekonomista XTB
przemyslaw.kwiecien@xtb.pl
Poranna odprawa (22.10.2025)
Komentarz walutowy - Czy to bańka metali szlachetnych?
Bliżej rynków - Poranne webinarium (21.10.2025)
Komentarz walutowy - Solidne dane z Polski. Czy jest powód do optymizmu?
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.