Podsumowanie:
- Donald Trump odpowiada na chińskie działania zwrotne, co ma wpływ na dalszą eskalację wojny handlowej
- PBOC wstrzymuje się od dewaluacji juana, waluty EM w odwrocie wraz z rynkiem akcyjnym
- Flash crash na lirze tureckiej wobec likwidacji długich pozycji przez inwestorów
Brak rozwiązania na horyzoncie
Zacznij inwestować już dziś, dzięki wielokrotnie nagradzanej platformie
Otwórz konto Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąKoniec tygodnia był ogromną niespodzianką dla inwestorów na rynkach finansowych. Po pierwsze Chiny zaskoczyły swoją decyzją, ogłaszając nową rundę taryf zwrotnych na amerykańskie produkty, które były odpowiedzią na wcześniejsze cła ogłoszone przez Trumpa wcześniej w tym miesiącu. Taryfy mają obowiązywać amerykańskie produkty o wartości 75 mld USD. Chociaż skala taryf ze strony Chin jest zdecydowanie mniejsza niż ze strony Stanów Zjednoczonych, to jednak trzeba zwrócić uwagę, że są one dosyć bolesne dla Stanów Zjednoczonych. W rezultacie Chiny nakładają cła na ropę naftową, wznawiają taryfy na poziomie 25% na samochody (taryfa ta została zawieszona w kwietniu). Trump oczywiście nie pozostaje dłużny i sygnalizuje podniesienie stawek taryf na produkty o wartości 250 mld USD. Wzrost taryfy z 25 do 30% planowany jest na 1 października. Jednocześnie sugeruje, że pozostałe 300 mld USD powinny być obłożone stawką 15% zamiast 10% (taryfa 10% wchodzi w grę od 1 września). Trump nie poprzestaje jednak na samych taryfach. Uważa on, że amerykańskie firmy powinny rozważyć zawieszenie robienia biznesów z Chinami. Co więcej, rozważa on ogłoszenie stanu kryzysowego w Stanach Zjednoczonych, co da mu dodatkowe środki do działania. Zaskakująco, Chiny pozostają spokojne wskazując na to, że są gotowe do zmniejszenia taryf i dalszych negocjacji. Co więcej, chiński bank centralny wstrzymuje się od decyzji o dewaluacji juana i wyznacza taką samą stawkę referencyjną dla pary USDCNY. Z drugiej strony para USDCNH jest na najwyższym poziomie w historii (para notowana od 2010 roku), co wskazuje na totalną niechęć inwestorów zagranicznych do chińskiej waluty.
Odpowiedź rynku
Rynek odpowiedział na wznowienie obaw handlowych w dosyć oczywisty sposób. Co więcej, dzisiaj widoczny jest odwrót od ryzykowniejszych aktywów. Przypomnijmy, że Nasdaq stracił w piątek 3,0%, natomiast S&P 500 oraz DJIA straciły 2,6% oraz odpowiednio 2,4%. Podczas dzisiejszej sesji azjatyckiej obserwujemy wyraźne odwroty wśród lokalnych indeksów (Hang Seng zniżkuje o prawie 3,0%). Reaguje również rynek walutowy – jen jest najmocniejszą walutą w G10, a rentowności 10 letnich obligacji w USA notowane są poniżej 1,45%. Waluty EM pozostają wciąż pod presją wyprzedaży.
Poniedziałkowa sesja przynosi dalszy ból dla inwestorów na rynku giełdowym. US100 znajduje się blisko ważniej linii trendu wzrostowego. Źródło: xStation5
Flash Crash na lirze
Mówiąc o walutach EM trzeba zwrócić uwagę przede wszystkim na turecką lirę, która zaliczyła tzw. „flash crash” podczas sesji azjatyckiej. Para nagle wzrosła w okolice 6,40, ale kilka minut później powróciła na wcześniej notowane poziomy, blisko 5.80. Ogromny wzrost na poziomie 12% mógł być związany z likwidacją długich pozycji przez inwestorów wobec eskalacji toczącej się wojny handlowej.
Flash Crash na USDTRY doprowadził do chwilowego wzrostu do najwyższych poziomów od maja. Źródło: xStation5
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.