Państwa Unii Europejskiej wprowadzą ograniczenia cenowe na rosyjską ropę w wysokości 60 dolarów za baryłkę wraz z mechanizmem korekty, który utrzyma ograniczenie na poziomie 5% poniżej cen rynkowych, po tym jak Polska formalnie zgodziła się na ten pomysł. Wcześniej Polska i kraje bałtyckie optowały za bardziej surowym limitem, nawet 30 dolarów za baryłkę, podczas gdy Grecja, Cypr i Malta, których krajowy przemysł żeglugowy odgrywa kluczową rolę w międzynarodowym transporcie rosyjskiej ropy, chciały limitu 70 dolarów. Oczekuje się, że reszta grupy G7 (oraz Australia) zatwierdzi ten mechanizm w najbliższym czasie. Ma on wejść w życie 5 grudnia, czyli dzień po spotkaniu OPEC+. Dlatego też spekulujący na ropie mogą spodziewać się podwyższonej zmienności po weekendzie.

Limit cenowy ma na celu dalsze uszczuplenie finansów Kremla i ograniczenie jego zdolności do finansowania wojny na Ukrainie. Od początku konfliktu 24 lutego do 28 listopada Rosja uzyskała ze sprzedaży ropy naftowej 116 mld euro oraz 38 mld euro z produktów ropopochodnych i wyrobów chemicznych - wynika z danych Center for Research on Energy and Clean (CREA). UE była w tym okresie głównym nabywcą. Źródło: Center for Research on Energy and Clean (CREA) via Euronews.
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilną
Ropa WTI (OIL.WTI) odnotowała stosunkowo niewielką reakcję na dzisiejszą decyzję UE i nadal porusza się w rejonach kluczowego wsparcia przy 81,20 USD za baryłkę. Źródło: xStation5
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.