Niemiecki producent obuwia Birkenstock (BIRK.US) przekroczył prognozy analityków w zakresie przychodów za świąteczny kwartał, ale nie wystarczyło to, by trwale podtrzymać optymizm Wall Street. Sprzedaż wzrosła 22% rok do roku, a firma skorzystała na rosnącym popycie amerykańskich konsumentów, akceptujących wyższe ceny. Mimo to odnotowała stratę netto, częściowo spowodowaną inwestycjami w moce produkcyjne.
Przedstawione dziś przez spółkę wiadomości nie są do końca nowością dla rynku, ponieważ Birkenstock, wchodząc w sezon raportowania, miesiąc temu opublikował wstępne wyniki roczne i prognozy na 2024 r. Firma wskazała, że podtrzymuje oczekiwania i spodziewa się, że sprzedaż wyniesie od 1,89 mld USD do 1,91 mld USD, przedstawiając blisko 18% wzrost r/r.
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilną- Przychody: 302,9 mln EUR vs 288,7 mln EUR prognoz i 248,5 mln EUR w 2022 roku
- Skorygowana strata na akcję: 0,09 EUR vs. 0,09 EUR
Marża zysku brutto spadła do 61% z 61,7% r/r, a firma powołała się na niekorzystne efekty walutowe i niewystarczające moce produkcyjne. Spółka próbowała sprostać problemom, podnosząc ceny, ale nie finalnie poprawiła marż. Dodatkowo teza o podaży nienadążającej za popytem wygląda na niepewną w kontekście niższych marż i wskazuje na pewne ograniczenia w odniesieniu do windowania cen.
Straty netto i trudna droga do rentowności?
W IV kw. 2023 spółka odnotowała 7,15 mln EUR strat (0,04 EUR na akcję). Co optymistyczne, strata ta spadła z 9,19 mln EUR w 2022 roku (0,05 EUR). Nie jest to jednak bardzo dynamiczna poprawa biznesu i wzrost sprzedaży o ponad 20% r/r nie pomógł firmie szybciej osiągnąć rentowności. Skorygowany zysk przed odsetkami, opodatkowaniem, amortyzacją (EBITDA) wzrósł o 12% rok do roku do 81 mln euro, przy skorygowanej marży EBITDA na poziomie 26,9% (spadek z 29,1% rok wcześniej). Firma zamierza poprawić marże i docierać bezpośrednio do konsumenta, bez dzielenia się marżą z hurtownikami. Aby to osiągnąć, będzie jednak musiała ponieść koszty.
- Obecnie Birkenstok pracuje nad podwojeniem możliwości produkcyjnych w ciągu najbliższych 3 lat, aby zmniejszyć lukę między podażą rzekomo nienadążającą za popytem. Dyrektor generalny spółki przekazał jednak, że wpływ tych strategii będzie tymczasowy, choć jest planowany w długim terminie
- Odnośnie rynku europejskiego spółka wskazała, że ceny podniesione zostały dwukrotnie i nie spotkały oznak malejącego popytu. Tymczasem po raz pierwszy buty z zamkniętymi palcami stanowiły większy procent sprzedaży niż sandały, co z pewnością wsparł jesienno-zimowy okres.
- W regionie Azji i Pacyfiku, Bliskiego Wschodu i Afryki przychody wzrosły o 47%, wobec 14% wzrostu dojrzalszego rynku w Europie i 21% w USA. To wynik lepszy, niż raportowany przez Nike, czy Under Armour.
- Od czasu wejścia na giełdę Birkenstock wykorzystał część wpływów na spłatę długu, w efekcie czego na koniec grudnia dźwignia finansowa Birkenstock wynosiła 2,6 x EBITDA, co może być uznane za wynik raczej konserwatywny na tle branży.
Wall Street nie kupuje optymizmu zarządu
Zarząd spółki przekazał, że obserwuje silny popyt w kanałach hurtowych, choć inni detaliści zmagają się ze spadkiem zamówień. Wciąż galerie handlowe i sklepy wielkopowierzchniowe starają się utrzymać ograniczony poziom zapasów i niepewnie podchodzą do perspektyw popytu. Według komentarzy spółki hurtownicy zwiększają swoje zamówienia na produkty i coraz częściej decydują się na wcześniejsze dostawy, aby nadążać z popytem. Wall Street nie kupiło jednak tych komentarzy, sugerując się raczej twardymi danymi, które pokazują rozczarowujący spadek marż i niewielką poprawę straty netto.
Birkenstock wykres (M15)
Akcje spółki notowane są na poziomie 38,2 zniesienia Fibonacciego fali wzrostowej z października 2023 roku.
Źródło: xStation5
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.