Podsumowanie:
- Rynek Azji w górę po kilku optymistycznych komentarzach dotyczących wojny handlowej
- Chiny chcą obniżyć taryfy dla amerykańskich rolników, przemysł chemiczny oraz samochody
- Zapasy w Australii spadły w czwartym kwartale, co odbije się na danych o PKB w tym tygodniu
Porozumienie w zasięgu wzroku
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąW weekend poznaliśmy informację od Wall Street Journal, że Chiny i Stany Zjednoczone znajdują się na końcowym etapie do osiągnięcia porozumienia handlowego, co może przynieść zniesienie większości lub wszystkich taryf celnych na Chiny ze strony USA. WSJ poinformował również, że Pekin obniży taryfy oraz inne ograniczenia dotyczące amerykańskiego rolnictwa, chemii, samochodów oraz innych produktów. Kolejną kwestią może być jest jednak to, że Chiny celują w zakończenie sporu z USA, jednak może być o to ciężko, jeśli weźmiemy pod uwagę nadwyżkę handlową z USA oraz to, że największa gospodarka chce zmniejszenia deficytu, co będzie ciężkie do osiągnięcia bez ceł. Szczegóły umowy nie zostały jednak jeszcze ogłoszone. Z tego co wiadomo, Chiny prawdopodobnie będą kupować więcej amerykańskich towarów i usuną obostrzenia dotyczące zagranicznego zaangażowania w projekty z przemysłu motoryzacyjnego. Według WSJ umowa handlowa może zostać podpisana podczas spotkania Trump-Xi, które ma odbyć w okolicach 27 marca. Przypomnijmy, że Donald Trump postanowił odłożyć w czasie podwyżkę stawki celnej na dobra o wartości 200 miliardów dolarów w zeszłym tygodniu.
SP500 (US500) ponownie narusza strefę oporową w pobliżu 2815 punktów. Źródło: xStation5.
Tego typu informacje podsycają nadzieje, że dwie największe gospodarki świata będą ostatecznie w stanie zakończyć wojnę handlową, która zakłóciła globalne przepływy handlowe w ciągu ostatnich miesięcy oraz zahamowała globalny wzrost PKB. W rezultacie, akcje azjatyckie znacząco wzrosły - indeksy w Chinach rosną o około 1%, podczas gdy japoński NIKKEI (JAP225) zamknął pierwszy dzień handlu w tym tygodniu zwyżką o 1%. Amerykańskie kontrakty futures wskazują również na pozytywne otwarcie. Z kolei na froncie walutowym najlepiej radzą sobie waluty z Antypodów: AUD i NZD.
Kolejne dane z Azji, funt rośnie po kolejnych komentarzach
W trakcie azjatyckich godzin handlowych poznaliśmy ciekawe odczyty makro. Większość z nich pochodziła z Australii. Najważniejsze z nich to dane dotyczące zapasów za czwarty kwartał 2018 r., które nieoczekiwanie spadły o 0,2% k/k (oczekiwano wzrostu o 0,3% k/k). Ta figura wpłynie oczywiście negatywnie na wzrost PKB w ostatnim kwartale, a te dane poznamy już w środę. Jutro poznamy z kolei dane o eksporcie. Dodatkowo w styczniu mocno wzrosły pozwolenia na budowę w Australii o 2,5% m/m (oczekiwano: 1,5%). Natomiast miesięczny wskaźnik inflacji Australii za luty podskoczył do 0,1% m/m i 1,7% r/r z poziomów odpowiednio: -0,1% m/m i 1,5% r/r w styczniu. Na koniec warto wspomnieć o indeksach PMI z Korei Południowej i Tajwanu. Obie figury spadły. Indeks dla Korei Południowej spadł do 47,2 z 48,3 pkt., podczas gdy wskaźnik dla Tajwanu spadł do 46,3 z 47,5 pkt., osiągając tym samym najniższy poziom od ponad trzech lat. Dane potwierdziły spowolnienie popytu wśród azjatyckich gospodarek, ponieważ większość z nich jest silnie uzależniona od Chin.
Aussie cały czas w konsolidacji. Źródło: xStation5.
Pozostałe wiadomości:
- Zwolennicy twardego Brexitu w Partii May wsparli plan brytyjskiej premier - według Sunday Times.
- Premier Irlandii Leo Varadkar powiedział swoim kolegom w rządzie, że opóźnienie dotyczące Brexitu jest "bardzo prawdopodobne".
Regulamin sporządzania rekomendacji (link)
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.