Dzisiejsze sesje na giełdach europejskich przebiegają w słabszym klimacie, a główne indeksy notują spadki. Negatywny sentyment wynika przede wszystkim ze słabszych danych napływających z gospodarek regionu. W Niemczech zamówienia przemysłowe w sierpniu zanotowały wyraźny spadek, co budzi obawy o możliwe spowolnienie produkcji i dalszy regres sektora przemysłowego. Również sprzedaż detaliczna w Wielkiej Brytanii pokazała niestabilność, co dodatkowo podkreśla niepewność co do kondycji konsumentów. W efekcie główne indeksy, takie jak DAX, CAC 40 czy Euro Stoxx 50, tracą, a nastroje inwestorów cechuje rosnąca niepewność i ostrożność.
Piątkowa sesja na Wall Street przebiega w negatywnych nastrojach. Główne amerykańskie indeksy notują spadki. S&P 500, Dow Jones i Nasdaq znajdują się pod kreską, co odzwierciedla rosnące obawy inwestorów o kondycję gospodarki USA. Głównym źródłem niepokoju są opublikowane dziś dane z amerykańskiego rynku pracy, które wyraźnie rozczarowały. Słabszy przyrost miejsc pracy w sektorze pozarolniczym i oznaki wyhamowania dynamiki zatrudnienia zwiększają przekonanie, że gospodarka USA traci impet. W tym kontekście scenariusz obniżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną w najbliższych okresie wydaje się już niemal przesądzony.
Zacznij inwestować już dziś, dzięki wielokrotnie nagradzanej platformie
Otwórz konto Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąNa tym tle zyskują bezpieczne aktywa. Notowania złota dynamicznie rosną i zbliżają się do poziomu 3600 USD za uncję, co świadczy o wzmożonej awersji do ryzyka wśród inwestorów. Popyt na złoto rośnie zwykle w okresach podwyższonej niepewności, a dzisiejszy ruch wpisuje się w szerszy trend ucieczki od ryzykownych aktywów w kierunku tzw. „safe haven”.
Na tle globalnych rynków, które dziś wyraźnie tracą w reakcji na rozczarowujące dane makroekonomiczne, polska giełda zachowuje się relatywnie lepiej. Co prawda zarówno WIG20, jak i szeroki WIG notują dziś spadki, jednak pozostałe segmenty rynku, zwłaszcza średnie spółki z mWIG40, radzą sobie wyraźnie lepiej. Indeks średniaków rośnie o ponad 0,7%, a także sWIG80 utrzymuje się lekko nad kreską. Na tle globalnej przeceny GPW wyróżnia się względną odpornością, co może świadczyć o rosnącym zainteresowaniu lokalnymi walorami wśród krajowych inwestorów oraz o pozytywnym wpływie sektora energetycznego i oczekiwań na dalsze luzowanie polityki pieniężnej.
Optymizm w sektorze energetycznym może być związany z doniesieniami o przygotowywanej ustawie dotyczącej zamrożenia cen energii w IV kwartale 2025 r. Rząd planuje utrzymać maksymalną cenę na poziomie 500 zł/MWh oraz wprowadzić tzw. bon ciepłowniczy, mający zrekompensować wyższe koszty ogrzewania dla najbardziej wrażliwych gospodarstw. Minister Miłosz Motyka zapowiedział, że projekt trafi na najbliższe posiedzenie Rady Ministrów i jeśli nie napotka przeszkód, powinien wejść w życie jeszcze we wrześniu. To potencjalnie ważny czynnik stabilizujący inflację i jednocześnie wspierający sentyment wokół spółek energetycznych.
Z kolei w polityce pieniężnej panuje ton ostrożnego wyczekiwania. Wczoraj prezes NBP, Adam Glapiński, przyznał, że w RPP istnieje „ostrożna chęć do dalszych obniżek stóp procentowych”, jednak nie padły żadne deklaracje co do konkretnych terminów. Prezes Glapiński wskazał, że decyzje będą zależeć od rozwoju sytuacji inflacyjnej, a na postawę RPP wpływ mają m.in. czynniki fiskalne, dynamika płac, konsumpcja oraz właśnie kwestia cen energii. Potwierdzenie rządowych działań w tym zakresie, według prezesa NBP, może stanowić „bardzo ważny element” sprzyjający dalszemu łagodzeniu polityki monetarnej.
Mikołaj Sobierajski
Analityk rynku akcji XTB
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.