Dzisiejszą nastroje na głównym parkiecie w Polsce zdominowała konferencja NBP, po której inwestorzy nie mają już wątpliwości - szanse na pierwsze obniżki stóp w tym roku są niewielkie. Inwestorom wyraźnie nie spodobała się roztoczona przez prof. Glapińskiego perspektywa spowolnienia gospodarczego w otoczeniu wysokich stóp procentowych. Mimo łagodniejszej projekcji NBP, presja cenowa wciąż jest zbyt wysoka by bank centralny na tym etapie rozważył luzowanie polityki. WIG20 cofął się do 1838 pkt i nie był w stanie odrobić strat mimo wyższego otwarcia na Wall Street oraz siły niemieckiego benchmarku DAX, który w ostatnich godzinach notowań wspiął się na poziomy niewidziane od stycznia 2022 roku.
Polski bank centralny spodziewa się, że inflacja co prawda spadnie do jedno cyfrowego poziomu ale nie obejdzie się to bez skutku dla wzrostu gospodarczego. Choć zdaniem prof. Glapińskiego recesja nie wisi nad Polską, a gospodarka jest stabilna nawet bez środków z KPO, ryzyka inflacyjne wciąż są obecne. Choć prezes NBP zaznaczył, iż osobiście wierzy w możliwe pierwsze obniżki już w IV kw. roku, rynek nie do końca uwierzył w jego prywatną prognozę. Na światowych rynkach obserwujemy odrodzenie się inflacyjnego trendu, z otwierającą się gospodarką Chin windującą w górę ceny frachtu morskiego, które mogą zwiększyć presję na podwyżki cen.
Choć NBP widzi jednocyfrową inflację już we wrześniu, nie zapominajmy o roli efektu wysokiej bazy oraz fakcie, że inflacja pozostanie zdecydowanie podwyższona przynajmniej do 2025 roku tak więc w ujęciu realnym podwyżki cen wciąż prawdopodobnie będą ciążyć w portfelach wielu Polaków. Warto zauwazyć, że mimo odreagowania na światowych rynkach, od początku roku WIG znajduje się w stopniowo postępującym, spadkowym trendzie korekcyjnym co nie stanowi pozytywnego prognostyka dla notowań polskich spółek. Najwięcej traciły dziś walory Orlenu, LPP oraz KGHM, który zniżkował blisko 3,25%.
Za oceanem inwestorom spodobał się słabszy odczyt z rynku pracy. Wyższy od oczekiwań odczyt wniosków o zasiłek dla bezrobotnych może potencjalnie świadczyć, że rynek pracy w otoczeniu jastrzębiego cyklu Fed 'najlepsze ma już za sobą' choć są to wciąż tylko spekulacje. Jutro Wall Street pozna dane NFP, które ostatecznie pokażą czy rynek pracy pracy rzeczywiście łapie zadyszkę, o którą tak walczy Fed. Wydaje się jednak, że skokowe pogorszenie z ostatniego zaskakująco mocnego odczytu wydaje się mało prawdopodobne, bardzo mocno wypadło ostatnio ADP.
Po ostatnich komentarzach szefa Fed, Powella rynek ponownie widzi podwyżkę o 50 pb w marcu jako zdecydowanie bardziej prawdopodobną a powrót do 'pięćdziesiątek' nie napawa optymizmem byków, które niedawno jeszcze otwierały szampana wieszcząc pivot w ostatnim kwartale roku.Na ten przyjdzie prawdopodobnie poczekać znacznie dłużej. Mimo to S&P500 wróciło powyżej 4000 pkt, a a Nasdaq notowany jest na 0,5% plusie - wyobraźię inwestorów napędza prawdopdoobnie prawdopodobna pauza w cyklu podwyżek Fed latem oraz nadzieja związana z osłabieniem na rynku pracy a także powrót inflacji do spadkowego trendu.
Eryk Szmyd Analityk rynków finansowych
Kalendarz ekonomiczny: Wystąpienia bankierów centralnych; wyniki kwartalne Ferrari, AMD oraz Pfizer (04.11.2025)
Poranna odprawa (04.11.2025)
Podsumowanie dnia: Kryptowaluty pod presją; US100 napędza Wall Street
PILNE: Mieszany odczyt ISM ↔️🚨
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.