Globalne media, w tym ekonomiczne, żyją ponownie tematem Ukrainy. Natomiast na ten moment niewiele wskazuje na przełom, co jednak nie przeszkadza nastrojom rynkowym. Na Wall Street obserwujemy realizację zysków, jednak z innych powodów. Złoty pozostaje mocny.
Spotkanie Trump – Putin na Alasce i kolejne spotkanie amerykańskiego prezydenta z europejskimi liderami w Waszyngtonie przyciągnęły ogromną uwagę mediów, jednak na ten moment nie wydaje się, aby miały doprowadzić do jakiejś istotnej zmiany. Żądania Moskwy nadal pozostają absurdalnie wysokie i wydaje się, że kolejnym krokiem będą nowe sankcje na Rosję, które być może jeszcze zaognią konflikt. Jednocześnie Kreml nasilił w ostatnim czasie skalę agresji, nie wydaje się zatem, aby był skłonny do ustępstw potrzebnych do jakiegokolwiek postępu w negocjacjach. Mimo wszystko europejskie rynki radzą sobie dobrze, Eurostoxx50 jest na kilkumiesięcznych szczytach, zaś DAX zaledwie 2% od historycznych szczytów.
Zacznij inwestować już dziś, dzięki wielokrotnie nagradzanej platformie
Otwórz konto Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąNa Wall Street wczoraj doszło do nieco większego cofnięcia, natomiast dotyczyło ono przede wszystkim spółek technologicznych – głównie tych, które w ostatnim czasie były faworytami inwestorów takimi jak AMD czy Palantir. W zasadzie nie było istotniejszego czynnika przemawiającego za spadkami, wygląda to jak klasyczne „spuszczenie powietrza” z bardzo wygórowanych wycen spółek (po bardzo mocnym sezonie wyników).
Na wszystkie te sygnały niespecjalnie reaguje złoty – kurs EURPLN jest oazą stabilności. Warto mieć z tyłu głowy pewne czynniki ryzyka, takie jak niekorzystne trendy w wykonaniu budżetu (rosnące ryzyko nowelizacji budżetu, który przecież i tak rozpisany został przy ogromnym deficycie). Natomiast na ten moment nie przejawia się to w presji na rentowności obligacji, a dopiero taka sytuacja byłaby dla złotego bezpośrednim zagrożeniem.
Dziś w kalendarzu przede wszystkim minutes FOMC. Kurs EURUSD na razie zatrzymał się w klinczu, jednak pozostaje w trendzie wzrostowym. Minutes (godz. 20:00) pokażą, na ile wyceniane w pełni przez rynki cięcie stóp we wrześniu jest przesądzone. Wiemy o tym, że dwójka „prezydenckich” członków już za taką decyzją głosowała w lipcu, natomiast kluczowy na razie jest sentyment u pozostałych. O 8:50 euro kosztuje 4,25 złotego, dolar 3,65 złotego, frank 4,52 złotego, zaś funt 4,93 złotego.
dr Przemysław Kwiecień CFA
Główny Ekonomista XTB
przemyslaw.kwiecien@xtb.pl
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.