Wielkimi krokami zbliża się termin 1 sierpnia, kiedy w życie mają wejść ogromne cła wzajemne zapowiedziane na początku tego miesiąca przed Donalda Trumpa. Niektóre z nich są nawet większe niż te ogłoszone w kwietniu. Rynek nie dostrzega jeszcze na ten moment dużego ryzyka, licząc na kolejne wycofanie się Donalda Trumpa, gdyż cła zawieszane są i przekładane w zasadzie od pierwszych tygodni jego prezydentury. Czy jest się czego obawiać i co może to oznaczać dla globalnego rynku walutowego?
Złoto sięgnęło na początku tego tygodnia najwyższych poziomów od połowy czerwca, co związane było z narastającymi obawami przed 1 sierpnia, kiedy w życie mają wejść cła wzajemne Donalda Trumpa na większość partnerów handlowych USA. Obawy zminimalizował nieco Scott Bessent, Sekretarz Skarbu, który wskazał, że ważniejsza jest jakość porozumienia handlowego, a nie moment jego wejścia, co miałoby sugerować, że Trump jest ponownie gotowy do zawieszenia wysokich ceł wzajemnych. Największą niewiadomą są cła na kraje Unii Europejskiej, której grożą cła na poziomie 30%, choć sam Trump przyznał, że jest gotowy do negocjacji, jeśli Unia otworzy Stanom Zjednoczonym niedostępne do tej pory rynku. W tym momencie spekuluje się o stawce 15-20%, co i tak jest poziomem wyższym niż pożądane 10%. Co więcej, coraz więcej przedstawicieli UE wskazuje, że są gotowi na wojnę handlową i należy przygotować pakiet działań zwrotnych przeciwko USA. Niemniej niepewność pozostaje, gdyż Howard Lutnick, Sekretarz Handlu USA mówi z kolei, że 1 sierpnia jest terminem, od kiedy Stany Zjednoczone będą naliczać cła wzajemne. Warto jednak podkreślić, że wciąż nie znamy szczegółów wielu taryf, m.in. tych, które miałyby obowiązywać na miedź. Do tej pory nie przedstawiono konkretów, oprócz tego, że miedź miałaby być obłożona cłem na poziomie 50%.
Zacznij inwestować już dziś, dzięki wielokrotnie nagradzanej platformie
Otwórz konto Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąTymczasem rynek szykuje się na dzisiejsze przemówienie Jerome Powella, który broni się przed atakami ze strony Donalda Trumpa oraz jego najbliższych współpracowników. Fed nie obniżył stóp procentowych w tym roku, natomiast wiele banków centralnych na świecie dokonało tego kilkukrotnie. Niemniej należy pamiętać, że Fed i tak obniżył stopy w zeszłym roku na poziomie 100 punktów bazowych, a obecnie niepewność dotycząca cen nie pozwala na to, aby zbudować konsensus na obniżki. Jednocześnie Waller oraz Bowman z Fed twierdzą, że wpływ ceł na inflację będzie krótkotrwały, choć ich słowa mogą być również poddane pod wątpliwość, gdyż te dwa nazwiska znajdują się na giełdzie nazwisk na kolejnego szefa Fed. Powell wygłasza dzisiaj przemówienie powitalne na konferencji zorganizowanej przez Fed na temat perspektyw regulacyjnych, które dotyczą m.in. Bazylei III, testów warunków skrajnych, dopłat dla banków czy wymogów dotyczących dźwigni finansowej.
W odpowiedzi na narastającą niepewność obserwujemy ponowny wzrost zainteresowania bezpiecznymi aktywami, w tym przede wszystkim złota. Dolar na rynku się osłabia, choć nie w stosunku do jena, gdzie niepewność dotycząca przyszłości władzy rośnie po niedzielnych wyborach do wyższej izby parlamentu. Pomimo kolejnych słabych danych z Polski, gdzie sprzedaż detaliczna wzrosła zaledwie o 2,1% r/r przy oczekiwaniu 4,7% r/r, złoty pozostaje stabilny. Po godzinie 10:00 za dolara płacimy 3.6355 zł, za euro 4,2522 zł, za funta 4,9024 zł, za franka 4,5611 zł.
Michał Stajniak, CFA
Wicedyrektor Działu Analiz XTB
michal.stajniak@xtb.pl
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.