Nastroje na światowych rynkach nie uległy poprawie w środę. Doniesienia z frontu handlowego dalej psują nastroje inwestorów, a odwracanie się krzywych rentowności w Stanach Zjednoczonych przypominają o recesjach z przeszłości.
W takim krajobrazie nie powinno nikogo dziwić, że akcje są masowo wyprzedawane przez inwestorów. W Europie większość indeksów spółek o dużej kapitalizacji zakończyła dzień ponad jednoprocentowymi spadkami. Na pochwałę zasługuje polski indeks WIG20, który stracił tylko 0,2% i, pomijając indeksy rosyjskie, był najmocniejszy na Starym Kontynencie. Optymizmu nie widać również na Wall Street. W pierwszej połowie sesji dominowały niedźwiedzie i niewiele wskazuje na to, aby sytuacja miała ulec zmianie w dalszej części handlu.
Zacznij inwestować już dziś, dzięki wielokrotnie nagradzanej platformie
Otwórz konto Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąCiekawe ruchy obserwowaliśmy dziś również na rynku walutowym. Dolar nowozelandzki jest najsłabszą walutą z koszyka G10 pomimo poprawy nastrojów biznesowych w kraju. Dobrze radzą sobie z kolei waluty, które zwykle zyskują sympatię inwestorów w okresach niepewności - frank szwajcarski oraz jen japoński. Nie najlepiej radziło sobie dziś euro. W przypadku wspólnej waluty dodatkową presję wywarło ostrzeżenie, które Unia otrzymała od USA, przed robieniem interesów z Iranem.
Środa była kolejnym dniem silnych wzrostów na rynku zbóż. Kukurydza osiągnęła poziomy niewidziane od połowy 2016 roku, a pszenica najwyższy od połowy lutego 2019 roku. Niemniej jednak, wzrosty te zaczęły być wymazywane po otwarciu się rynków amerykańskich. W parze z akcjami traciła dziś ropa. Z kolei na rynku metali szlachetnych obserwujemy dziś skromne wzrosty
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.
