Zniszczenie tamy w kluczowym regionie dla pszenicy w Ukrainie może mieć ograniczony wpływ na produkcję
Pszenica rosła dzisiaj nawet o 4%, osiągając poziomy niemal 650 centów za buszel, najwyższych od 17 maja. Obecnie wzrosty ograniczone są do ok. 0,9%. Początkowe wzrosty wywołane były nie tylko obawami o produkcję pszenicy w Australii i USA, ale również ze względu na wysadzenie tamy Nova Kakhovka na rzece Dniepr przez Rosjan. Chociaż jest to kluczowy obszar pod względem produkcji pszenicy na Ukrainie to warto zauważyć, że większość tego terenu jest kontrolowana przez Rosję. Po stronie Ukrainy, zalanie terenów nie powinno być na tyle duże, aby doprowadzić do zniszczenia wszelkich upraw.
Zacznij inwestować już dziś, dzięki wielokrotnie nagradzanej platformie
Otwórz konto Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąMapa pokazująca wielkość upraw pszenicy na Ukrainie przed konfliktem. Zaznaczona również jest miejsce wybuchu tamy. Źródło: USDA
Mapa konfliktu na Ukrainie z zaznaczonymi strefami oraz miejscem wybuchu tamy. Źródło: Liveuamap.com, OpenStreetMap
Oprócz wybuchu na Ukrainie kluczowa jest kwestia uszkodzenia rurociągu z amoniakiem, który był wykorzystywany przez Rosję do eksportu. Rurociąg został uszkodzony przez ostrzelanie ze strony Rosji, ale może stanowić podstawę do potencjalnego przedłużenia porozumienia o eksporcie ukraińskiego zboża po lipcu. Jeśli Rosja zarząda napraw, a Ukraina nie będzie chciała się na to zgodzić, może dojść do problemów z dalszym eksportem pszenicy.
Cena wyraźnie ograniczyła początkowe wzrosty, ale pszenica wciąż znajduje się w fazie wzrostowej. Ostatnie doniesienia na temat problemów z suszą w USA oraz w Australii wskazują na to, że podaż za sezon 23/24 może być znacząco ograniczona. Źródło: xStation5
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.