Podsumowanie:
- Donald Trump nadal krytykuje Powella.
- Nasdaq (US100) odbija się od poziomu Fibo 23,6%.
- Alfabet (GOOGL.US) pozostaje pod presją po nieudanej próbie wybicia powyżej 200SMA.
Komentarze sekretarza skarbu USA, Stevena Mnuchina, mówiące, że umowa handlowa między USA a Chinami jest w 90% gotowa, doprowadziły w pierwszej połowie sesji europejskiej do wyraźnych wzrostów. Niemniej jednak optymizm zanikł nieco później, kiedy Donald Trump zajął się sytuacją w USA i ponownie "zaatakował" przewodniczącego Rezerwy Federalnej, Jerome'a Powella.
Zacznij inwestować już dziś, dzięki wielokrotnie nagradzanej platformie
Otwórz konto Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąWczoraj Nasdaq (US100) wraz z innymi amerykańskimi indeksami zanurkował na dużą skalę. Należy wziąć pod uwagę, że korekta zatrzymała się na poziomie 23,6% Fibo ostatniego ruchu. Indeks próbuje wróci do wzrostów i po godzinie 16:30 jest najsilniejszym z trzech głównych indeksów Wall Street. Długi, dolny knot poprzedniej świecy H4 (pomarańczowe koło) wskazuje, że byki starają się utrzymać cenę powyżej 33EMA (zielona linia). W przypadku powrotu optymistycznych nastojów, kupujący mogą dążyć do wzrostów w kierunku poziomu 7800 pkt. Źródło: xStation5
Prezydent USA, Donald Trump, skorzystał z okazji, by podczas dzisiejszego wywiadu z Fox Business ponownie zaatakować Powella. Trump powiedział, że szef amerykańskiego banku centralnego nigdy nie powinien był podnosić stóp procentowych, a on jedynie próbuje pokazać "jak bardzo jest twardy", odmawiając ich obniżenia. Prezydent USA powiedział, że Powell nie wykonuje dobrej roboty i że ma prawo albo go zdegradować, albo zwolnić. Niemniej jednak, nie powiedział, że to zrobi. Komentarze pojawiły się dzień po tym, jak Jerome Powell pochwalił niezależność innych dużych banków centralnych. Według Trump'a, Fed musi obniżyć stawki, aby Stany Zjednoczone mogły konkurować z Chinami. Mówiąc o Chinach, Trump powiedział, że w przypadku braku postępów po spotkaniu z prezydentem Chin - Xi Jinpingiem, będzie nakładał nowe cła na towary chińskie. Trump i Xi mają się spotkać w sobotę podczas szczytu G20 w Osace, dlatego można się spodziewać znaczącej reakcji rynku na początku następnego tygodnia. W międzyczasie, akcje amerykańskie skorygowały część wcześniejszych wzrostów po słowach Trump'a.
S&P 500 (US500) o 15:55. Źródło: Bloomberg
Podczas tego samego wywiadu, Donald Trump powiedział, że USA mogą rozważyć pozwanie Google (GOOGL.US) i Facebook (FB.US). Według prezydenta USA, firmy z sektora mediów społecznościowych są prowadzone przez demokratów i dyskryminują konserwatystów. Nie określił jednak, na jakiej podstawie kraj mógłby pozwać te dwie firmy. Poza tym Trump pisał na Twitterze, że firma utrudnia ludziom śledzenie jego profilu. Biorąc pod uwagę, że profil Donalda Trumpa jest 12-tym najczęściej śledzonym na Twitterze, oskarżenie wydaje się całkowicie uzasadnione. Jednak Trump może czuć się niekomfortowo, że jedynym politykiem z większą ilością zwolenników jest jego poprzednik - Barack Obama. Trzy wspomniane firmy zmniejszyły część zysków jescze przed rospoczęciem sesji, ale Twitter i Facebook nadal utrzymują się powyżej wczorajszej ceny zamknięcia.
Alfabet (GOOGL.US) przetestował strefę wsparcia w rejonach 1000 dolarów kilka razy w ciągu ostatnich 2 lat i po każdym teście udawało mu sie wyjśc na nowy ATH. Jednakże, ostatnie odbicie od średniej kroczącej może doprowadzić do ponownego testu poziomu. Źródło: xStation5
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.