Alphabet, czyli spółka matka Google’a, doświadczyła dzisiaj gwałtownej wyprzedaży po tym, jak starszy wiceprezes Apple ds. usług, Eddy Cue, wskazał w trakcie przesłuchania w sądzie federalnym, że producent iPhone’ów aktywnie bada alternatywy wyszukiwania opartego na sztucznej inteligencji dla swojej przeglądarki Safari. Zeznanie Cue’a, złożone podczas głośnej sprawy antymonopolowej Departamentu Sprawiedliwości przeciwko Google’owi, uwypukliło historyczny spadek wykorzystania wyszukiwarki Safari i zasugerowało, że Apple rozważa partnerów takich jak Perplexity, Anthropic i OpenAI w celu przyszłej integracji wyszukiwania opartego na sztucznej inteligencji.
Wiadomości te zaniepokoiły inwestorów, a akcje Alphabet spadły na początku o 5%, natomiast w pewnym momencie straty zbliżyły się do poziomu 10%. Akcje Apple również spadły o maksymalnie 2,5%.
Zacznij inwestować już dziś, dzięki wielokrotnie nagradzanej platformie
Otwórz konto Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąGłównym powodem do obaw dla Alphabet jest potencjalna utrata lukratywnej umowy z Apple, która według doniesień zapłaciła Google’owi 20 miliardów dolarów w 2022 roku za pozostanie domyślną wyszukiwarką na iPhone’ach i innych urządzeniach Apple. To porozumienie było fundamentem dominacji Google’a na rynku wyszukiwania i kluczowym elementem toczącego się postępowania antymonopolowego.
Uwagi Cue’a sygnalizują możliwą zmianę w branży, ponieważ narzędzia oparte na sztucznej inteligencji, takie jak ChatGPT, Perplexity i Claude, zyskują popularność, podważając tradycyjny model wyszukiwania i zagrażając strumieniowi przychodów Google’a z reklam. Reakcja rynku podkreśla obawy inwestorów dotyczące zdolności Alphabet do utrzymania zysków związanych z wyszukiwaniem. Oczywiście warto pamiętać, że Alphabet rozwija inne segmenty swojego biznesu, choć reklamy wciąż stanowią trzon przychodów spółki.

Akcje Alphabet tracą obecnie ok. 8%, wymazując ponad 70 miliardów kapitalizacji. Źródło: xStation5
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.