Trudno mówić o Rajdzie Świętego Mikołaja, jeśli popatrzymy na zwroty głównych rynków w tym tygodniu. W trakcie pisania komentarz, tuż przed zamknięciem w Europie Nasdaq szykował się nawet na 4% tygodniowe spadki, natomiast S&P 500 ryzykował niemal 3% zamknięciem na minusie. Widać, że rynek ponownie zaczął rozgrywać bardzo jastrzębi Fed, ale z minuty na minutę widać poprawę i nie jest wykluczone, że ostatecznie dzisiejsza sesja przyniesie wzrosty, co będzie sygnałem dla Świętego Mikołaja.
W środę Fed poinformował nas o tym, że tapering programu QE będzie przyspieszony. Sam program skupu aktywów ma być w takim razie wygaszony w pierwszym kwartale przyszłego roku. To z kolei daje podstawy do szybszych podwyżek stóp procentowych, których Fed zapowiedział aż 3 bazując na ścieżce zaprezentowanej w prognozach. To dosyć negatywna informacja dla silnie zadłużonych inwestorów, w szczególności mocno wykupionych w akcje spółek technologicznych. Nie też czemu się dziwić, że ten sektor tracił dzisiaj najmocniej. W S&P 500 traciło dzisiaj 9 z 11 sektorów. Z drugiej jednak strony, negatywne informacje mogą być traktowane przez inwestorów jako moment wejścia. Dlaczego? Możemy doświadczyć realizacji zysków, wobec materializacji przynajmniej częściowego ryzyka. Fed powoli wycofuje wsparcie, ale i tak rynek jest pełny gotówki i jeśli jej zabraknie, Fed może szybko zainterweniować. Oczywiście patrząc na ostatnie wypowiedzi np. Williamsa z Fed, można przypuszczać, że Fed nastawia się teraz głównie na stabilizację cen i niekoniecznie będzie starał się przeciwdziałać załamaniu na rynku. Z drugiej strony przeszłość pokazuje, że niemal zawsze mieliśmy pewnego rodzaju interwencje, czy to słowną czy decyzyjną, która na nowo napędzała rynek giełdowy do wzrostu.
Zacznij inwestować już dziś, dzięki wielokrotnie nagradzanej platformie
Otwórz konto Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąOczywiście wyceny są bardzo wysokie, ale nie należy zapominać o tym, że trwa teoretycznie najlepszy moment na kupowanie akcji przed końcem roku. Sezonowość pokazuje, że to właśnie druga połowa grudnia oraz początek stycznia są szczególnie dobre dla Wall Street. Niemniej cały czas dużym zagrożeniem pozostaje nowy wariant koronawirusa Omicron, który może doprowadzić do większej korekty na rynkach. W takim przypadku warto też przypomnieć sobie o wygranych pandemii, głównie w postaci spółek technologicznych czy farmaceutycznych, które nawet w przypadku negatywnego pandemicznego sentymentu mogą zyskiwać.
Tuż przed zamknięciem sesji w Europie DAX traci 0,52% i jest to jeden z mniejszych spadków wśród okolicznych rynków. Z drugiej strony Nasdaq zyskuje już 0,55%, a S&P 500 traci zaledwie 0,11%. WIG20 kończy dzisiejszą sesję ze spadkiem na poziomie 0,87%.
Michał Stajniak
Starszy Analityk Rynków Finansowych
XTB
michal.stajniak@xtb.pl
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.