Giełdowy apetyt na ryzyko rośnie ponieważ rynki finansowe szacują, że walka z inflacją jest coraz bliższa wygranej co wskazywałoby, że pivot Fed może nieuchronnie się zbliżać. Sentyment wsparły komentarze szefa Rezerwy Federalnej, Powella który dwa dni temu podczas konferencji wskazał że dostrzega 'bardzo wczesny etap dezinflacyjnego trendu', a mocne dane z gospodarki mimo trwającego cyklu zacieśniania Rezerwy Federalnej pokazują, że inwestorzy mogli nie docenić siły amerykańskiej gospodarki. W efekcie NASDAQ ma za sobą najlepszy początek roku od 1975 i od 1 stycznia zyskuje już blisko 17,5%.
Poznaliśmy dziś bardzo mocne dane NFP z amerykańskiego rynku pracy, które pokazały że gospodarka USA w styczniu dodała ponad 517 tys. nowych miejsc pracy wobec prognozowanego blisko 20% spadku m/m do 185 tys. Do 3,4% spadło również bezrobocie, choć i tu rynek prognozował wzrost z 3,5% do 3,6%. Rynek okazał się jednak odporny na odczyt i pozytywnie odebrał mocne dane ponieważ Wall Street spodziewa się, że spadek inflacji będzie postępował. Po publikacji traderzy szacują, że stopa Fed wzrośnie do 5,0-5,25% wobec szacowanych wcześniej 5% ponieważ Fed postrzega rynek pracy jako 'proinflacyjny' czynnik mogący napędzić kolejny wzrost inflacji jeśli stopy procentowe nie będą dość restrykcyjne. Jeśli jednak inflacja wciąż będzie spadać, a rynek pracy będzie nadal bardzo mocny scenariusz 'maksimum' dla Wall Street może się spełnić, a gospodarka zyska szansę na uniknięcie głębszej recesji. Wiele wskazuje na to, że temat 'inflacji' zmęczył rynki, zatem jej spadek znacznie poprawił 'psychikę' inwestorów napędzając wzrosty. Poza mocnym NFP wpłynął też mocny odczyt ISM Services PMI, który w styczniu zaskoczył rynki o blisko 10% i wyniósł 55,2 wobec 49,2 poprzednio. Większość firm wskazała, że biznes zmierza w pozytywnym kierunku a szybszy wzrost odnotowano dla aktywności biznesowej i produkcji.
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąPublikowane wczoraj raporty największych spółek technologicznych w USA choć pokazały wyraźne spowolnienie nie zdołały obciążyć byczych sentymentów Wall Street. Najsłabiej radzi sobie Amazon, który traci 5%, zdecydowanie lepiej wygląda płasko notowany Alphabet (Google). Zyskują jednak walory Apple ponieważ inwestorzy ocenili, że niższa sprzedaż iPhone'ów może mieć związek z przestojami w chińskiej fabryce bardziej niż z potężnym spadkiem popytu na flagowy produkt firmy. Istotnym jednak pozostaje fakt, że niemal żaden z gigantów nie zdołał pobić prognoz mimo świątecznego IV kwartału, w którym zwykle jest szansa na zwiększenie sprzedaży. Przychody z chmury obliczeniowej i reklam spadły wobec reklamodawców i firm ograniczających wydatki w obawie przed recesją. Istnieje jednak szansa, że spadająca inflacja w otoczeniu mocnych danych z gospodarki poprawi sentyment również na tym polu, dając paliwo gigantom z Doliny Krzemowej. Po byczych komentarzach analityków D.A. Davidson potężny wzrost notują akcje współpracującej z ChatGPT firmy C3.ai z branży sztucznej inteligencji. Dow Jones zyskuje dziś 0,29%, a NASDAQ i S&P500 notują nieznaczny spadek po wczorajszej, świetnej sesji.
W Europie największy, ponad 1% wzrost zanotował dziś brytyjski FTSE, który na fali bardziej 'gołębiego' Banku Anglii wspiął się na historyczne szczyty. DAX tracił 0,21%, a WIG20 zdołał zyskać niespełna 0,12%. Polski benchmark obronił jednak poziomu 1900 pkt i jeśli Wall Street zamknie tydzień w lepszych nastrojach mimo słabości technologicznych gigantów, istnieje szansa że początek przyszłego tygodnia na polskim parkiecie będzie 'zielony'.
Eryk Szmyd Analityk rynków finansowych XTB
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.