Na świecie coraz częściej nie mówi się o obniżkach stóp procentowych czy utrzymaniu, a nawet o podwyżkach. Tak dzieje się w przypadku Nowej Zelandii czy również Polski. Z kolei dla wielu aktywów na świecie liczy się przede wszystkim to, jakie decyzje będzie podejmować Rezerwa Federalna. Jeszcze niedawno wskazywano na to, że marzec jest raczej mało prawdopodobnym terminem na obniżki stóp procentowych, ale w przypadku zaskoczenia niższym odczytem inflacyjnym, sytuacja może zmienić się bardzo szybko.
Oczekiwania rynku wskazują na dosyć drastyczny spadek głównego odczytu inflacji CPI do 2,9% r/r z poziomu 3,4% r/r. Nie oznacza to jednak, że ceny nie rosną. Wciąż oczekuje się, że inflacja miesięczna wyniesie 0,2% m/m, zgodnie z poprzednim odczytem za grudzień. Z kolei inflacja bazowa ma spaść do 3,8% r/r z poziomu 3,9% r/r, przy inflacji miesięcznej stabilizującej się na poziomie 0,3% m/m. Teoretycznie widać, że poziom głównego rocznego wskaźnika dalej spada, ale zdaniem Fed inflacja miesięczna musi rosnąć na poziomie 0,2% m/m, aby osiągnąć cel inflacyjny w wymaganym terminie prognozy. Wobec tego główna uwaga prawdopodobnie skupi się ponownie na wskaźnikach miesięcznych, bo same roczne wskaźniki będą jeszcze chwile spadać w związku z efektem wysokiej bazy z zeszłego roku. Główna inflacja ma spaść do 2,9% r/r, ale wyższe ceny ropy naftowej i wyraźne odbicie indeksu cenowego ISM wskazują na to, że na wiosnę inflacja ponownie może zaskoczyć wyższymi odczytami. Wobec tego marcowy termin dla obniżki wydaje się mało prawdopodobny, ale jednocześnie poznamy też projekcje makroekonomiczne, które pokażą, czy inflacja schodzi szybciej do celu. Jeśli tak, maj będzie bardzo prawdopodobnym terminem pierwszej obniżki. Jeśli nie, Fed najprawdopodobniej obniży stopy procentowe w czerwcu lub w lipcu, czyli tak jak spekulowano jeszcze rok temu.
Złoty pozostaje wciąż bardzo mocny, ale jednocześnie widać stabilizację. Jutro poznamy dane PKB za Q4, które mogą nieco zwiększyć zmienność na parach ze złotym, z kolei dzisiaj o 14:30 podczas publikacji CPI z USA, największa zmienność powinna pojawić się na EURUSD oraz USDPLN. EURUSD notowany jest przy poziomie 1,0773, natomiast za dolara płacimy niemal dokładnie 4,00 zł, za euro 4,31 zł, za funta 5,07 zł, za franka 4,54 zł.
Michał Stajniak, CFA
Wicedyrektor Działu Analiz XTB
michal.stajniak@xtb.pl
Komentarz walutowy – złoty próbuje swoich sił
Poranna odprawa (22.10.2025)
Komentarz walutowy - Czy to bańka metali szlachetnych?
Bliżej rynków - Poranne webinarium (21.10.2025)
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.