Piątek był na rynkach globalnych prawdziwym trzęsieniem ziemi. Nowy wariant koronawirusa przywrócił obawy o restrykcje i ich ekonomiczne skutki. Spadały ceny akcji i notowania ropy naftowej, jednak złoty pozostawał względnie stabilny. Co Omicron oznacza dla naszej waluty?
Wiosną ubiegłego roku złoty tracił bardzo mocno wraz z przeceną na globalnych rynkach. Panika na giełdach oznaczała odpływ kapitału od ryzyka, a w takich sytuacjach złoty zwykle traci. Dlaczego tym razem jest inaczej? Po pierwsze ruchy na globalnych rynkach – choć spore jak na jeden dzień – są niczym w porównaniu do marca 2020 i tym bardziej do hossy, która później nastąpiła. Po drugie Omicron pojawia się w dość delikatnym momencie z punktu widzenia polityki pieniężnej. Wiele banków centralnych już podnosi stopy, a powoli do takiego ruchu przymierza się Fed. Po serii bardzo mocnych danych z USA i w kontekście bardzo wysokiej inflacji coraz częściej w Fed pojawiają się głosy, że należy przyspieszyć redukcję dodruku i pierwszą podwyżkę stóp. W ostatnim czasie rynek dość mocno tym żył, a to napędzało dolara kosztem walut rynków wschodzących. Wskazywałem ten czynnik jako główny problem dla złotego, choć przy akompaniamencie licznych lokalnych i krajowych czynników. Dlatego postawienie zmiany polityki Fed pod znakiem zapytania jest dla dolara niekorzystne i amortyzuje negatywny wpływ informacji o mutacji wirusa na złotego. Już dziś przed nami wystąpienie Powella w Kongresie (21:05) związane z jego nominacją na drugą kadencję jako szefa FOMC i jeśli wykorzysta on tę sytuację do zasygnalizowania zmiany w odpowiedzi na piątkowe wiadomości, dolar może znaleźć się pod większą presją. Drugą kwestią istotną dla złotego będzie grudniowa decyzja Rady. Rynek spodziewa się kolejnej dość istotnej podwyżki i jej brak byłby dla naszej waluty ciosem. Wobec rządowych rozwiązań w Radzie może pojawić się pokusa zatrzymania procesu podwyżek stóp.
Na razie jednak uwaga koncentrować się będzie na Omicronie i wiadomościach od producentów szczepionek odnośnie ich efektywności. Od tego mogą zależeć decyzje polityczne o nowych restrykcjach. Rynkowo nie mniej istotny będzie przekaz ze strony Fed. O 9:35 euro kosztuje 4,6916 złotego, dolar 4,1629 złotego, frank 4,4983 złotego, zaś funt 5,5510 złotego.
dr Przemysław Kwiecień CFA
Główny Ekonomista XTB
przemyslaw.kwiecien@xtb.pl
Podsumowanie dnia: Akcje i krypto kontynuują spadki w obawie o grudniową obniżkę stóp w USA (17.11.2025)
Wykres dnia: USDJPY (17.11.2025)
Komentarz walutowy: BLS wraca do publikacji kluczowych danych z USA
Podsumowanie dnia: Wall Street próbuje zatrzymać spadki 📌Złoto traci 1,8%; Bitcoin spada o 4,5%
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.