Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na cięcie stóp procentowych w Polsce o 75 punktów bazowych. Obniżka stóp procentowych była oczekiwana, ale w żadnej ankiecie nikt nie spodziewał się tak drastycznego ruchu. Czy taka decyzja była uzasadniona przez dane makroekonomiczne? Jakie konsekwencje ma obecna obniżka i czy RPP zdecyduje się na kontynuację obniżek w kolejnych miesiącach?
Na ten moment oficjalne podstawy obniżki stóp procentowych pozostają zagadką. Oświadczenie po decyzji RPP nie mówi wiele oprócz tego, że inflacja bardzo mocno spada i obniżka stóp procentowych jest dostosowaniem do tego, aby cel inflacyjny został osiągnięty w terminie. Teoretycznie miałoby to oznaczać, że RPP chce dalej utrzymać chęć osiągnięcia celu w 2025 roku, ale z modelu wynika, że inflacja będzie spadać szybciej. Z drugiej strony ostatnie dane z polskiej gospodarki nie zachwyciły. Mieliśmy drugi z rzędu spadek PKB w ujęciu rocznym, a indeksy PMI pozostają wyraźnie w obszarze recesyjnym. Patrząc od strony gospodarczej można powiedzieć, że obniżka stóp procentowych jest ruchem wyprzedzającym. Z drugiej strony trzeba pamiętać jednak, że inflacja wciąż jest dwucyfrowa i 4 krotnie wyższa niż cel inflacyjny! Konsekwencją tak drastycznej obniżki może być wydłużenie czasu w którym cel inflacyjny zostanie osiągnięty. Oczywiście najnowsze projekcje NBP mogą wskazywać, że ten cel zostanie osiągnięty jednak szybciej. O tym dowiemy się jednak dopiero w listopadzie.
Zacznij inwestować już dziś, dzięki wielokrotnie nagradzanej platformie
Otwórz konto Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąPozytywnym aspektem obniżki jest oczywiście potencjalny spadek rat kredytów, czy to hipotecznych czy konsumpcyjnych. Obniżki mogą być dosyć spore i w zależności od wielkości kredytu mogą sięgnąć nawet kilkuset złotych. Z drugiej strony wysokie stopy procentowe były nakierowane na to, aby obniżyć popyt, a ten teoretycznie może odreagować teraz pozytywnie. Z kolei gospodarka może zareagować na obniżki z dosyć dużym opóźnieniem, nawet jeśli kurs walutowy dosyć wyraźnie się osłabił. To właśnie słabość złotego może być największą negatywną konsekwencją dla gospodarki. Słaby złoty opóźni osiągnięcie celu inflacyjnego w długim terminie, ale dodatkowo może wpłynąć ze zdwojoną siłą na inflację w najbliższym czasie. Ceny ropy naftowej dosyć mocno odbiły i obecnie wynoszą ok. 90 USD za baryłkę ropy Brent. To oznacza, że cena baryłki niebezpiecznie zbliża się do poziomów 400 zł. Przy takim poziomie ceny paliw najprawdopodobniej ruszą powyżej poziomów 7 zł za litr. Jeśli nie teraz, to w przypadku sięgnięcia ceny baryłki powyżej 100 USD, jest to więcej niż prawdopodobne.
Dzisiaj o 15:00 odbędzie się konferencja profesora Glapińskiego. Będzie ona szczególnie ważna, gdyż komunikat nie odpowiada na pytania dotyczące podstaw obniżki oraz tego, czy dalsze ruchy będą kontynuowane. Rynek wycenia, że do końca tego roku stopy zostaną obniżone jeszcze o 75 pb! To oznaczałoby główną stopę na poziomie 5,25%, co postawiłoby nas w sytuacji w której stopy w USA są wyższe niż w Polsce. To z kolei mogłoby doprowadzić do totalnej wyprzedaży aktywów w związku z chęcią wycofania się inwestorów zagranicznych, czy to z rynku akcyjnego czy z rynku długu.
Złoty o poranku dalej traci. Za dolara płacimy już 4,2835 zł, za euro 4,5899 zł, za funta 5,3432 zł, za franka 4,8043 zł.
Michał Stajniak, CFA
Wicedyrektor Działu Analiz XTB
michal.stajniak@xtb.pl
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.