Ubiegły tydzień był dość wyboisty dla notowań złotego. W pewnym momencie dolar kosztował już nawet ponad 4,12 złotego. Sytuacja jednak uspokoiła się – czy było to tylko jednorazowa zmienność?
Na rynku dzieje się naprawdę sporo. Mamy napięcia geopolityczne na Bliskim Wschodzie, oddalającą się perspektywę obniżek stóp procentowych w USA, startujący dość nerwowo sezon wyników kwartalnych w USA. Tworzy to dość ciekawy kontekst dla rynku złotego, na którym nie brakuje też wpływu lokalnych czynników.
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąCo już wiemy? Coraz wyraźniej widać to, że drogi Fed i EBC rozchodzą się. W ostatnich latach można było mieć wrażenie, że EBC wręcz kopiował Fed, ale ta strategia nie będzie już się sprawdzać i we Frankfurcie sami muszą zdecydować o pierwszej obniżce stóp. W Europie proces dezinflacji przebiega szybciej a ryzyko recesji jest większe dlatego bank centralny nie może czekać do momentu, aż na cięcie stóp zdecyduje się Fed. Ta zmiana jest niekorzystna dla notowań euro wobec dolara, a złoty zwykle radził sobie dobrze, gdy EURUSD rósł. Jest to zatem czynnik ryzyka, choć nie jest powiedziane, że w tej sytuacji złoty musi tracić.
Bardzo istotny jest też globalny sentyment i choć doszło tu do istotnego schłodzenia, pytanie czy będzie ono trwałe. Przed nami ważny tydzień rozpoczętego sezonu wyników kwartalnych na Wall Street. Jeśli giełdowe tuzy po raz kolejny pokażą dobre raporty, nastroje mogą szybko odbić, a w takiej sytuacji złoty może pozostać mocny wobec euro.
Są też czynniki krajowe – środki z KPO i nasze stopy procentowe. Szarpnięcie na kursach PLN w ubiegłym tygodniu związane było z informacją, iż środki z KPO nie będą wymieniane na rynku, ale bezpośrednio użyte w umowach w euro. Ponieważ po zmianie większości sejmowej w ubiegłym roku nadzieje na napływy środków z KPO były istotnym czynnikiem dla złotego, informacja ta wywołała zrozumiałą reakcję alergiczną. Do tego okazuje się, że podwyżki cen energii od lipca będą mniejsze niż oczekiwano, a to oznacza niższą ścieżkę inflacyjną. Czy to skłoni RPP to rozważenia obniżki stóp? Rozjazd w polityce pieniężnej między USA, a strefą euro mógłby być mniej groźny dla złotego gdyby Rada utrzymywała dość wysokie stopy. Obniżki mogą ten argument zniwelować.
Podsumowując, wydaje się, że okoliczności przestały złotemu sprzyjać, a w mojej ocenie jest on już obecnie lekko przewartościowany. Wiele zależeć będzie od nastrojów na Wall Street (w krótkim okresie) oraz tego, czy Rada zacznie rozważać obniżki stóp. O 9:10 w poniedziałek euro kosztuje 4,31 złotego, dolar 4,05 złotego, frank 4,44 złotego, zaś funt 5,01 złotego.
dr Przemysław Kwiecień CFA
Główny Ekonomista XTB
przemyslaw.kwiecien@xtb.pl
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.